Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

          w parku na ławce

       dwie pary przysiadły

       jedna pełna młodości

     druga starością otulona 

 

         obie nic nie mówiąc

        o miłości rozmawiają

        trzymając się za ręce

  

            słońce to ujrzało 

         i westchnęło radośnie 

          jaki ten świat z nimi

                jest piękny

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Niby bez słów,

a jednak wiersz powstał :)

Osobiście nie przepadam za takim klimatem,

często widok pary zakochanych w przestrzeni publicznej mnie odrzuca,

chociaż... tutaj może by tak nie było ;)

 

Tylko:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

tutaj literkę popraw ;)

 

Pozdrawiam  ;)

Opublikowano

Bardzo miły, ciepły wiersz. 

Rzadko teraz można spotkać młode pary, które nie zachowują się wulgarnie w miejscu publicznym, ale ten wiersz pokazuje coś zupełnie innego, delikatnego. Aż przyjemnie się go czyta. :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam serdecznie -  milo cię widzieć - odrzuca ale tylko gdy przesadzają z tą miłością  - dziękuje za czytanie i komentarz.

                                                                                                                                                                                                            Dużo miłego ci życzę

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam na forum i życzę byś miło tu spędzał  czas - a za czytanie duże dziękuje.

                                                                                                                                                      Samych pozytywów życzę .

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  dziękuje za komentarz oraz czytanie  -  chyba jest urok bo nawet słońce zareagowało zgrabnie.

                                                                                                                                                                                                  Udanego dnia życzę

 

Opublikowano

Witaj Waldemarze,

 

Ładny wiersz, podoba mi się. 

W sposób prosty ukazałeś wartość najwyższą. To oczywiście miłość nią jest. Młody pary są przyszłością świata, stare zaś są jego pięknym fundamentem.

. Obie są bardzo ważne dla rzeczywistości. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda, świat z nimi jest piękny.

 

Kłaniam się nisko Waldemarze. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj  -  cieszy mnie to co napisałeś o wierszu - chciałem w ten sposób pokazać piękno takiej chwili 

i widzę że mi się udało.

Dziękuje za czytanie.

                                                                                                                                                                                                 Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Po części się z Tobą zgadzam. Są jednak pary i pary. Niektóre swoje przywiązanie okazują w sposób ciepły, bezpretensjonalny i dyskretny, inne demonstracyjnie się obściskują czy obcałowują narzucając się innym. Obie pary w wierszu są jednak subtelne i dyskretne. :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje za obecność  -  cieszy mnie ten sentyment.

                                                                                                                                    Radości dużo życzę 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - dokładnie tak jak napisałeś -  dzięki za czytanie Cezary.

                                                                                                                                                                 Pozdrowienia ślę i uśmiech

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dobór wierszy do tłumaczenia nie jest przypadkowy - świadczy o naszym połączeniu z Autorem/Autorką :)
    • podstawić nogę  kopnąć w dupę  walnąć w splot słoneczny strzelić prosto w serce  wykręcić ręce chwycić za gardło złamać nos  uderzyć w policzek a potem w drugi  skoczyć do oczu stuknąć w czółko    istota biała istnieje   na czubku głowy w niedostępnej  szarej strefie    i do niej już nie podskoczysz      niszczycielu  
    • @Tectosmith jedyne co lubię z autokorekcji to bezliku żartów i memów  
    • liście spadały wolno jakby czas w parku się rozciągnął on siedział na ławce bliżej światła ona trochę dalej w półcieniu jej cień przeskakiwał między drzewami jego cień starał się go złapać ich słowa były tylko echem tak jakby park powtarzał je sam dotknęła cienia jego dłoni uśmiech który odwzajemnił był tylko blaskiem odbitym od mokrych liści wyszli z parku na zimną poświatę sklepowych witryn liście zostały za nimi jak stłumione wspomnienia rozmów których nikt już nie chciał kontynuować pozostawali obok siebie ale ich kroki należały do dwóch różnych światów ona poprawiała szalik on zerkał w ekran telefonu na skrzyżowaniu wybrali inne drogi ich cienie przecięły się na moment pod latarnią rozproszone w ciepłym świetle po czym każde ruszyło w swoją stronę i tylko przez sekundę wydawało się że jeszcze idą razem               sorry, skasowałam poprzednią wersję    a tu, piosneczka z uproszczonym tekścikiem ;) 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • zabrać w podróż niekończącą lotem tam gdzie sferycznie kule energii nitka po nitce jak babie lato, konstelacje połączeń   dziel mnie i szanuj niczego nie żałuj umarłem w tobie by żyć po kres   otoczyć w ramionach po kłębku dotoczyć nie wspomnień las w nim zatraciliśmy siebie na raz na dwa po trzy  fuzją uderzeń   przebacz i wskrześ na odchodne cześć bez zdrady bywa też źle   ukoić w harmonii przystanków bez pauz złowrogich pieśni bajka będzie długa wysoki dźwięk przenikliwy szum   wypadł trup ślady stóp prowadzą od morza    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...