Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Meandry równouprawnienia, czyli kobieta zakochana


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie rozumiem, o czym piszesz, tym bardziej w kontekście polityki, warszawki, kasy,  korporacji i emancypacji.  Problem opisała w komentarzu trafnie Iwona (o mężczyźnie dawniej i dziś). Pozwolę sobie zacytować, bo lepiej nie można ująć zagadnienia:

"Niektóre kobiety chcą zdominować mężczyzn, a kiedy im się to uda, gardzą nimi... ot, kto zrozumie kobietę ;)

Kto zrozumie kobietę, ten jest gość :)

Szanować a jednocześnie prowadzić - oto sztuka :)". 

 

Pozdrawiam. 

 

 

 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście, bo kobiety, jak same twierdzą, poszukują poczucia bezpieczeństwa, a to daje silny facet, mający zasoby i dzielący się nimi, a także władza, która jak twierdził H. Kissinger, jest największym afrodyzjakiem. Jak Iwona napisała; "prowadzić i szanować" - jest sztuką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

Z autopsji i obserwacji życiowych, stwierdzam że to kobiety skuteczniej polują. Nie chodzi mi o zdobycze chwilowe, ale o dłuższe związki. W większości znanych mi par, to kobieta była stroną "usidlającą". Może sprawne operowanie mopem też którejś zaimponuje. Kto wie?

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...