Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Rozumiem że ubrałeś swe wersy w "Mundurek Mao". Zniszczyć indywidualność? W  jakim celu?ten beton niemal jak kamienie to Mao czy Meduza dotknęła twą wenę. Mnie się podoba różnorodny świat gdzie kolor główną rolę gra. Nawet czerwień swój urok ma - jak krew jak kwiat. Pozdrawiam

Opublikowano

Dla mnie doskonałe podsumowanie dzisiejszych czasów i ludzi. A jak taki uśmieszek - przez głowę przeleciało mi przypomnienie piosenki: w domach z betonu... itd... Dla mnie doskonały wiersz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Przyznam szczerze, nie rozumiem? Że niby wymowa wiersza ma na celu niszczenie indywidualizmu? Przeciwnie, wymowa utworu ma na celu podważenie wielkomiejskiego modelu życia, podpartego płytą z betonu. To nie walka z indywidualizmem. Nie wyczuwasz dekadenckiego nastroju? Opowiadam w wierszu z zażenowaniem, a wręcz z niesmakiem o ludziach zamkniętych w czterech ścianach swoich mieszkań. Piszę: człowiek swoje czyste piękne serce rani, że dzieci zarażone betonowym sercem prosto z rąk (no kogo?) demonów oczywiście.  Czymże jest mur urzeczowienia jeśli nie faktem, że ludzie traktują siebie samych jak przedmioty materialne? Zerkają w betonowe lustra, są zatem zimni i bezwzględni wobec siebie. Betonowe usta - to nic innego jak drzwi mieszkań, betonowe oczy to okna, betonowa masa to osiedlowe chodniki, wszędzie szaro i nieludzko. Ten beton to dokładnie kamienie, a nie niemal - jak sugerujesz? Podmiot liryczny ubolewa nad tym, dlatego relacja ma przygnębiający charakter, i ma na celu wywołać u czytelnika zastanowienie się nad takim stanem rzeczywistości. Może próbę urozmaicenia własnego życia. Utwór nie ma nic wspólnego ani z syczącą Meduzą, broń Boże już z Mao i jego komunizmem, i nie dotyka polityki współczesnej.   

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Chyba troszkę niestylistycznie.

Może betonom.

 

Jak to każdy widzi świat inaczej. Dla mnie, ludzie za dużo i za głośno gadają, szczególnie w pociągach, autobusach itp. Nie da się zdrzemnąć, poczytać, pomyśleć. Szczególnie irytujące są głośne rozmowy przez tel. zazwyczaj o niczym.

Jazgot przedostaje się pomimo stoperów w uszach.

 

Ale wiersz ciekawy, nie tyle tyczy ciszy,  bardziej braku empatii, porozumienia, barier, logiki czy ogólnie pojętego człowieczeństwa.

 

Trzymasz rytm, lubię to :)

 

 

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...staj(ę)?... W takim razie bardzo mi przykro :( Na łono natury - częściej, może jakaś eskapada poza miasto?

A na serio, proszę przeczytać wcześniejsze komentarze, tam jasno określam że utwór nie oscyluje wokół polityki, jeżeli taki jest kontekst komentarza. A napisałem go kilka lat temu. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem, ale... ciszy można chyba poszukiwać w innych przyjaźniejszych miejscach, niekoniecznie w betonowych fortecach? Kwestia preferencji.

 

Też kiedyś preferowałem metrum, pozycjonowanie rytmiczne, rym. Z biegiem lat nabrałem innego przekonania, wolę biały wiersz i nieregularny. Lepiej oddaje treść i nie epatuje infantylizmem. Ale wiele wierszy napisałem z rymem i wiele rytmicznych.

 

betonom? A co to betonom? Rodzaj zawodu, coś jak ekonom?, agronom?, LOL :) 

 

A na serio

niby miałoby być:

 

"Ufa bezgranicznie betonom mamonie"?  ...  Przyznam dziwne?

 

Ów statystyczny człowiek ufa bezgranicznie mamonie z betonu, lub jak stoi w wierszu betonu mamonie.

 

Mamona to alegoria paskudnego bożka, złego nawyku cywilizacji, zamkniętej, niedostępnej, odseparowanej od siebie, odczłowieczonej - [jak słusznie zauważyłaś], na skutek świadomego, celowego zamknięcia się w czterech ścianach betonowych mieszkań. Ten beton to mamona, nihilistyczna funkcja opętania. 

 

Gdybyś się chciała upierać to mogłoby być ewentualnie

 

"Ufa bezgranicznie betonom mamony" ...lecz przyznam wybrzmiewa nieco infantylnie :) 

 

Absolutnie nie ma mowy, że wierszu użyłem formy niezgodnej z kanonami stylistyki. Jest poprawna, i taka miała być.

 

I tutaj trop bezbłędny, cieszę niezmiernie że utwór zaakceptowany. 

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

W wierszu jest wiele betonu.

Myślę, że adekwatnie odnosi się to do naszego współczesnego świata.

Nie wiem czy zauważacie modę na beton ; betonowe ściany, betonowe schody - to standard, ale betonowe wyposażenia mieszkań, ozdoby typu wazony, blaty, lampy itp. Odchodzi się od natury, beton jest tani i mocy,

a świat nienasycony.

 

może spłynie po policzku słona łza

kiedy będę głaskać betonowego psa

 

PozdrawiaM.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda. Awangardowe wyposażenie wnętrz gustuje w sztucznym kamieniu, w betonowych spoiwach i lepiszczach.

Betonowy pies? Pójdźmy dalej, odważniej dajmy na to betonowa macica, betonowy fallus, betonowe DNA, betonowy las.

 

 

Opublikowano

Witam -  byłem i czytałem wcześniej - musiałem przemyśleć to o czym wiersz.

I myślę sobie że to dobry przewrotny wiersz o czymś niby błahym ale 

bardzo wpisanym w nas krajobraz i myślenie.

                                                                                                                                               Pozd. 

Opublikowano (edytowane)

Kiedyś w mojej ukochanej Łodzi, na elewacji jednego z wieżowców widziałem świetny napis, który przypomniał mi się od razu po przeczytaniu Twojego wiersza. Napis głosił : Szaro szarawe bloki. 

Te trzy z pozoru błahe słowa sprawiły, że poczułem się jak rozbitek dryfujący na trawie pośród oceanu betonu. Piszesz też: 'Ludzie całkiem mali z betonu w mamutach'. Rozumiem ocb, ale strasznie mi to chrzęści. 

 

Edytowane przez Czarek Płatak (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...