Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przychodzi do mnie czasem z samego rana,

ma twórcza wena, z pragnień ducha utkana.

Jej słowa w sercu noszę i w duszy mieszczę,

przelewając na papier czasem je dopieszczę.


 

Lecz, niestety, nie będę czarodziejką słowa,

gdyż nie modna jednak mej duszy wymowa.

Czarować słowami bowiem tak nie potrafię,

by utworzyć wersami przepiękną fotografię.


 

Moja twórcza wena czasami zbyt towarzyska,

uwielbia odwiedzać innych i humorem tryska.

Jest ciekawska, więc nie chce ze mną zostać,

przygląda się poetom, jak tworzą nową postać.


 

Jak już jest dość zmęczona, to do mnie wraca,

czasem pyta przewrotnie, "jak Ci idzie praca"?

Brakiem mojej reakcji wcale się nie przejmuje

i do duszy mej nowe wersy wiersza mi dyktuje.


 


 


 


 

Opublikowano

@Wiesława

Czy kobieca wena

to jest męska postać?

Nie wiem, więc zapytam

czy mogę nią zostać?

 

Jednak chcę zachować

męską osobowość

jakże mam się nazwać?

Dla mnie jest to nowość.

 

Cokolwiek nie myślę

o moim pomyśle

to jednak komentarz

wierszowany wyślę.

 

Wiersz mi się podoba

i wnet to się stanie

dorzucam serduszko

zasłużyłaś na nie.

 

pozdrawiam :)))

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten delikatny wiersz to oniryczna wędrówka w poszukiwaniu bliskości. Sam bym chciał tak śnić....
    • @EsKalisia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Triengel Wszyscy jesteśmy, a raczej czujemy się nieco zagubieni w tym świecie. Od czasu do czasu. Ale ten "świat" to też my. ;)
    • @Marek.zak1 Może być jakieś, czyjeś autorstwo niejednoznaczne? Proszę pani, z klimatu jednoznacznie wyszło, bo z nika to może być pani i kardynałem. Perełkowo, z uśmiechem zasygnalizowala pani też, zainteresowanie panem. Niemal automatycznie skojarzony wybór. Płci, ewentualnie lrientacji nie powinno się zapierać jak Piotr Jezusa, choć raczej on musiał, gdy pani nikt o to nie pytał. Stworzyła pani wścibsko klimat magla, a to środowisko pań, w dodatku sporo dojrzałych, a więc mało wyrywnych. Cieszy mnie zainteresowanie pań tematami  jako że ich średnia ilorazu przewyższa naszą:(, przez co zachowują się, podobnie jak pani, godniej,od licznych na forach, debilnie prowokatorskich ciężarków. Zdrówka życzę:)))  
    • Każdy z nas jest wypadkową genów, wychowania i doświadczeń. Tak więc każdy z nas, ludzi, jest trochę inny, ma nieco inny światopogląd i nie ma w tym nic złego. Przeciwnie, jest to dowód na nieograniczoną kreatywność Stwórcy.  Naszym najsilniejszym instynktem jest "przetrwać". Chronienie własnego życia. I dążenie do tego, co nadaje naszemu życiu sens, nam samym satysfakcję i przyjemność. Żyjemy w trybie dobro-zło, co jest już konstruktem społecznym, mającym na celu przytępienie naszych, wypływających z natury drapieżnika zachowań.  Tak wiec każdy z nas jest nieco inny. Jedni pragną miłości, bliskości innego człowieka, aby wypełnić pustkę w sercu i swoim życiu. Zmysłowych podniet, przyjemności. Inni ponad wszystko cenią sobie niezależność i swój mały świat, do którego nie chcą nikogo wpuścić. Nie chcą i nie mogą, bo wszelkie dłuższe i bliższe interakcje z ludźmi powodują u nich dyskomfort, psychiczne cierpienie. Zbyt blisko wyciągnięta dłoń sprawia, że odchodzimy. Introwertycy.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...