Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Empiryzm


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu mnie masz. Wszystko przez @MaksMara, która sprowokowała mnie do szerszych wyjaśnień, tak że musiałem się zdekonspirować.

Twoje dwojakie rozumienie wiersza też jest jak najbardziej trafne. Nie uznaję się co prawda za osobę wierząca w sensie wiary w jakiegoś Stwórcę, który z sobie tylko wiadomych powodów powołał do życia człowieka i oddał mu cała planetę we władanie, a jeszcze bardziej w kwestii religijności. Od tej stanowczo stronię, bronię się przed nią zębami i pazurami. Jednak nie mając wystarczających, niezbitych dowodów na to jak doszło do 'zapłodnienia' Ziemi nie wykluczam w stu procentach innych niż kosmiczny przypadek możliwości.

Wierzę w istnienie duszy, czegoś więcej niż tylko ciało, bo jakby czuję ją w sobie, ale też prowadzę w tym wierszu po części dialog z samym sobą, bo nie mam komfortu wiary niezachwianej, wciąż szukam, stawiam pytania i wątpię. 

Kłaniam się uprzejmie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Twoja dekonspiracja tylko pogłębiła wymowę wiersza. Wciąż jestem zdumiona: podmiot liryczny to osoba nie tylko nie mająca wątpliwości, ale gotowa do udokumentowania swojej wiary... 

  • " ...i oddał mu całą planetę we władanie..." - i to do Ciebie nie przemawia? :) 
  • "...bronię się przed nią zębami i pazurami." Musisz mieć jakieś bardzo poważne powody...
  • "...kosmiczny przypadek..."  Świat jest o wiele za bardzo złożony na przypadek. Samo DNA...
  • "...jakby czuję ją w sobie..." - to bardzo ciekawe sformułowanie w ustach osoby, która stroni od religii... To mógłby być temat na nowy wiersz...

Czy czytujesz wiersze Duszki?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To może po kolei 

Nie przemawia, bo nie ma na to żadnych dowodów. Dodatkowo słowa "czyńcie sobie ziemię poddaną' bardzo mnie odpychają. Ministrowie środowiska w Polsce są chyba bardzo dobrym przykładem co wynika z tego czynienia sobie poddaną Ziemi i jej dóbr.

Oczywiście mam. To setki milionów ofiar, których krew została przelana w imieniu takiego, czy innego boga. Generalnie uważam, że religia w szerszym aspekcie niesie ludzkości więcej złego niż dobrego poprzez podziały, które tworzy i nadinterpretację, bądź wręcz naginanie jej praw do własnych celów, a już KK mógłby figurować w słowniku jako jeden z synonimów hipokryzji. 

Tego, czy to nie był przypadek póki co nie jesteśmy ze stuprocentową pewnością wykluczyć. DNA to z kolei efekt milionów lat ewolucji (na marginesie oficjalnie uznanej przez Stolicę Apostolską). Chyba, że czegoś nie wiem :) 

Wiara, bądź chęć wiary w istnienie duszy nie musi wypływać z religii i religijności, a może z filozofii. Patrz Sokrates, Platon, Arystoteles, Pitagorejczycy, czy np. Lukrecjusz. Moje podejście to nic innego jak pewnego rodzaju postawa filozoficzna nie mająca swoich podstaw w religii, ale co powtarzam przede wszystkim w poszukiwaniu, wątpieniu i próbach odnalezienia odpowiedzi na stawiane sobie pytania. 

Wiersze Duszki czytam i lubię :) 

Odpozdrawiam 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Hahaha, to prawdziwa rzadkość spotkać przypadkiem kogoś z takim żelazkiem! 

Tym bardziej przekonuję się o istotnieniu jakiegoś dziwnego magnetyzmu sytuacjyjnego. Jak wtedy kiedy np. wspomni się po kilku latach jakiegoś wykonawcę muzycznego i nagle tego samego dnia również po latach usłyszy się gdzieś jakiś jego utwór :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny wiersz,

organoleptycznie odczuwalny, naprawdę lubię taką poezję.

Choć troszkę drażni mnie forma "tramwai" i :

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

z tym się po trochu nie zgadzam,

gdyż mamy więcej niż 5 zmysłów, tylko nie zdajemy sobie z tego sprawy,

no i dochodzi jeszcze do tego wspomniana w treści wyobraźnia ;)

 

Blisko mi do nauk empirycznych, stąd pozwolę sobie powiedzieć,

że nie wszyscy empirycy mają taki stosunek do świata pozazmysłowego i życia post mortem,

jak adresaci tegoż wiersza. Brak dowodów na istnienie czegoś nie jest równoznaczny z obecnością dowodów nieistnienia.

I na tym (czyli na uznaniu własnej niewiedzy) chyba wszyscy powinni poprzestać.

 

Ściskam Cię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Deo!

Co do 'tramwai' to też miałem pewne wątpliwości. Jest to jednak forma poprawna tak jak np. 'pokoi", a brzmiało mi nieco bardziej orginalnie niż 'tramwajów' :)

 

Co do zmysłów to oczywiście masz rację. Ograniczyłem się jednak do tych podstawowych i przychodzących do głowy w pierwszej kolejności jako tych najbardziej przemawiających do wyobraźni ewentualnego empiryka.

 

Oczywiście podzielam również pogląd na temat tego, że nie posiadanie dowodów na nieistnienie czegoś nie wyklucza tego, że owo coś istnieć może. Tak jak nie można wykluczyć np. nieistnienia innych cywilizacji, tak i nikt póki co nie dowiódł niezbicie nie istnienia świata duchowego :)

 

Z życzeniami udanego dnia przesyłam moc uścisków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A ja sobie oglądam filmy na CDA z polskimi napisami, a proponuję tytuły poważnych filmów, przed chwilą obejrzałem -"Feniks" - zrobił na mnie wrażenie.   Łukasz Jasiński 
    • Przyjdź, nie ma rodziców lub zamów towar na eskorcie byś mógł włożyć bułki do koszyka zanim zjedzą je ptaki   Łap chwilę, niech trwa, 30 sekund niech wydaje się, że znalazłeś rozkosz bawiąc się jak dziecko, które dopadło zasuwkę tam i z powrotem   Innych pomysłów pewnie nie masz bo się brzydzisz, bo nie wypada bo prywatność   Może to przez jakąś urojoną intymność przecież i tak wszyscy patrzą, czy idziesz w topie przez miasto czy ona w sukience przez wieś   Myślisz, że coś zatrzymasz? każdy to będzie miał prędzej czy później choćby robaki będą wcinać ciacho czy szyneczkę   Że jakaś strata? żarcie jak każde inne stare wino, młode wino przystawek u nas w bród   No ale powiesz, jakże tak można do wielu koszyków wrzucać piłeczkę? Można, niektórzy robią to dla zasady by zdobywać punkty pewności siebie   Rozjebanej jak twarz przystojniaczka przez osiedlowego dresa, gdy któraś olaboga odmówi   Latasz od gniazda do gniazda nawet ręką nie pieszcząc kobiecego ciała, bo musi być zawsze na twardo tak się utarło konsumować..   ..jak głodny wrażeń wieśniak gwałcący dzierlatkę w krzaczku w swoim słabym charakterze Jak nażarty panicz, który już z nudy oczekuje że bomba eksploduje, gdy tarcie doprowadzi do temperatury samozapłonu   Oboje zdesperowani by opluć, tudzież wypełnić maleńki pojemniczek   Tak po prostu, jak po 5. fajce z rzędu czy po 3 kawach, kiedy wszystko wydaje się szare? matowe? rutynowe? powszechne? .. pospolite zwykłe, takie se   I ciągle czegoś brakuje, najlepiej byłoby wleźć do łóżka samemu Bogu niech się wkurwia; za to, że świat i cierpienie stworzył   Ale to nie wyjdzie bo w tym całym stosunku cudzołożyć duchowo nie będziemy.   Już wiesz kim jestem, choć nagości mojej nie zobaczysz.     "Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą" Kocham Cię, synu.  
    • @Sylwester_Lasota    Loda... na PO-kucie i cuk o panadol? .')   @_M_arianna_  A po Kamali Lila ma kopa.
    • Metal, a żal; piach, Ca i plaża latem.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...