Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 szary błękit przed świtem ściąga nocy drelich

 gwiazdy giną jak ćwieki w już niemodnych spodniach

 muślin niebios jaśnieje jako skarbiec od dnia

 perląc mrozem półmgliście domek niedaleki

 

 łzawy kryształ prześwieca chłodem w małych oknach

 progi zeszklił już w domku srogi wyciąg biedy

 deski łamią na drzazgi muldy gołoledzi

 a mnie na wskroś przenika żalu struga mokra

Opublikowano

Deonix_ Już od pierwszego wersu wiersz zaskakuje. 

 

Lubię Twoje pisanie, jest takie wyważone, spokojne, choć traktuje o trudnych sprawach. To duża sztuka pisać, jak Ty. 

Tyle uosobień, tyle codzienności pomiędzy niecodziennymi cudami. 

 

Druga zwrotka, jak mniemam jest o biedzie:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zima, zimno w domu, który powinien być przytulny i dawać poczucie bezpieczeństwa. Tu go brak, wg mnie,

 

A w pierwszej części wiersza:

Bogactwo Natury. 

 

Ogólnie smutek z wiersza przebija. 

I tytuł "Rozczarowanie". Trudna emocja.     Pozdrawiam Deonix_. Justyna 

Opublikowano

... żalu mokra struga...

 

Z jednej strony impresjonistyczne, a z drugiej pod Konopnicką - ten domek i ta bieda...

...srogi wyciąg biedy...???

...deski łamią na drzazgi muldy gołoledzi

 

raczej: muldy gołoledzi łamią deski na drzazgi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kosmetyka, wyrównałam sekatorem liczbę sylab w wersie, żeby rytm zachować, rymy są dalekie, delikatnie muskają. 

Wersy bym poprzekładała, ale nie chcę za bardzo ingerować...

Niezłe Deonix, choć nie lubię opisów. ;)


Może jakiś erotyk ostatnio napisałaś? ;D

Ściskam, bb
 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Justyś, ja z kolei bardzo lubię czytać Twoje komentarze,

bardzo sumiennie podchodzisz do czytanych tekstów, wnikasz w nie dogłębnie.

 

Dziękuję za pochylenie się nad wierszem i serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Inwersje czasami są potrzebne, a ja w nich gustuję,

także trudno...

Sądziłam, że raczej każdy domyśli się, iż deski są łamane przez muldy.

 

Jeśli chcesz się koniecznie dowiedzieć, co miałam na myśli pisząc "srogi wyciąg biedy",

to daj znać w wiadomości, bo nie chcę psuć innym lektury :)

 

Co do impresjonizmu i Konopnickiej - nie wiem, czy to komplement, czy wręcz przeciwnie,

więc pozwól, że podziękuję Ci po prostu za komentarz.

 

:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Zastanowię się, dzięki za wnikliwość,

chociaż inna jest Twoja wizja od mojego autorskiego widzimisię.

I mnie się sylaby zgadzały, ale jeszcze sprawdzę.

 

Co do erotyków, to piszę je nieustannie (!), ale publikuję ospale :)

Jednakże bazgrnęłam ostatnio miniaturkę "U mnie w domu",

nie wiem, czy ją czytałaś.

 

Odściskiwuję :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...