Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

"Polska - pierwszy kraj na świecie, w którym zamiast rządu upadła opozycja"

 

ileż zachodu czasem potrzeba

aby obnażyć ukryte ego

różnych forteli lub znaków z nieba

a dziś to wszystko jest do niczego

 

Nietzsche z obłoków  spogląda dumny

znaczące miejsce ma w polityce

a dawniej w sklepach albo przy urnie

stek wulgaryzmów słało mu życie

 

zaś sam Najwyższy  spogląda błogo

wyznawców krzyża wspomóc nie musi

bo przeciwnicy sami ze sobą

postanowili kopie pokruszyć

 

waląc na oślep tną się nawzajem

z pola rugując współtowarzyszy

choć wielkie bagno po nich zostaje

na synekury wciąż skorzy liczyć

 

zaś wiatr historii mocy nabiera

 zmiata afery przekręty liczne

jak sfinks odradza się Polska teraz

zrzucając pęta ekonomiczne

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witam -  mam nadzieje że to wszystko minie i się uspokoi - że wrócimy do normalności o które inni walczyli

na pewno nie ci którzy udają że chodzi im o dobro innych.

                                                                                                                                   Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ponownie - by posłowie zajeli się przysięgą którą złożyli a nie walką o stołki o  stanowiska o to by być gwiazdami.

A o których posłów chodzi doskonale wiesz -          

                                                                                                                                                                                          Pozd.           

                                                                                                                                                                                      

Opublikowano (edytowane)

jeszcze nie pora na kastaniety

na dęcie w rogi i na kankany

póki bez przeszkód partyjny kretyn

z dawną kanalią głoszą peany

 

jeszcze nie pora wystawiać świecznik

kiedy zaufać strach rączkom lepkim

wiecznie rozliczać z durnych obietnic

ten świat Barei

                            a może Mleczki?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez jan_komułzykant
Mleczko :) (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...