Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

chciał umówić się z echem

ale nici z tego wyszły

nie odpowiedziało

 

próbował potem z wiatrem

lecz się nie pojawił

upokorzył ciszą

 

zapragnął spotkać tęczę

ale  się wymigała  

zaćmieniem 

 

został więc mu księżyc

lecz on skumał się

z wilkiem

 

ogień też go olał ponieważ

bał się że zadzwoni

pod 998

 

więc zostało tylko jedno

umówić się z weną

i napisać wiersz

 

o tym jak czasem bardzo

trudno   skrzyżować

drogę z kimś z kim

chcemy

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaciekawił mnie tytuł wiersza,

echo, tęcza, wiatr to takie Twoje symbole,

do których przywykłam, co nie znaczy,

że mi przeszkadzają :)

 

Ale poprzyczepiam się trochę :)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

po pierwsze zabrakło "ę",

a widać, że to liczba poj.

po drugie, tęcza pojawia się raczej na zachmurzonym niebie,

naprzeciw słońca, więc te chmury mi tak nie bardzo...

nr do straży pożarnej to 998,

chyba że o coś innego tu idzie...

"skrzyżować" chyba miało być :)

 

Poza tym wiersz wydaje mi się interesujący :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  sam nie wiem  czemu wyszło 997 fakt ma być 998 dlatego już poprawiłem.

Dzięki  za czytanie.

                                                                                                                                                                pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje za pokazanie tego co nie powinno się zdarzyć -  wszystko naprawiłem.

Miło cię gościć.

                                                                                                                                                                       Udanego dnia życzę 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam i dziękuje za ciepłe słowa pod wierszem.

                                                                                                                                                                                     Ciepła  i uśmiechu życzę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam   -  dokładnie jak napisałeś - wena jest ulotna delikatna -  dziękuję że czytałeś Bolesławie

                                                                                                                                                                                                  Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bratniej duszy, czy choćby spotkania. Smutno i samotno w tym wierszu, choć atmosferę początkowo rozładowują te 'luzackie' sformułowania: skumał, olał, to puenta stawia mocną kropkę nad i. Może nie jest idealny, ale ma w sobie coś, zakończenie zaskoczyło mnie pozytywnie, jeśli można tak to ująć. Też mam niepewność co do tęczy, chmur  jak Deonix, i nie wiem czemu aż tak mnie to nurtuje, chyba dlatego, że interpretuję to jako tęcza po deszczu, czyli uśmiech po smutku, więc ważny jak dla mnie element dla klimatu tego wiersza. Więc warto by zbadać, jak to z tymi tęczami jest, czy chmury mogą ją przesłonić itd:) Pan wybaczy, to nie z czepialstwa, tylko zaintrygowania, a jest  mi już zbyt sennie, żeby teraz czytać o fizyce. A wiersz mi się podoba, chyba najbardziej mnie zaskoczył, jak do tej pory. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - dziękuje za tak obszerny komentarz - staram się  - fakt nie zawsze wyjdzie bo tak to działa.

                                                                                                                                                                                                            Pozd.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tęcza pojawia się zwykle podwójnie, a więc tęcze, jak  najbardziej, ale rzadko tę zewnętrzną udaje nam się zaobserwować. No, chyba, że się ma domek na Mazurach. Pod czystym niebem  :)))))))))))

No właśnie, jak pisał Boy-Żeleński - w obopólnym chceniu jest cały ambaras na tym świecie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam poddaje się z tą tęczą - poprawiłem - teraz nie może już razić miły kocie.

Dzięki że czytasz.    

                                                                                                                                                          Pozd.                                                                                                 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tę drugą rzeczywiście bardzo rzadko widać. Na zdjęciu została nieco "wzmocniona" poprzez przyciemnienie całości :) Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kocie,

ja się przyczepiłam tylko i wyłącznie dlatego,

że dalej jest "wymigała", a to wskazuje jasno, że peel/obserwator widział jedną :)

A tak poza tym, szacun za zdjęcie, nawet jeśli podrasowane :)

Ja, ilekroć się biorę za fotografowanie tęcz to mam tak mizerne kolory i prześwietlone niebo,

że szkoda gadać :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja żartowałem, sobie nieco. Ale zdjęcie jest autentyczne, tylko przyciemnione przede wszystkim.

Bo nie widziałaś moich zdjęć Księżyca robionych popularnym aparatem.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

OLYMPUS SP800UZ

 

pozdrawiam :)

 

 

Edytowane przez kot szarobury (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   Bereniko. Ton ciężki, niemal apokaliptyczny a jednak osobisty. W świecie, który miele wszystko w masę, ocala nas uparte trwanie w rytmie własnego kroku.   Twoja poezja. Już mi się do niej tęskniło :)
    • Polityk wchodzi do swojego mieszkania jak huragan w brylantowym smokingu, z kieszeni wysypują się złote monety jak deszcz meteorytów, z teczki wylewają się banknoty jak zielona powódź papieru, a złote sztabki uderzają o podłogę jak kły mamuta, rytmicznie, w takt jego serca – serca pompowanego łapówkami. Pudełka po butach trzeszczą jak trumny przepełnione banknotami, mikser wiruje w szaleństwie i pluje monetami, kaloryfer jęczy, dusząc w sobie koperty gorące jak węgiel z piekła, a szuflady wybuchają jak armaty absurdu, plując na podłogę kolejne łapówki, które wiją się jak robaki karmione podatkami narodu. Banknoty tańczą w powietrzu niczym skrzydła szarańczy, opadają na stoły, krzesła, rośliny, na kota mdlejącego w kącie, szeleścią chórem za oknem: – Idioci, głupcy, płaćcie, płaćcie dalej, bo każda wasza złotówka jest jego świętem. W szafie – sejf, w sejfie sejf, w sejfie kolejny sejf, a każdy mdleje od ciężaru złotych sztabek i banknotów, trzęsie się jak pacjent w gorączce, ale polityk otwiera je z czułością, jakby były matrioszkami chciwości, i śmieje się, że nigdy nie będzie ostatniego dna, bo chciwość nie zna spodu. Złote sztabki układają się w piramidy, monety stukają jak werble koronacji, a polityk klęka przy tym skarbcu jak kapłan pychy, całuje banknoty, tuli złoto, wdycha je jak kadzidło, i szepcze: – Jeszcze… jeszcze… naród niech kona, a ja będę królem złotego świata! Dywan próbuje go udusić ze wstydu, kanapa wyje jak pies skatowany podatkiem, lustro pęka i krzyczy: „Patrzcie na monstrum, co żywi się waszym chlebem!” Ale polityk śmieje się, śmieje tak, że ściany pękają, śmieje się banknotami, śmieje się sztabkami, śmieje się narodem za oknem, który stoi w kolejce do życia – z pustymi kieszeniami i pełnym rachunkiem sumienia. Aż wreszcie staje sąd, w progu, z uśmiechem jak bankomat, i mówi jak wyrocznia absurdu: – Te złote monety? Nie jego. Te banknoty w pudłach po butach? Nie jego. Te sztabki pod dywanem, te koperty w kaloryferze? Nie jego, nie jego, nie jego. I polityk wychodzi wolny, czysty jak kryształ w kieliszku szampana, śmiejąc się w złocie i papierze. A naród za oknem, głupi, naiwny, wyzuty – bije mu brawo i płaci dalej, bo wierzy, że ten skarbiec wypełniony łapówkami zbudowany jest dla niego, choć naprawdę zbudowany jest na nim.      
    • @Alicja_Wysocka  Podskakuję z radości i wiwatuję :) Dzięki :) Troszkę poważniej, najpierw AI wygenerowałem sam dźwięk, później potrzebowałem podpiąć pod klip, za poradą copilota tu uwaga nieby się nie komunikują ze sobą, a zainstalowany program wykonał proponowane zalecenia co do videodysku odnośnie do orginalnego pliku mp3, edytując wgrałem dwa pliki dźwiękowe i jeden przesunąłem na osi czasu, chcąc uzyskać odpowiednią głębię, najdłużej walczyłem z z obrazem, dałem sobie spokój z ruchomym, skorzystałem z propozycji pierwszego AI copilota (z którym początkowo nie szło się dogadać, bo wstawiał mi obrazki z tekstem) gdzie była ta grafika, kolejny schodek to export gotowego pliku, premium, pro i płać, to mnie wkurzyło cała praca na marne, więc go nagrałem bezpośrednio z ekranu, ach wspomnę dlatego premium bo te efekty gwiazdek, i przyciemniania to płatna opcja. Na koniec powiem, że opłaciło - dostałem super komentarz :) Oczywiście wywaliłem programy z kompa, mam wątpliwości czy przy moich zasobach sprzętowo-finansowych jest sens na kolejny klip. Zważając że Ai dokonało tu przełomu, oczywiście wiem o tym że tylko dlatego, bo wydałem odpowiednie polecenia. Tylko dlaczego czuję że to proteza?
    • @Sylwester_Lasota Sylwestrze, to musi być pasjonujące zajęcie. Już sobie wyobrażam te nasz wiersze napisane, które nam zilustruje i zaśpiewa AI - życzę powodzenia! 
    • @sam_i_swoi  Nie mam pojęcia jak się to robi, ale słucha mi się i ogląda, tak, że przestać nie mogę. Śpiew i wizualizacja jednocześnie,  przechodzą przez dwa zmysły - a więc podwójne działanie. Na mnie robi duże wrażenie - zostaje w pamięci i przed oczami. Ponadto, AI ma czysty dźwięk, trzyma tonację, można dobrać głos, obrazy, które opowiadają tak, że  bardziej rozumiesz i zapamiętujesz. Jeśli to Twoje pierwsze dzieło, duma może Ci towarzyszyć :)                  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...