Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ze słownika wyrazów zakazanych

 

Są takie wyrazy, co władzy 
szczególnie zaborcom, tyranom 
wybitnie wydają się wadzić
i w gardle jak kość na złość stają. 

 

Pędziły kibitki na Sybir, 
pełne skazańców, bo zły Moskal, 
wroga w nich widział, nienawidził, 
za jedno słowo, słowo — Polska. 

 

Spłynęła stolica krwi morzem, 
twarz w dłoniach skryła chmurną, w bliznach,
przyniósł jej ogień hitlerowiec
za jeden wyraz, to — Ojczyzna. 

 

Krtań prawdy cenzury gniótł knebel, 
podsłuch, punkty zakryte, donos, 
groby w lesie, w gębę od SB,
żeby z łbów wybić słowo — Wolność.

 

A teraz pisizm, na dobitek
brudną łapą zatyka usta, 
gdy głośno próbują wykrzyczeć, 
wyraz wyklęty — Konstytucja.

 

 

Opublikowano

Witam  - trudny wiersz pachnie polityką - ale co poradzić - o prawdzie

trzeba pisać -  może pan Kaczyński  zawróci na słuszne tory 

- a jak on to zrobi zrobią to i jego podwładni  - przecież widać wyraźnie 

kto pociąga za sznurki - jedno jest w tym pocieszenie że prędzej czy później

zostaną rozliczeni i nie pomoże im ich nachalna wiara taka na pokaz.

Rozpisałem się ale musiałem...to mój obowiązek.

                                                                                                                                                                   Trzymaj się Cezary.

 

Opublikowano (edytowane)

Dobry pomysł, dobre wykonanie, z pewnym ale, jak to zazwyczaj w życiu bywa. Myślę, że mówiąc o współczesności użyłeś nieproporcjonalnie wielu negatywnych zwrotów. To burzy równowagę wiersza, bo omawiając prześladowców Polski z przeszłości obchodzisz się z nimi łagodniej. Zatem myślę, że osobiste przekonania odebrały Ci rzeczowość i obiektywizm. Myślę, że tę samą treść można przekazać bez używania tak mocnych określeń jak "pisizm", "brudna łapa", "próbują wykrzyczeć". I naprawdę nie mam na celu polemiki z wyrażonym w wierszu poglądem. Mówię o sprawach jedynie technicznych, bez dyskusji z wyrażonym poglądem. 

Edytowane przez Marek_Bazyli (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może i byłoby można, ale nie było można. Czy ostatnia zwrotka rzeczywiście tak niekoreluje z wcześniejszymi? - 

czy też jeśli to niezbyt dosadnie 

lub 

to chyba jeszcze bardziej dosadne niż pisizm i jego brudne łapska, czy krzyk (desperacji). Poza tym w moim odczuciu nie da się inaczej mówić o ludziach, których działania prowadzą do tego, że sprzątać się po nich będzie przez lata. Może nawet dziesięciolecia. Jak tu zachować spokój? 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mocny wiersz i aż krzyczy w Tobie złość, na to co było i to co teraz. To co było od dekad powiela się niestety, w nieco innym wydaniu, oby bez pożogi wojennej. Oby. Daję punkt za cztery pierwsze strofki.

Mam awersję do wszelkiej władzy, ale pomimo tego, nie lubię słowa pisizm.

Oni wszyscy psa warci, poza małymi wyjątkami, którym wiąże się ramiona i zatyka usta.

Hej Czarku.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta a jakież to mogą być zalety u kogoś, kto nie ma wiedzy?
    • jeśli musisz się zmuszać, zapomnij. świat ma dość ludzi, którzy tłuką słowa jak zardzewiałe gwoździe w spróchniałe deski. jeśli nie budzi cię w nocy ta brudna prawda, która gryzie od środka jak szczur — daruj sobie. życie i tak cię połknie, a nawet się nie zakrztusi. pisz tylko wtedy, kiedy nie pisanie zaczyna cię dusić, jakby ktoś wbijał ci kolano prosto w gardło. a jeśli przyjdzie to naprawdę — nie pytaj, nie proś o pozwolenie, nie wyglądaj oklasków. po prostu otwórz drzwi i pozwól temu potworowi wyjść, nawet jeśli zostawi po tobie tylko pusty pokój i podłogę pełną zębów. bo inaczej będziesz tylko kolejnym głosem, którego nikt nie usłyszy, nawet ty sam.
    • żyj choć nie masz już sił a ciało ciąży jak stal mimo to idź nadal w przód życie swe przyj jak w bal żyj choć wydaje ci się, że nie potrafisz a inni cię tylko w problemy wpędzają pokaż jak jesteś silna jak z swego centrum życia swą moc dodają żyj choć wydaje ci się to niemożliwe zmęczenie ci doskwiera na co dzień drżące są nogi twoje i piwne rozruszaj więc ciało na trampoliny korzeń żyj choćby na przekór innym uwierz w siebie gdyż to cud i wtedy na pewno przyjdzie chwila lepsza najmocniej że kochasz życie swe jak miód żyj całym sobą całym sercem bierz wszystko na otwartą klatę nie tylko gdy czujesz się szczęśliwa poczuj jak życie rzuca cię udanie na matę trzymaj życie mocno w pięściach nie daj sobie w kaszę pluć nigdy na drobiazgi się nie rozmieniaj na zawsze w tym życiu się na nowo ucz
    • @Arsisza to masz inne, ładne zalety i interesują mnie:)
    • @violetta pewnie i brakuje. a komusz jej nie brakuje...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...