Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

czy to są wady, czy może przymioty
te siedem grzechów, co wielki Antoni
sklasyfikował w piaskach pustyni
gdzie sam ich przecież nie mógł uczynić

a potem inni kościoła święci
znający wszystkie życia zakręty
w pustych pokojach najgorsze grzechy
definiowali – gdzie je poznali?

czy empirycznie, czcigodny święty
w klasztornej celi od lat zamknięty
mógł sam ocenić te złe uczynki
jak całe życie przeszedł niewinny

czy mógł rozumieć, co to jest pycha
gdy zewnętrznego świata unikał
nie miał facebooka i instagrama
jedyne lajki dała mu mama

chciwość to cecha mnichom nieznana
chyba, że z gwinta pili szampana
lecz po nim inne rosną pomysły
na ich świętości byłyby rysy

nieczystość świętych raczej nie kręci
myślę, że święci to impotenci
jak sam ma problem innym zabrania
wychodzi kompleks braku stawania

zazdrość, a czego może zazdrościć
ten w służbie Boga, pątnik czystości
przecież naprawdę nic mu nie trzeba
poza spełnieniem pragnienia nieba

obżarstwo, raczej brak doświadczenia
oni są szczupli z braku jedzenia
bo wszystkie posty tak przestrzegają
że idealną sylwetkę mają

gniew, przecież świętych też nie dotyczył
dzisiaj są w raju pełnym słodyczy
gdyby się w życiu nim kierowali
rozkoszy nieba by nie zaznali

lenistwo temat do nich zbliżony
nie maja dzieci, nie mają żony
i aby nudy rozpędzić chmury
nam wymyślili te procedury

pewnie uczciwiej byłoby w świecie
gdyby fachowcy w grzechów temacie
te siedem głównych nam ustalili
czyli grzesznicy, lubieżni, mili

Edytowane przez Andrzej_Wojnowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ale to nie był mój syn. Jego teksty zapisuję.

Dawno, dawno temu ( 14 lat), mój  pierworodny ( wtedy pięciolatek)   podczas kolęndy zapytał księdza - kto był ojcem Jezusa.

Gdy padła odpowiedź Bóg było  następne pytanie:

A plemnik czyj : Boga  czy Józefa ?

Nie będę dalej zanudzał ale na koniec dzieciak podsumował:

   Tata ma rację -- magia.

 

                                                 Dziękuję i pozdrawiam.

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Dziękuję.

Zawsze warto posłuchać mądrej kobiety.

 

                                                                                                            pozdrawiam

Opublikowano

Wiersz napisany z polotem,dobrze się czyta,bo lekkim piórem napisane.Ja tak sobie myślę,że mnisi nie są wcale wolni od pokus,tym bardziej od pychy.Czytałam kiedyś tekst jak pewien zakonnik wpadał w przekonanie,że kiedy tak wytrwale się modli jest już świętym i,że jest wyjątkowy itp: Trudno zatem jest sądzić,że ktoś ma w życiu łatwiej.Pozdrawiam*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy była przesądna, wierzyła horoskopom i słowom Cyganek? Nie, a jednak pewnego zimowego dnia, w rozpaczliwym poszukiwaniu nadziei, zapukała do drzwi wróżki. Pani wróżącej z kart. Ale ta nie chciała jej wróżyć. Zrobiła coś innego... A na koniec dała jej kartkę ze słowami, które miała przepisać, codziennie rano czytać i zawsze nosić przy sobie. Taki talizman. A więc trzymała swój talizman w domu i zabierała go ze sobą wszędzie tam, gdzie szła.  Tamtego dnia też włożyła kartkę do swojej torebki. Tam gdzie zawsze, do małej, zasuwanej na suwak kieszonki. Oprócz kobiecych, jakże przydatnych drobiazgów miała w torebce też sporą sumę pieniędzy. Ostrożna jak zawsze była pewna, że nikt jej nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Kiedy sięgnęła do torebki z przerażeniem odkryła, że schowane tam pieniądze zniknęły! Raz za razem wyjmowała zawartość torebki i sprawdzała każdy jej zakamarek, ale pieniędzy nie było! Zrozpaczona wracała do domu. Co teraz zrobi, jak się wytłumaczy, skąd weźmie taką sumę? W domu raz jeszcze przejrzała zawartość torebki mając nadzieję, że pieniądze się jedynie zawieruszyły i zaraz znajdą. Ale nie, nigdzie ich nie było. Zamiast nich trzymała w rękach kartkę ze słowami, które kazała przepisać jej wróżka. Słowami, które miały ją chronić... Właściwie była to modlitwa do aniołów - prośba o ich wsparcie i ochronę. Rozpłakała się. Mieli ją chronić, a zamiast tego... Nieistniejące anioły i bajki, w które naiwnie uwierzyła.  - Nigdy was nie było i nie ma... - drąc kartkę powtarzała przez łzy - Nie ma was, nie ma... A ja jak głupia w was uwierzyłam, że mnie ochronicie.   Podarta kartka z modlitwą do aniołów wylądowała na podłodze. A kiedy się już nieco uspokoiła, pozbierała kawałki papieru i wyrzuciła je. Umyła zapłakaną twarz i wróciła do pokoju. Pozbierała leżące na łóżku, wysypane z torebki drobiazgi, by znów je tam umieścić. Jakież było jej zdumienie, kiedy na dnie torebki zobaczyła leżące tam, jak gdyby nigdy nic, pieniądze. Wpatrywała się w nie bez słowa. Ale jak...? Skąd się tam wzięły...? Przecież tyle razy szukała ich w torebce, wszystko wysypywała i zaglądała w każdy zakamarek. Nie było ich! Ale teraz... Były. Jak gdyby nigdy nic leżały na dnie torebki. Wyjęła je z niedowierzaniem i ostrożnie położyła przed sobą. W jej oczach znów zamigotały łzy. - A jednak mnie strzegliście...    Historia prawdziwa. 
    • @Bożena De-Tre chciałeł pokazać ostatnie akordy życia. Tuż przed horyzontem zdarzeń. Piękno życia - rozpacz rozstania. Dzięki raz jeszcze. Sercem.
    • @Migrena Znależć odwagę opowiedzieć Światu to już jest dar.Tobie wyszło bez krzyki i pokazałeś”’ból istnienia”….dla mnie życie jest darem i to też między Twoimi wersami odczytałam… @Bożena De-Tre Tyle trudnych tematów przy nas…obok..opisujmy je.Są jak kamień pod stopą….
    • Ma te, i Oli kopa jaj; jaja po kilogramie tam.      
    • A z sadu judasz, a na "nio" był zły, bo i nana z sadu Judasza.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...