Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie jestem ładna :(


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jakoś mi się cały ten wers nie komponuje z resztą zwrotki.

Wolę sobie czytać "jest szarej myszki wielkim marzeniem".

 

Podoba mi się treść wiersza, ukazany w nim problem,

choć nie zbyt lubię taki styl  wypowiedzi.

Tutaj początkowo robię sobie inwersję wyrównawczą "sensu nabrałoby moje życie".

 

...I od razu zaczynam sobie uświadamiać, jaką jestem paskudną estetką, rytmicznym zboczeńcem, perfekcjonistką,

przecież ten wiersz wcale nie musi być ładny, tak jak dziewczyna nie musi być piękna, by być wartościowym człowiekiem...

 

Dobrze, że poruszyłeś ten temat.

Żal mi Peelki, denerwuje mnie odrzucanie niektórych ludzi ze względu na czyjeś poczucie estetyki.

 

Rozumiem ewolucyjne dążenie do zdobycia jak najatrakcyjniejszego partnera/partnerki w celu przekazania dobrych genów, ale to nie uprawnia nikogo do całkowitego zdewaluowania istnienia ludzi nieatrakcyjnych,

połączonego wcale nierzadko z zadawaniem im cierpienia :( Nie daję nikomu przyzwolenia na coś takiego.

 

I święcie, idealistycznie wierzę, że ci "brzydcy" wpiszą się w czyjeś upodobania, w końcu gustujemy różnie.

I do różnych rzeczy przywiązujemy wagę, niekoniecznie muszą to być ciało i aparycja.

 

Pozdrawiam :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Otóż to! Nawet niedoskonały wiersz może nieść wielką wartość, przy czym oczywiście nie twierdzę, że ten jest jakkolwiek niedoskonały.

 

 

To jest własnie ta nielubiana przeze mnie część ludzkiej natury. Żyjemy w XXI wieku, ludzkość podbija kosmos, eksplorujemy oceany, a wciąż jesteśmy niewolnikami takiego zwierzęcego czy nawet darwinistycznego spojrzenia na związki i najgorsze jest to, że człowiek może sobie w ogóle z tego nie zdawać sprawy, ponieważ robi to nieświadomie. Oczywiście zawsze cierpi na tym druga strona, ta mniej atrakcyjna czy mniej pociągająca. No, i tutaj należy zadać sobie pytanie: czym ci ludzie zawinili, że właśnie tacy się urodzili? Przecież oni także chcą być kochani, chcą kochać, chcą być szczęśliwi, a często nie jest im to dane. Dodatkowo nie pomaga usilna promocja silnych i perfekcyjnych jednostek, która jest dzisiaj tak nachalna, że aż chce się na to zwymiotować.

 

Powiem nawet więcej: uwielbiam niedoskonałość. Niedoskonałość jest zaskakująca i nieprzewidywalna oraz naprawdę może nieść ze sobą mnóstwo piękna. Nie cierpię perfekcjonizmu, chociaż sam często wpadam w jego sidła. Za to uwielbiam niedoskonałe wiersze, pisane przez pasjonatów, którzy po prostu coś chcą tymi słowami wyrazić. Mam wtedy w nosie perfekcjonizm, bo może ta osoba chce coś nam przekazać, z czegoś się wypłakać albo czymś pochwalić i zwyczajnie inaczej nie umie. Należy to docenić.

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni zgadzam się z wypowiedziami Wędrowca. Mądrze prawi. 
W drugiej strofie Marku zmieniłaby trochę ostatni wers, może tak? 
"to takie myszki szarej marzenie"
O wyrównaniu rytmu w 3 wersie 3 -ciej strofki wspomniała już Betka.

Uroda przemija i o tym należy pamiętać. Liczy się to co wewnątrz. Nie ma szarych ludzi, wszyscy mamy w sobie kolory, tylko niektórym brakuje odwagi by je z siebie wydobyć. Często wynika to z braku akceptacji samego siebie, z niskiego poczucia własnej wartości, nierzadko to lęk przed odrzuceniem, jakiś wewnętrzny hamulec.
Na koniec taka wskazówka dla nas wszystkich "Miej serce i patrzaj w serce"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten 3 wers pprawiłem.

A takiej myszki.....odnosi sie do kontynuacji w następnej zwrotce.

 

Co do zewnątrz i wewnątrz. Faceci sa, stety, niestety wzrokowcami i w pierwszej kolejności, interesują się atrakcyjnymi i fajnymi. W druga stronę to też działa, o czym na forach nie raz przeczytałem. Oczywiście tych atrakcyjnych i wewnętrznie, intelektualnie interesujących nie ma tak wielu, więc ta zdołowana dziewczyna nie marzy o tym, żeby ją do kina zaprosił ten klasowy wysuszony mazgaj, tylko"on" czyli ten interesujacy kolega, fajnie zbudowany z poczuciem humoru i powalającym uśmiechem:). Ten interesujący jednak zaprasza atrakcyjne laski, bo Darwin się kłania, a poza tym to (nie moje powiedzenie) kobieta, z którą jesteś wskazuje, na co cię stać, a rywalizacja wśród facetów była, jest i będzie. To męski punkt widzenia, wiem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...