Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Naucz mnie kochać matkę naturę                                                   

jej barwne szaty rankiem zroszone,

zorzę poranną a nawet chmurę,

i leśną głuszę, łąki zielone.

 

Naucz mnie kochać faunę i florę

ptaki, zwierzęta, drzewa i kwiecie

bez względu kiedy i w jaką porę

jesienią, zimą, wiosną czy w lecie.

 

Naucz mnie kochać źródła, strumienie

te drogi polne złotych zbóż łany,

wierzby płaczące, koguta pienie,

ten kraj ojczysty gamą barw tkany.

 

Naucz mnie kochać za dnia i nocą

gdy jutrznia wstaje i słońce wschodzi

gdy szmaragdowe gwiazdy migocą

kiedy ziewając senność nadchodzi.

 

Niech się ta miłość moja obudzi

wzejdzie jak słońce złote na niebie

pokocham wszystko i wszystkich ludzi

ale najbardziej kochałbym Ciebie.                                                                15.17.2014r.

Edytowane przez Bolesław_Pączyński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Wyrzuciłabym  "tę" z pierwszej zwrotki i  by nie straciła rytmu zapisałabym ją tak: 

 

Naucz mnie kochać matkę naturę                                                   

jej barwne szaty rankiem zroszone,

zorzę poranną a nawet chmurę

i leśną głuszę, łąki zielone.

 

Lubię :)

Edytowane przez czytacz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A może w drugim wersie zamiast "te" (taki trochę wypełniacz) i napiszesz? :

Naucz mnie kochać źródła, strumienie,

drogi przez pola, złotych zbóż łany,

wierzby płaczące, koguta pienie 

ten kraj ojczysty gamą barw tkany

Opublikowano

Ładny wiersz, miły, melodyjny, kolorowy, pełen obrazów, które i ja kocham, pełen miłości, którą i ja mam w sobie.

Ale moim zdaniem Peel umie kochać naturę. Jest wielu ludzi, którzy tego nie potrafią, nie widzą uroków przyrody. Sa kalekami, ślepcami, nie żyją pełnią życia.

Dlatego zmieniłabym w całym wierszu osobę gramatyczną z "ja" na "oni":  Naucz ICH kochać... itd.

Poza tym "kochałbym" pisze się razem.

I ostatni wers też zmieniłabym tak, żeby pasował do reszty, np.:

 

Niech się ta miłość wasza obudzi

wzejdzie jak słońce złote na niebie

kochajcie wszystko i wszystkich ludzi

bardziej niż samych siebie.

 

Ostatni wers z pointą może być krótszy niż cała reszta, to podkreśla znaczenie przesłania.

Opublikowano (edytowane)

Dziękuję Oxyvio i rozumnie ze zwracanie się do ogółu lepiej by pasowało łatwo pozmieniać na liczbę mnogą ale na razie zostawię " kochał bym" zaraz łączę.Mieszkam w Warmińsko Mazurskim i bardzo lubię te wypady w plener do lasu nad jeziora i chociaż raz w roku z bratem na żagle, któż nie kocha tej cudownej fauny, flory, naszej matki natury.

Serdeczności:))

Edytowane przez Bolesław_Pączyński (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Mieszkam w Barczewie do Szczytna mam około 50 km ładne tereny oczywiście lasy jeziora, byłem tam w ośrodku " Kulka" kilka lat temu z pracy na spartakiadzie.Latem czemu nie może się spotkamy.Bardziej znam te tereny na Mazurach Mrągowo chyba dlatego że tam też mam rodzinę i nieraz się bywało i z bratem na żaglach staramy się co roku na te mazurskie wielkie jeziora robić wypad na rejs jachcikiem, chociaż w tym roku nie byliśmy a tak wypadło sprawy rodzinne.

Miłego:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Stracony jak mnie dźgniesz jestem :)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Beta, no co Ty, kołka nie widziałaś? Też lubię Twoje życiowe rymowanki, podpinam się pod rozmówców :)
    • @beta_b  No można by inaczej przelać na papier co miałem w głowie, fakt. Dzięki za odwiedziny i podzielenie się opinią.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... dosłownie, to ująłeś - "Fraszka na czas". Dzięki, że wpadłeś :)
    • @Brevkbevt Mega !!
    • Dziewczyna domyśliła się, że ci ludzie przyszli tu po jakieś paczki. Wyjaśniała, że jest umówiona z pastorem i na pewno nie przyjechała po żadne dary. - Tak to każdy może kłamać, aby się tylko nachapać! - odezwał się ktoś z kolejki. Na szczęście, w tej samej chwili przed budynek, na szeroki ganek wyszła wysoka, szczupła kobieta, która donośnym głosem zawołała: - Czy pani Karolina Wróbel z Olsztyna już tu dojechała? Pastor prosi! Studentka odetchnęła z ulgą. Tym razem ludzie w milczeniu sami się rozstępowali.   - Kiedy będziecie rozdzielać dary? - kobietę z ganku zapytała jedna z oczekujących, krzykliwych dam. - Za pół godziny, cierpliwości. Różnych produktów jest tym razem bardzo dużo i nie możemy tak szybko ich rozpakować - odpowiedziała ta na ganku. Karolina usłyszała tym razem odgłosy zadowolenia dobiegające z tłumu. Gdy dotarła do wejścia, kobieta poprosiła ją do środka. - Jestem żoną pastora, Irena Kocka - przedstawiła się. - Edward wiedział, że ten tłumek nie będzie chciał tak łatwo panią wpuścić - dodając uśmiechała się przyjaźnie. - Proszę wejść do biblioteki, na stole są wyłożone materiały do pani pracy. Mąż jak znajdzie chwilę, to się osobiście przywita. Dziś mamy urwanie głowy. Rankiem przyjechała ciężarówka ze Szwajcarii. Tamta społeczność protestancka przysyła nam różności dla ludzi, ale dziś to był największy transport - wyjaśniła jeszcze sytuację. I wyszła pomagać innym przy rozdziale darów.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...