Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

kształtuję z siebie formy rozbite

wcielam przeszłość i obecność

w drodze do wyższego celu

którego imienia jeszcze nie znam

włóczę się poszukując głębi

 

scalam poszarpaną rzeczywistość

w jednostkowym bycie

nadaję przypadkowości wymiar

konieczności i prawa

nazywam

 

goję rany po cichu

uczę się przyjmować z pokorą

wszystkie dary niechciane

miłuję los

Edytowane przez pomaranczowy.kot (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Witaj na orgu - już dziś zwróciłem komuś uwagę czy nie było mniejszej czcionki - źle mi się czyta wzrok już nie ten.

A wiersz zalicz do udanego - ma to coś jak ja mówię - jest zrozumiały i zostawia ślad - 

Tak trzymaj...

                                                                                                                                                                    Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witaj :) Piszesz o tym, co w głębi czuję, jak żyję, i chyba o tym, co mniej lub bardziej każdy człowiek czuje i jak żyje... Według mnie wychwyciłeś naturę naszego ludzkiego losu w głęboki i przekonywujący dla mnie sposób. Jestem pod wrażeniem.

 

Zastanawiałam się tylko nad sformułowaniem "przyjmuję z godnością"... Ja przyjmuję je raczej "z pokorą", bo nie wykluczam, nawet w tym bardzo dla mnie ciężkim ukrytego w nim dobra i dlatego otwieram się też na ten.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Duszka dziękuję za komentarz. Celowo nie chciałam używać słowa "pokora", ponieważ dla mnie wiąże się ona z uniżeniem wobec losu. "Godność" z kolei miała tu wyrażać aktywną afirmację, tego co niesie ze sobą los. Nie chodziło mi jedynie o pogodzenie się z losem, lecz aktywne reagowanie na jego dary.   Ale faktycznie jak się nad tym zastanawiam, może nie jest to dość precyzyjnie uchwycone w moim wierszu. 

Opublikowano (edytowane)

Rozumiem :) Wydaje mi się, że "godność" może być tez rozumiana w kierunku "duma", a nawet "wywyższanie się" i tak to odebrałam troche w twoim wierszu.. Żeby uniknąć takich nie pożądanych interpretacji trzeba by chyba użyć tego określenia w pewnym kontekście, lub dołączyć do niego przymiotnik, które naprowadzą czytelnika na właściwe skojarzenie... Nie mam na to w tej chwili  pomysłu, jedynie myśl, że można by je w ogóle pominąć. Chociaż z drugiej strony nadmienienie godności wydaje mi się ważne...

 

Ale może to tylko mało znaczący drobiazg w twoim pięknym wierszu :) Pozdrawiam.

.

Edytowane przez Gość (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

"amor fati"... nieśmiało zapytam, czy nie brakuje przypadkiem jednego "t", w fati.? chciałabym się upewnić.

Ciekawie ujęte myśli, bardzo mi... pierwszy wers, podoba mi się także końcowe, "miłuję los".

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ,,... szybko mknie Jego                słowo,, Ps 147B   Twoje słowo Jezu  mknie szybko  jest drogą prawdą i życiem    dociera do wszystkich    wielu nie słyszy zapatrzeni w siebie  tworzą teorie przypadku  delektują się narzekaniem    jaki świat byłby bez nich  pewnie …   życie wielki dar    zło ludzkie tylko  w zakamarkach świata  z czasem przeminie  człowiek zrozumie    Jezu oświetl drogę  spraw abyśmy  żyli Twoim słowem    Jezus ufam Tobie    7.2025 andrew Piątek, dzień wspomnienia  męki i śmierci Jezusa  
    • bo kiedy mama pić zaczęła żeby rozluźnić myśli dzikie w opowiadaniu się wygięła jakoby skocznia fikumików wtedy Kapturek został krową czterej pancerni hydraulikiem lew-kot bez butów wylądował a brat Małgosi w lesie zniknął; królewna zjadła worek grochu żeby jej świni nikt nie przyznał ta inna wzięła w nosek prochu gdyż miała przespać telewizję czworo krasnali wabiąc Czech'a by ze schroniska taraz przepaść kiedy podeszła w krag królewna wolne3'y były, by z nią przespać śniegu królowa lecz bez quatro ugrzęzła w mianie letnich opon aż dziadek dla orzechów łatwo roześmiał ryja nim mu ktoś dał; tylko dziewczynka zapalniczką przygrzała Janka muzykantom rykiem wpierw dolę! i dziewicą przecież nie trzeba być kumatą wilk zżarł Kapturka ale zwrócił królewna grochem sen obsrała drugą krasnale chrapiąc budzą; a ty chciej słodko zasnąć zaraz!
    • @Berenika97 Wiesz, dochodzę do wniosku, że fala sztucznego, interesownego feminizmu przyniosła kobietom wiele złego, włącznie z utratą kobiecości. Mężczyźni szanowali kobiety, podziwiali, kochali, dawały im delikatność jakiej im zawsze brakowało. Były rodziny, każdy miał swoją rolę. A teraz co? Kobieta na rusztowaniu ma podawać cegły a facet będzie na drutach robił? Faceci uciekają od kobiet, nie chcą z nimi rywalizować. Będziemy wszyscy tacy sami, bezpłciowi. Nie o tym był wierszyk i Twoja odpowiedź też nie o tym. Jakby co, to przepraszam za dygresję.  A na temat, to zobacz różę jaka piękna, ale kolce ma :) dobrej nocki
    • @Stracony Są tacy mężczyźni, co zerkają z ukosa a potem biegną w te "kłopoty" z uśmiechem  
    • @GosławaBardzo piękny, intymny i sensualny wiersz. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...