Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

               graphics CC0

 

Pamiętasz, jak wiosną na łące

tarzały się z Nami kaczeńce?

Z liści bobkowych robiłaś okłady

me rany krzyczały w podzięce. 

Gdzieś wargi Nam drżały, motyle fruwały,

i w liście bobkowe otulić się chciało, me serce.

Tam zefir muskał Twe lico rumiane

skrzydła rozwarła biedronka,

ów zapach zielska i morska barwa Twych oczu

zmysłów upojna nagonka.

W mych oczach się lęgły pąki róż

muzyka zagrała w Twych tonach,

gdy nozdrza zakleił aromat i kurz

zagrałem zapachem w hormonach.

W wibracje wprawione ziela w Twej dłoni

w splocie szalonych uścisków,

zazdrosne jaskółki, ciała w agonii,

wypręża świadomość rozbłysku.

Byliśmy wtuleni, w objęciach zieleni

ściskałem Twoje kolana,

A Ty się wiłaś, dyszałaś z rozkoszy...

Wołałaś do mnie... Szaman! 

--

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Tak Tomaszu zdecydowanie wolę lekkie wiersze. Bawisz się słowem, pieszcząc każde zdanie. W zasadzie podoba mi się to choć sama tak nie piszę chyba jestem minimalistką. Pozdrawiam

Opublikowano

Dobrze, bo emocjonująco

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Tekst zwrócił moją uwagę nostalgicznym ujęciem tematu, czymś w rodzaju:

"zazdrosne jaskółki, ciała w agonii,

wypręża świadomość rozbłysku." ---> bardzo dobre !

 

Pozdrawiam !  

 

 

Opublikowano

Fajny, nieregularność wiersza przy zachowaniu rymóm w sumie  dokładnych daje poczcie różnych oddechów w wypowiedzi. Zazwyczaj odruchowo (choćby tylko dla siebie) wyrównuję ilość sylab w wersie, jeśli w taki wchodzi schemat. A tu nie. Nie tnę nożyczkami, zostawiam falbanki.

Podobasie, 

bb

Opublikowano

Wiersz napisany techniką rymowano - mieszaną

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Są tu rymy różnego rodzaju; zewnętrzne, wewnętrzne , regularne i nieregularne ....

Jednak treść wiersz jest tak soczysta,  że wynagradza czytelnikowi braki techniczne

Świetne zakończenie, rozkoszne

PozdrawiaM.

Opublikowano

Tak, różnorodność rymów zamierzona

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Może dodałbym jeszcze, że męskie i żeńskie, co wchodzi w interakcje w treścią, z tematem wiersza Dziękuję, od serducha, za docenienie rozkoszności, bywa niektóre zakończenia przesądzają ostatecznie o jakości, nawet wierszy. Jeszcze raz thx Marlett. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdybym miał wybierać po prostu nie urodziłbym się nigdy. No, ale gdybym jednak był zmuszony bo karma, przeznaczenie, jakiś bóg; wymyśl sobie powód; to zmieniłbym nie jedno, ale dwa wydarzenia ze swojego dzieciństwa. A już dalej poradziłbym sobie ze wszystkim. No, ale jednak się urodziłem, jednak doświadczyłem i wcale sobie nie poradziłem. Tak mi się kiedyś wydawało, że prę do przodu, że  będzie lepiej, ale życie po wielu latach kazało mi zweryfikować to "wydawanie się".  Gdyby te dwie rzeczy się nie wydarzyły, to...  Rozmyślania przerwała... cisza...  Głucha, niema i mroźniejsza niż arktyczne powietrze cisza.  Ostrożnie przesunąłem palec na spust Raka. Nie odbezpieczam, bo nigdy nie jest zabezpieczony. W tym świecie nie ma czasu na zastanawiania się i ostrzeganie kogokolwiek o intencjach; Albo ja, albo oni, albo zmutowana natura.  Nie otwieram oczu, bo noc jest tak ciemna, że nie widać nic na wyciągnięcie ręki. Staram się nie poruszyć pod plastikowym brezentem, żeby nie zaalarmować nikogo i niczego jakimś szelestem.  Leżę na prawym boku. To trochę niewygodnie, żeby pomóc sobie na czas bronią palną, ale kiedy leżę na lewym to słyszę bicie własnego serca... Taka ciekawostka.  Bardzo uważnie wsłuchuję się w ciszę. Jak to się stało, że nagle nie ma najmniejszego podmuchu wiatru?  Pieprzone zbiegi okoliczności. Nienawidzę tego bo wiem, że to początek kolejnych kłopotów. Zawsze jest tak samo, najpierw jest cisza albo w otoczeniu, albo w umyśle a później trzeba działać i to nie w rękawiczkach.  Jest!  Wyławiam delikatny szelest z głuchego mroku. To nie człowiek, ludzie są bardziej hałaśliwi, ale to wcale mnie nie uspokaja, bo na człowieka wystarczy jeden strzał z broni, ale nie na te bestie! Tak jakby wiedziały, że w smolistej ciemności nie da się celować...  Nie ruszam się. Czekam aż poczuję oddech na twarzy i ten cholerny smród...  Czekam...
    • i stale o tym zapominasz że przecież tutaj jesteś po coś "Panie to nie jest moja wina" dotykasz mnie swym ciężkim losem   pewno o Hiobie zapomniałeś swe dywagacje tocząc marne tylko przypomnę "bez Jego zgody z głowy najmniejszy włos nie spadnie"   pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      odbieram jako jedną wielką metaforę rymy męskie sugerują że to może być piosenka   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      powoli się uzależniamy aby rozjaśnić ciężki umysł jakże ciekawsze takie granie gdy niesie człeka uśmiech pusty   bez dopalaczy narkotyków seksem antrakt opanował konamy w tym diabelskim krzyku plując przekleństwem a nie słowem ... Pozdrawiam uzależnienia w twórczości - temat kolejnych rekolekcji
    • @jan_komułzykant Ojej, czy dzisiaj jest Święto Poezji? Pozamiatałabym i posprzątała jakoś, gdzieś, gdybym wiedziała, że mnie odwiedzisz. Kłaniam się czerwono - srebrnym wielkim kapeluszem :)   @Migrena, dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...