Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

- pogoda dla bogaczy ..

~~

Od wielu już tygodni pada tam, gdzie Mielno

- a ja cóż; gniję właśnie z tą aurą .. bezczelną.

I szlag mnie jasny trafia, bo wciąż kusi plaża,

lecz wyjść w taką pogodę nieczęsto się zdarza;

siedzę więc w barze, pijąc lurę - jasną, chmielną ..

 

Kreślę esy floresy na skrawku papieru,

co wręcz mi przypomina czasy z PRL-u,

kiedy to rozglądając się bacznie dokoła

patrzyłem, czy nie przyszedł tu jakiś "pierdoła".

Co uszy no i oczy miał w wiadomym celu.


Pogoda dla bogaczy, a ja biedny przecież;

którego portfel nigdy jakoś "w zad" nie gniecie,

więc zamiast zacnych trunków, gdzieś w zamorskim kraju

spijam to, co już rzekłem - by na lekkim "haju"

wyjść stąd, aby się przespać. A co, więcej chcecie?!!!

.

Edytowane przez bronmus45 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Każdy komentarz cieszy - nawet te złe - bo to oznacza przecież, że wiersz żyje ..

Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam :-)))

Opublikowano

Czasy były ciekawe

w przydrożnej knajpie

gość zamówił kawę

 

kelnerka przyniosła

i pobiegła dalej

za chwilę, gdy wracała

 

patrzy - kawa rozlana

- rozlała się panu? 

do gościa rzuciła - 

- nie - była tak słaba

że sama się przewróciła

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przyznaję, że jakoś go nie pamiętam .. mea culpa 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Odrodzenie brzasku   Wędrowcze, zabłądziłeś? Bliżej, popatrz proszę; Rozglądasz się nerwowo: Cóż to jest za echo? Nie przejmuj się, zaufaj. Chodź, pokażę drogę. Spokojnie, już niedługo dowiesz się wszystkiego.   Na razie… Tak się cieszę, że cię odnalazłam! Codziennie, miesiącami, tutaj przychodziłam, W nadziei, że istnieje mała choćby szansa… Nareszcie, mój kochany! Bardzo się stęskniłam.   Odszedłeś tak po prostu, ot, bez pożegnania; Dlaczego? Chciałam rychło zmienić się w marzenie, Najgłębsze, jak najszczersze. Popatrz! Oto rana, Przez którą jestem martwym dzisiaj już kamieniem.   A przecież wciąż tak wiele łączy nas ze sobą, I chociaż zapomniałeś, chociaż nie pamiętasz... Nieważne. Zaraz przy mnie zbudzisz się na nowo, Gdyż przyszłość od przeszłości zawsze jest silniejsza.   Bo widzisz, między snami kryła się nadzieja. Niedługo ją zobaczysz, tam, nad horyzontem, Gdzie kończy się nieboskłon a zaczyna Ziemia, Tam nowej opowieści stanie się początek.   Niedługo, gdy znów Słońce wzejdzie nad tą Ziemią, I stworzy krajobrazy światłem malowane,  Śród cudów wnet umieści swych promieni dzieło, Sprawiając, że ożywić będzie mógł się kamień.   ---
    • @Mati Dudek Przy okazji chcąc nie chcąc stworzyłeś błyskotliwą definicję poezji. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Doskonałość właśnie Bogu zostawiam,. Ja tylko próbuję, nieporadnie jak my wszyscy, podglądać świat słowami. 
    • Napewno przez postać Ameca wizualizujemy sobie wiersz co sprawia że iskra śmierci dostaje prawdziwej twarzy i tego co może się stać gdy sztuczna inteligencja zacznie pracować na komputerach kwantowych. Przejście od kamienia łupanego do robotów humanoidalnych jako najwyższe osiągnięcie ludzkości ale też ostrzeżenie przed zagładą. Wiersz pewnie i doskonały w formie, ale ja bym wolał aby to się nie wydarzyło. Kocham ten archaiczny styl sprzed 200 lat kiedy człowiek myślał że w niebie mieszka Bóg.
    • tego nie da się wyciąć a tamtego posklejać   to od dawna powykrzywiane tutaj same dziury   z tym nie pójdzie łatwo, tamto straciło sprężystość   żadne tworzywo już się nie nadaje żeby przedłużać w nim  historię od kamiennych wiórów do błękitnych oczu którymi Ameca skanuje niepewność pytających   może przynajmniej ze słów uda się wykrzesać iskrę znowu tę najpierwszą choć z punktu widzenia robota będzie to - niewykluczone -   iskra śmierci
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...