Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

luxaeterna

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez luxaeterna

  1. :)) tak to bywa, czasem są czasy ciężkie
  2. luxaeterna

    Zmarłe życie

    Witam, na wstępie tak napiszę zwyczajnie, że ten wiersz może być smutny. Choć oczywiście, kto ma ochotę to się zapozna, kto nie to w porządku ;) Dziękuje za poświęcenie chwilki. Zapraszam do wyrażenia opinii. "Zmarłe życie" Jesteśmy martwi, kto by się o to martwił? Idealnie się rozkładamy, ciało do ciała, karta do karty jak w pasjansie. Ostatni ruch w utraconej szansie. Truchła nasze niczym złoto, mienimy się blaskiem po to, by dumnie martwe życie grać, w trumnie na miękkim posłaniu trwać. Rzekł ktoś kiedyś,; co jest martwe umrzeć nie może, nie wspomniał że cierpieć może. Kajdany istnienia na wieczność całą, pijany i struty, aż w proch obracają się wszechświata buty. I zmarliśmy w zamiarze - że życie nas nie ukaże. Z marzeniami, bez marzeń wraz z skończonym uczuciem wydarzeń. Kto nas dziś odwiedzi? Kwiat ułoży, na ławeczce posiedzi? A może oni już też zmarli na skutek istnienia, tak po prostu - bez pozwolenia. Daria A.
  3. luxaeterna

    Jako tako

    @Deonix_ dziękuję, miło mi i również pozdrawiam!
  4. luxaeterna

    Jako tako

    Eh, leki akurat u mnie pogłębiają stan w dziwne strony, bardzo złe strony. To nie temat na to akurat. To prawda, jest we mnie dużo blokad jeszcze. Z wieloma nie umiem sobie poradzić ale nie od razu Rzym zbudowano. Dziękuję za tę poprawkę, bo uważam że jest dobra, gdyż czyta się to o wiele lepiej. Mam mieszane uczucia gdy ktoś mówi że mnie zrozumiał, bo to by znaczyło że też takie okropne stany ten ktoś miał/ma a nikomu ich nie życzę! Z drugiej strony jest to takie jednoczące uczucie, że ktoś "już wie" "nie jesteś sama". Przy okazji też te słowa dają nadzieję, na to że można z tego wyjść gdy widzę że dana osoba sobie radzi na tym padole :D
  5. luxaeterna

    Jako tako

    Hmm, fakt, to jest ważny dla mnie wiersz. Myślę że to nie znaczy że nie można go poddać ostrzejrzej krytyce, oby kulturalnej ;). Chciałam tylko podkreślić pewnie że łączy mnie z tym wierszem więcej niż literki. Jestem dość mocno doświadczona, krytykę już biorę jako tylko dodatek do życia a nie centrum. Tzn. nie wiem czy akurat Pan chciał skrytykować, tak tylko się domyślam, że np. Jak ktoś napisze coś innego, niezgodnego z moją myślą, czy interpretacje totalnie bardzo różniącą się od mojej to że ja się tym przejme, że moje patrzenie na ten wiersz ulegnie zmianie dając mi niezadowolenie, czy zmuszając do rozmyślań czy nawet poczucia winy. Otóż nie, jest to serio okej bo bardzo akceptuje opinie innych, nawet jak są odmienne. Nie zmieniam poglądów poprzez to jak inni patrzą, komentują to co robię. :D choć jestem bardzo wrażliwa to umiem to dość efektywnie filtrować. Nie chcę naciskać oczywiście, ale ciekawi mnie to w jakim sensie "z tych powodów nie sposób skomentować wiersza"?. Nie czepiam się, ale interesuje mnie ta funkcja. W jakim sensie została użyta. Dziękuję za poprawkę, faktycznie zagapiłam się :), nie ukrywam miło też czytać te słowa, mam nadzieję rozwijać te głębię i emocje dalej
  6. luxaeterna

    Jako tako

    Bardzo lubię rymy, dlatego też ich tak dużo :) ale rozumiem że nie każdemu to przypadnie do gustu. Dziękuje za poświęcenie chwili na przeczytanie mojego wiersza. A co do niego, to jest mi bardzo bliski i mocno osobisty, to po prostu mój stan od wielu lat. Cieszę się że ten stan ujęłam w słowa które satysfakcjonują mnie, dzięki temu odkrywam nowe stany, nowe uczucia. Wiersze są dla mnie tak jakby terapią, jeśli umiem coś opisać to czuję się więcej sobą i zaczynam rozumieć siebie. Tak, wiem również że nie piszę jakoś poprawnie gramatycznie, tylko bardziej jak mi się widzi (czasami można to dojrzeć, co inni interpretują jako błąd to dla mnie jest często idealnym ułożeniem) Może to źle może dobrze, tak czy inaczej nie chodzi mi o bycie sławną tylko o jakieś ujawnienie siebie.. :) Przyznanie się do siebie, do tego kim się czuję i jak się czuję jest naprawdę ciężkie dla mnie, dzięki wierszom czuję się prawdziwa. Ucieszy mnie również każda wasza interpretacja! Jak interpretujesz ten wiersz? Jeśli jednak dbacie mocno o gramatykę, to gdzie Twoim zdaniem jest jakaś niespójność, coś nie tak? dziś znów czuję się jako tako, czy także się czasem tak czujecie? a może często? moja interpretacja tego stanu to proste słowa, "jesteś ale Cię nie ma" Tak jakby przeżywasz, pół świadomie wszystko... "Jako tako" Gdy stan aktualny jest jakiś, to jest jako taki - bezgłośnie śpiewają ptaki. W odczuciu połowicznym życie płynie, stan jako taki - smakują i nie, wszystkie smaki. Wzrok wędruje donikąd i znikąd, w stanie jako takim gdzie czas jest nijaki. Półpełną pustkę wypełniają braki, na łące polnej szare rosną maki, w stanie jako takim. Daria A.
  7. @AnDante bardzo możliwe, choć nie ukrywam że nie jestem specjalnie wyedukowana w tym zakresie. Piszę to co czuję, nie zwracając zbyt uwagi na to czy coś może wpasować się w ramy gramatycznie poprawne. Tak czy inaczej super wiedzieć na przyszłość. I to też nie miał być wiersz na jakimś światowym poziomie, wyszukany. Dziękuję za opinię. @Wędrowiec.1984 a to prawda, tak samo staram się aby sprawy były zalatwiane na czas, bez zwłoki. Ciężkie to czasem :D
  8. @Wędrowiec.1984 haha :) faktycznie, celne z jednej strony gdyż pisząc to, akurat coś w ten deseń czułam. Nie było to spowodowane świadomą chęcią większego ociągania się z czymś, prób przełożenia na dalszy termin a raczej zmagania z tym stanen, trochę rozmyślanie nad tym. Jest to z powodu odczucia że nie zbyt mam co zaofiarować wzamian za dostęp do pełnej prokastynacji, bo poniekąd coś odciąga się w czasie ale nie mam na to wpływu. Mogę tylko stać w przeglądzie swych zdarzeń, jako obserwator. Hmmm..
  9. "Zamysł w umyśle" Patrzę z brzegu, woda płynie jednostajnie. Szum wody, myśli chce topić, ciągłe wahania - zrobić czy nie zrobić? Nie teraz, czas jeszcze poczeka. Choć nie zwleka. Ptak śpiewa melodie mu znaną, widzę myśl w myślach niesłychaną. Zanurzam się w otchłani fali, żebyśmy tylko trwali – i byli trwali. Chmury suną po niebie lekko jak nierealne, przyznając się do życia - tak banalnie. Jakby kropla deszczu sucha była, na twarz opadła, sumienie uciszyła. Także stoję w przeglądzie swych zdarzeń, zbudowana z fascynujących marzeń - pragnąc rozmaitych wrażeń. Co mi jeszcze los ukaże? Nie mam nic w zamian, w darze. Daria A. Witam i dziękuję za poświęcenie chwili na przeczytanie mojego wiersza. Jak byście go zinterpretowali/ły?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...