Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Nocka drzemie,

listki drzew otula mile" - otulają mnie? ;-)

"Spijmy" -Śpijmy? ;-)

 

Bardzo ładny klimat :-)

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć Marlett, w jakim znaczeniu "dziwny"

Czy osobliwy, czy niezrozumiały

 

Ja miałam na myśli znaczenie "osobliwie" 

Co do "nawet" to jest to wyszczególnienie, jak w wypowiedziach, "to jest nawet ciekawe", "nawet zachwyca" itp. Interpretacja dowolna. Dziękuję Marlett za wizytę i parę słów pod moim wierszem. Miłego dnia J. :))

 

O i jak piosence"Dziwny jest ten świat"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A mnie się podobało bardziej w pierwotnej wersji,

cytowanej przez Worldovskiego, było rytmiczniej i nie było jednosylabowego zaimka na końcu wersu,

co dla mnie czasem bywa gryzące. Ostatni wers - jak dla mnie- dopowiada trochę za dużo w tej urokliwej, poetyckiej miniaturze.

 

Poza tym, naprawdę podoba mi się,

wiersz iskierkowy, subtelnie brzmiący, lubię takie klimaty.

Ujęły mnie synestezje.

 

 

Serdeczności :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć, Deonix_. mnie się też tak bardziej podoba, więc wróciłam do stanu pierwotnego. Dziękuję za utwierdzenie mnie w tym, iż najczęściej jest najlepsza wersja pierwotna. 

Bardzo dziękuję też za wpis, cieszę się, że się podoba.   Pozdrawiam niedzielnie Justyna. :))

Opublikowano

"Ach śpij, kochanie.
Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz - dostaniesz.
Czego pragniesz, daj mi znać.
Ja Ci wszystko mogę dać.
Więc dlaczego nie chcesz spać?" 

 

Eugeniusz Bodo z Adolfem Dymszą tak śpiewali w "Pawle i Gawle". Fajne są stare polskie przedwojenne filmy. Lunatyczny wierszyk

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Niby prosty, niby nie wyzwala jakiś tam refleksji, ale jest w nim coś uroczego. A mnie się spodobało

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak jakby za sprawą magii, tak to sobie odbieram, a że bywają noce pełne magii...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jedynie ta mgiełka bardziej mi pasuje, aby była mgłą, a i bez tego zdrobnienia jest już tkliwie. ale to Twój wiersz, nie nagabuję;) pzdr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tomaszu, ale śpiewali to małej - dorosłej, a ja... no nie wiem, ale chyba rzeczywiście, raz dziecko, raz dojrzała osoba. Tak to ze mną jest. Oby w życiu tak było:

Jednak nie jest. Trzeba samemu zawalczyć. Uważam, że to dobrze, bo, jak mawiał A. Lincoln:

 

"Nie pomaga się ludziom, robiąc za nich to, co sami mają zrobić."

 

Co do starych przedwojennych filmów - zgadzam się, ale ja wolę nieme filmy. 

 

 

;)) Justyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...