Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

"Zamysł w umyśle"

 

Patrzę z brzegu, woda płynie jednostajnie.

Szum wody, myśli chce topić,

ciągłe wahania - zrobić czy nie zrobić?

 

Nie teraz, czas jeszcze poczeka.

Choć nie zwleka.

 

Ptak śpiewa melodie mu znaną,

widzę myśl w myślach niesłychaną.

Zanurzam się w otchłani fali,

żebyśmy tylko trwali – i byli trwali.

 

Chmury suną po niebie lekko jak nierealne,

przyznając się do życia - tak banalnie.

Jakby kropla deszczu sucha była,

na twarz opadła, sumienie uciszyła.

 

Także stoję w przeglądzie swych zdarzeń,

zbudowana z fascynujących marzeń -

pragnąc rozmaitych wrażeń.

 

Co mi jeszcze los ukaże?

Nie mam nic w zamian, w darze.

 

                                                                                                                                                                                                                                       Daria A.

 

 

Witam i dziękuję za poświęcenie chwili na przeczytanie mojego wiersza. Jak byście go zinterpretowali/ły?

Edytowane przez luxaeterna (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Wędrowiec.1984  Widać to nawet z obrazów, woda płynąca jednostajnie, ptak, który śpiewa już dobrze znaną sobie pieśń, zastój w rozmyślaniach nad marzeniami, mocne pragnienie realizacji, ale brak działania! Co jeszcze los ukaże? Ja nie mam nic dla niego w darze. Genialne! :-)

Edytowane przez Vivix
ort (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wędrowiec.1984 haha :) faktycznie, celne z jednej strony gdyż pisząc to, akurat coś w ten deseń czułam. Nie było to spowodowane świadomą chęcią większego ociągania się z czymś, prób przełożenia na dalszy termin a raczej zmagania z tym stanen, trochę rozmyślanie nad tym. Jest to z powodu odczucia że nie zbyt mam co zaofiarować wzamian za dostęp do pełnej prokastynacji, bo poniekąd coś odciąga się w czasie ale nie mam na to wpływu. Mogę tylko stać w przeglądzie swych zdarzeń, jako obserwator. Hmmm.. 

Opublikowano (edytowane)

@luxaeterna No to powiem Ci, że jestem jednym z najlepszych prokrastynatorów więc pewnie dlatego od razu poznałem o czym jest Twój wiersz.

 

Niemniej jednak walczę z tym ale różnie bywa czasami hehe :-) Nie cierpię odkładania na przysłowiowe "później" i czasami strasznie się zmuszam, tym bardziej, że prokrastynacja niesamowicie męczy i wysysa energię.

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wiersz porusza dość ciekawy problem, dotykający w zasadzie każdego w różnych momentach życia okresu zastoju, lenistwa, nieruchawości, czy jak wolą bardziej językowo wyedukowani prokrastynacji tak intelektualnej jak i życiowej.

Jednakże muszę zgodzić sie z Annie_M, że jego wartość obniża wyjątkowo marne rymowanie oparte głównie na rymach gramatycznych.

Takie rymy są dopuszczalne raczej wyjątkowo, ale jeśli stanowią blisko 80% rymów wiersza to już jest problem świadczący, że w czasie jego pisania w zakresie wyszukiwania rymów autorka popadła w stan prokrastynacji ;))

 

Pozdrawiam

AD

Opublikowano

@AnDante bardzo możliwe, choć nie ukrywam że nie jestem specjalnie wyedukowana w tym zakresie. Piszę to co czuję, nie zwracając zbyt uwagi na to czy coś może wpasować się w ramy gramatycznie poprawne. Tak czy inaczej super wiedzieć na przyszłość. I to też nie miał być wiersz na jakimś światowym poziomie, wyszukany. Dziękuję za opinię. 

@Wędrowiec.1984 a to prawda, tak samo staram się aby sprawy były zalatwiane na czas, bez zwłoki. Ciężkie to czasem :D 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Autor „W pustyni i w puszczy” opisał Romantyczną przygodę Stasia i Nel, Którzy postanowili uciec od rodziców I w tym celu ukradli słonia cyrkowego.   Opłacili koralikami marnej jakości Kalego, A Sabę pętem kiełbasy i ruszyli w świat Ku przygodzie przez pustynię bezkresną. Podziwiali dziką zwierzynę jak z bajek,   Spotkawszy żyrafę na sawannie, chcieli Pobujać się na jej szyi jak na huśtawce. A lew z wielką grzywą, na jedno tupnięcie, Uciekł poza horyzont, a ryk się niósł i niósł.   Razu pewnego stanęli na popas w oazie I w pniu dziurawym rozłożystego baobabu Zebrało im się na amory i przytulanki. W tej gorączce uniesień i całusków posnęli   Kąsani muchami tse-tse, co choróbsko przywlokły. Mea, wierna towarzyszka, pobiegła sto mil Z wiatrem w plecy do najbliższego dilera Specyfików, lecz sprzedano jej tylko   Podrobioną chininę i litr samogonu bez akcyzy Ze skorpionem zatopionym w środku... I tu niestety następuje luka w powieści, Gdyż ktoś wyrwał z książki znaczną ilość kartek.   Podejrzewam, że mrówki gniazdujące W drzewie przepędziły intruzów, a ci, Drapiąc się po tyłkach i brzuchach, pognali Pośpiesznie w nieznaną dal z nadzieją na CDN…   Ania Gaduła z klasy 5 b, najlepszej  
    • @bazyl_prost rozumiem:) myślę, że krzemu mało zawiera, więcej wody:) Wyszło mi pięć, idealnych placuszków z jednej cukinii:)
    • @violetta tłuszcz też jest zdrowy ale zimny nie grzany
    • @bazyl_prost prawie bez tłuszczu, bo dałam parę krople oliwy na patelnię:)
    • Dziad mróz, baba śnieżyca. Dziad mrozi i czasem nawet uśmierca. Na sercach są sople. Śnieg koi i nieraz chroni przed mrozem. Pokrzepia dusze.   Mróz i śnieżyca są nieraz poróżnieni, ale idą często razem. Niekiedy są żywiołem.   O wietrze też wspomnieć muszę.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...