prawie mi się udało

[tetu]

napisać wiersz, to jak odpalić petardę,

obnażyć blizny; zewnętrzne i wewnętrzne

cięcia powodują, że świat podchodzi do gardła,

 

rzygasz i ciągle ci mało. w okolicach ust

skruszone srebro - matowieje kiedy milczenie

dochodzi do głosu. pomiędzy już i jeszcze

 

jesteś metaforą - drżysz, z obawy o stan okaleczeń

wgryzania się w słowo, a słowo jest chlebem;

pozostawia niedosyt, więc drążysz w nim dziurę.

 

sens łaknienia nie przynosi ulgi i brniesz

w kolejne frazy, coraz częściej gubiąc rytm

odklejasz się od siebie.

 

napisać wiersz, to jakby strzelić sobie w kolano,

albo stopę, może jedno i drugie - nieważne

w obu przypadkach prawie mi się udało.

[kb.]

@tetu "napisać wiersz, to jak odpalić petardę"

to świadczyć może tylko o nad-zaangażowaniu...

pozdrawiam

[Gość umbra palona]

@tetu od pierwszego do ostatniego słowa z kropką....z przyjemnością, dziękuję pięknie :)

 Pozdrawiam serdecznie :)

[fregamo]

o celny koniec lecz zawsze pozostaje ale lub czyżby choć poniekąd dlaczego

nasuwa mózg myśli bo niby co innego...

to informacja definiuje rzeczywistość a nie odwrotnie

poza tym zawsze mam to samo i czyżby mi się w końcu udało..

 

[Luule]

Podpisuję się pod @umbra palona :) 

Baardzo podobają mi się rzucane hasła, myśli lecą jak ptaki w kolejne, jakby mimochodem rzucane skojarzenia

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@tetu, super:)

[Gerber]

Ja tylko dodam, że wiersz mi się podoba i to bardzo.

[beta_b]

Wiersz bardzo mi się podoba; 
pisanie bywa wiwisekcją, ale u  mnie czasem spływa jak oliwka, ułożony wcześniej w głowie, namaszcza, zamyka. 

Tetu, imponuje mi Twój talent i wrażliwość. bb

[Młoda]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie mam słów. Poezja  po prostu! :) Nie żałuję, że tutaj zajrzałam. Dziękuję!

[Gość]

@tetu przerwa była? była! już się bałem, że uciekła - nie uciekła.

tylko frazy ostrzyła!

 

Duży plusior!

 

pzdr

[Kobra]

Świetny! :-)

[Gość Franek K]

A ja bym to porównał do seksu ;) Raz jest lepiej raz gorzej, ale jakaś tam satysfakcja jest zawsze :)

 

Pozdrawiam. FK.

[Waldemar_Talar_Talar]

Witaj - smaczny wiersz .

                                                                                        Pozd.

[Nata_Kruk]

... tetu, nie powiedziałbym, że... prawie.. udał się wiersz i to bardzo. Świetnie zapisałaś temat.

Pozdrawiam.

[Niewygoda]

@tetu

 

Dla mnie za mocno powiedziane. 

Tak sobie strzelać w kolano, albo w stopę

- za nic. 

Brak umiaru w smakowaniu odczuć. 

Bardziej tak po męsku, jak "baba z jajami". 

Peelka działa zbyt przebojem. 

[tetu]

Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze, oraz symboliczne serducho, jako znak obecności pod tekstem, dziękuję. 

Mari*anno dlaczego twierdzisz, że za nic?
Brak umiaru w smakowaniu odczuć? Nie sądzę. Smak nie ma tutaj nic do rzeczy. 
To co dla jednego znaczy Nic, dla drugiego może mieć ogromne znaczenie. Kwestia postrzegania, priorytetów itd. Trafnie określił to kb nad-zaangażowanie:)
Czy po męsku? Być może, peelka czasami tak lubi.
Nie lubi za to przebojowości, więc nie działa przebojem:) Stara się zadziałać słowem, zobrazować to co w niej siedzi. Pozdrawiam Mari*anno. Miło było Cię gościć.