Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przy bramie rzek płynących, 
Powiał wiatr z zapachem róż znanych i kojących ,
Ruszyłem wnet w stronę Słońca,
Wędrowałem w ciszy szumu lasu, obok rzeka płynąca,

 

Doszedłem do klifu nad wodą błękitną,
Ujrzałem chmury jakby konie ruszyły z gonitwą,
Powiał wiatr i chmury ruszyły, 
W białych obłokach twarz twą utworzyły, 

 

Znów ten piękny uśmiech ujrzałem,
Znów serce mnie ruszyło, płakałem,
Poczułem ciepło za mymi plecami,
Liczyłem że zaraz się spotkam z moimi marzeniami,

 

Obracam się z cichą nadzieją,
Widzę twe włosy falujące jak podmuchy wiatru powieją,
Patrze na Ciebie i otwieram oczy, 
To tylko sen... Nic mnie już nie zaskoczy.

Opublikowano (edytowane)

Przy bramie płynących rzek

 kojącym róży powiało zapachem,

w stronę morza ruszyłem,

wędrowałem lasem z rozmachem.

 

Przy klifie z błękitną wodą

ujrzałem chmury gonitwą pędzące

i twarz promienną, znajomą

uśmiechałaś się do mnie przez słońce.

 

Nie wiem dlaczego łzę uroniłem,

poczułem ciepło za mymi plecami,

serce wzruszone mocniej zabiło,

złudzenie pragnąłem objąć ramionami.

 

A tak naprawdę chcę przytulić Ciebie

dziewczynę ze snów spotkaną w realu

z długimi włosami, które wiatr rozwiewa

wtedy się spotkam z mymi marzeniami.

(Lub:

będę szczęśliwy z mymi marzeniami)

 

Pozwoliłam sobie przeredagować Twój wiersz. Myślę, że teraz jest ciut lepiej i dla wiersza i dla Ciebie, bo spotkałeś marzenie. Na pocieszenie, proponuje optymistyczne zakończenie wiersza.

życzę powodzenia :)

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wyróżniłem w Twoim wierszu rymy gramatyczne,  które rażą przy czytaniu. Zwane są też rymami częstochowskimi. Również imiesłowy w pierwszej strofie nie brzmią dobrze. Zastanów się na tym. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • wytrwale żyjąc zawzięcie umieram śmierć zaprasza na herbatę życie częstuje ciastkiem słodkości niesmaczne raz się już zatrułem chcę pić gorące napoje ona w długą suknię ubrana ono bez szaty żadnej jedno się uśmiecha drugie wstydem płacze walczą o mnie kobiety dwie nie chcę żadnej zjadam ciastko dopijam herbatę opuszczam herbaciarnie
    • @Annna2 Aniu. już wszystko co chciałbym powiedzieć jest w Twoim utworze i komentarzach. Dodam więc tylko, że   wizja dziedzictwa jest tu antymaterialna: prawdziwą spuścizną nie jest "Kamień" (Partenon, mury), lecz "dobro i słońce" – to, co niematerialne i czyste.     I Twój  filozoficzny lęk : obawą, że pomimo całej heroicznej walki, ostatecznym zwycięzcą może okazać się nie chaos, lecz "obojętności ogrom oręży". To wezwanie do czujności w obliczu apatii.   Obawiam się najgorszego. Przestrach z prostych słów, że lipiej to już było.   I ta przeklęta Unia ! Która z uporem idioty topi nas w degeneracji i degrengoladzie. Niech ją diabli porwą.   Piękny cykl Aniu stworzyłaś !
    • poezja  poezja pochłania  czasami zastanawiałem się  czy istnieję poza nią  czy ja jestem w niej  czy ona we mnie  takie tam  rozmyślania twórcy    tak było do wczoraj    bo  bo zaczęło mnie  zachwycać malarstwo  namalowałem  na sztywnej dykcie obraz  wspaniały    podoba mi się bardzo    obawiałem się  pokazać żonie  bo co myśli o moim pisaniu  nie nadaje się na forum    tutaj mnie zaskoczyła  stwierdziła że obraz super    nie tyłko można zawiesić  na nim wzrok  znakomicie nadaje się  jako podstawka pod garnek  do zasłonięcia dziury w oknie  i farba solidna  nie jak te w muzeach    zupa się wylała  przetarła i nic  jest jak był    spytała czy to dla niej  trochę ze smutkiem  ale pożegnałem się z dziełem  niech jej dobrze służy  namaluję nowy    cieszę się wreszcie znalazłem u niej  zrozumienie dla mojej sztuki    10.2025 andrew  Sobota, już weekend   
    • @degatoja Ciekawie oddajesz tę melancholijną samotność twórcy, który obserwuje życie z boku. Ten obraz Stańczyka wśród tańczących ludzi to mocny symbol — błazen, który jako jedyny widzi prawdę, ale nikt go nie słucha. Goździkowa kawa i demony ze smyczy — świetne obrazy!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...