Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dałeś mi życie Panie,
więc jeszcze sypnij szczęścia groszem – bo mi go trzeba!
o to Cię tylko proszę.

Łut szczęścia – nie kilogram
i pomyślności dołóż garstkę w pakiecie na start;
z ulgą tę pomoc zgarnę.

Bo dosyć mam wypadków
i długich świateł czarnej chwili, kiedy myśl stroszy,
że Bóg się znów pomylił.

Czuję się pożądana
przez pecha a nie szczęście. Daj wektor zawrócić na
ciąg dobrych zdarzeń wreszcie.

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mój sposób zarobkowania jest związany z pogodą. Pracowałam nad projektem ponad miesiąc i mgła (dosłownie) rozwiała szansę na realizację, czyli patrz :zarobek. A mi kasy trzeba nie cukru czy ryżu ;) Mam pecha do pogody.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Test jest karkołomny i kanciasty, ale zależalo mi na rytmie i schowanym rymie wewnętrznym. Dzięki za obecność, bb

Opublikowano

Trochę masz niekonsekwencji. W trzeciej strofie zabierasz bogu wielką literkę i zmieniasz osobę (ale to nie wadzi). Ten wektor tu mi jakoś nie pasuje, a jeżeli już, to bym go nie odkręcał, a raczej odwrócił, przestawił lub coś w ten deseń. Odkręcanie jakoś za bardzo ze słoikiem się kojarzy ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie dramatyzuj. Jest dobrze. Na pewno w trzech pierwszych strofach. Bardzo fajne rymy wewnętrzne. Nad ostatnią bym jeszcze pomyslał. Może za krótka jest fraza "przez pecha a nie szczęście"? Może lekko ją wydłużyć i zamiast wektora dać los (wiem, wiem - oklepane).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...