Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

gdy leżeliśmy tak 

objęci w podmuchach wiatru

który wpadał z podwórka

sycząc między nieszczelnymi oknami

telewizor od lat pokazywał

tą samą zieloną pustynię

„chodźmy tam”  - powiedziałaś

„zrobimy jakiś skecz za pieniądze”

i robiliśmy

nie szło dobrze

kłóciliśmy się kto ma być tym głupszym

kto ma grać główna rolę

a kto będzie na ostatnim miejscu

w dwulinijkowej liście

płac na końcu

dramat się nie kleił

ciągle brakło dekoracji

inscenizacja wciąż  nie wychodziła

spadała  biała pościel na podłogę

nie podobał ci się zielony kolor monitora

przybliżałaś i oddalałaś głowę

narzekając na charakteryzatora

spaprał całą robotę

„jak można być tak zielonym?”

dotykałaś zimnego ekranu

„tak nieżywym?”

„przecież my żyjemy prawda?”

upewniałaś się i znowu

i z palcami między moimi

włosami krzyczałaś

że mieliśmy grać główne role

i  znów odgrywaliśmy kilka aktów

w dwulinijkowym dramacie

na tle zielonego tła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...