Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Słyszałem jak ludzie
Mówią, że jestem
Wariatem
Słyszałem jak mówią
Że jestem pierdolnięty
Ale słyszałem też
Że jestem niezły
I że rozwalam
Tancbudy
I powtarzają 
Że poetów należy
Używać
Więc weźcie mnie
Za fraki
I dajcie pod mur
I zróbcie ze mnie człowieka
Albo uczyńcie ze mnie
Szmatę
Bo sam dla siebie
Jestem trupem
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nieszczęśliwy jestem od 7 lat. Depresję i samotność próbuję zwalczać wierszem, kawą, papierosem i alkoholem. Ale nic nie pomaga tak jak obecność drugiej osoby, której nie mam. Ale dziękuję za miłe słowa ;)

Opublikowano

Nie jesteś „kupą gówna“ ani trupem. Spróbuj od dziś mówić o sobie językiem pełnym miłości zamiast pogardy, a gwarantuję, że pomoże bardziej niż alko i papierosy. A jeszcze chętniej przeczytam wiersz, który na tej bazie stworzysz.

pozdrawiam Cię serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Słońca nie lubię. Dnia nie lubię. Wolę noc i światła latarni. 

 

O witaminie D3 słyszałem, czytałem, zrozumiałem. Nie stosuję. Nazwijcie mnie głupcem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszyscy chorzy na depresję mają niski poziom D3.

Jeśli nie chcesz środków farmakologicznych, wychodź na słońce w okolicach południa, to jest witamina naturalna.

Chciałam Ci tylko życzliwie pomóc. Nikt za Ciebie nie pójdzie do lekarza i na pewno nie urządzi Tobie życia, o tym chyba wiesz.

Jak będziesz tak mówił, każda będzie bała być z Tobą.

Chyba trzeba się trochę postarać. Kup kwiatki, czekoladki i idź do dziewczyny, jak nie tej, to do innej.

Powodzenia życzę :)

 

 

Opublikowano

Tekst dla mnie tym razem bez zarzutu. Porozbijałbym trochę bardziej wizualnie:

 

Słyszałem jak ludzie

Mówią, że jestem

 

Wariatem

Słyszałem jak mówią

 

Że jestem pierdolnięty

 

ale to tylko moje głupie fanaberie i Autor nie musi się do nich stosować. Jest git. Wracam, bo nie wypadało pod tym tekstem tak po prostu wpaść i się do niego nie odnieść. Też miałem kiedyś głupie (z)jazdy i obecność drugiej osoby bardzo mi pomogła. Choć kawa i alko też pozostały, co może tłumaczyć niektóre moje głupawe wypowiedzi na tym forum ;)

 

Pozdrawiam.

 

PS (doedytowane po tym jak wstawiłeś komentarz): nocne spacery rządzą, ale jest taki lajfhak, że za dnia wystarczy wsiąść na rower - jedziesz przed siebie i nie wchodzisz w żadne głębsze interakcje, to wszystko po prostu przelatuje obok, a (z) czasem można i dostrzec jakiś ładny widoczek (jakby nie było, ale jest tego trochę). Teraz trochę się u mnie pozmieniało, ale jakiś czas temu nie wyobrażałem sobie "dnia" bez wieczornego spaceru: po prostu musiałem wyjść z domu i musiało to być po zmroku - było nie było, takie dotlenienie też robiło swoje - całkiem niezłe teksty potrafią wpadać do głowy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Artysta siedzi przed radiem. Sprawia wrażenie zamyślonego.   Biegnie audycja o różnych artystach, nasz bohater ścisza odbiornik. Potem opowiadają o nim, twórca pogłaśnia radio.   Za drzwiami słychać sąsiada. Bohater włącza odbiornik, na „cały zakres”.                                              * Rozmawiają filozof z poetą.   Poeta : „ Jestem cesarzem.” Filozof : „Co ty powiesz !?” Poeta : „ Wymyśliłem krainę, w której rządzę  istotami i żywiołami.” Filozof : „Dzisiaj jesteś cesarzem, a jutro bogiem.” Poeta : „ Potrzebuję filozofa jako stróża.”                                      *            Piosenka :   SOS przyszedł bies wykrzywia się w „es”.   SOS przyszedł wąż wykrzywia się wciąż.   Satyra, satyra; udana para.                               * Poeta wywołuje duchy.   Mówi : „Maro przemów!” Duch nie reaguje. Potem dodaje : „miłośnie.” Duch wykrzywia się. W końcu mówi : „Przemów twórczo.” Duch pulsuje – świecąc.   Poeta bezwiednie pisze : Mickiewicz, Norwid, Słowacki, Kochanowski, Tuwim…                                  
    • puszysz się dumnie hołdując prostactwu mój ty pawie w ptaszarni, papugo narodów (wiele się chyba od wieków nie zmienia?)   każde jedno napęczniałe oczko w ogonie gbur i antyintelektualista spuchnięty poczuciem własnego znaczenia   dziesiątki, tysiące i miliony edków przetaczają się niby cyniczna szarańcza obżerać się lecą zanim legną trupem   szczerze, przytłacza mnie ogrom tej masy miliony przede mną i miliony po mnie samotna w nich wyspa i jeden wyrzutek   boję się mojej tu bezcelowości błądzić i chodzić wciąż w kółko na marne grzebany w ciepłym piasku sztuki atoli   na wyspy szczęśliwe odlecieć się marzy gdzie czeka już na mnie prawdziwy orzełek i kochać tam wszystkich - naprawdę! do woli!
    • @Rafael Marius skorzystam, uważaj na jajka, ptasia grypa :) święta bez jajek :)
    • Poeta z Czynowca daje spróbować razowca. Grać -wysławiać się - mieć… Kochać – lubić – chęć… Patrzy ze szybowca.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      zazwyczaj na ich własne życzenie :)) One są same w sobie jedną wspaniałą przyjemnością :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...