Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przybiegnij wieczorem
Po cichu, na palcach
Nie pozwól, za długo
oczu wypatrywać
Przed progiem strzepnij
popiól niedomówień
przyjdź do mnie,
ze wspomnieniami pod pachą
jak ze starą aktówką
i miłoscią,
bo czekam.

Opublikowano

nie za bardzo wyłożone na tacy to wszystko?
"przyjdz do mnie,
ze wspomnieniami pod pacha"
--> być może mam chorą wyobraźnię, ale jak przeczytałem te dwa wersy, zacząłem się zastanawiać, jakiego typu wspomnienia mogły się tam zgromadzić...

Myślę, że stać autorkę na więcej. pozdrawiam ciepło i czekam na mix, ewentualnie na nowy produkt:)

Opublikowano

Literówki - oby znikły, bo trochę tłumią efekt.

Dużo naraz powiedziane - ale nie mam wrażenia, że za dużo, że to taka "kawa na ławę". Mam wrażenie, że najistotniejsze wpisane zostało między wersy dość szczelnie. Ta prośba nie wydaje mi się taka znowu oczywista i pewna siebie. To raczej rodzaj zaklęcia miłosnego, często niespełnialnego (brakuje szczypty woli lub ciała). Wersy zdyszane, lecz melodyjne, może dodałbym połyskujących tęsknotą detali... Znam podobny tekst Achmatowej - jest bardziej gorzki, oraz Safony - bardziej szklisty lirycznie. Ten jest... całkiem udaną zapowiedzią :)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ogólnie mi się nie podoba. Miewałaś lepsze wiersze. Przypomina mi to trochę takie poetyckie disco polo. Jedyne zdanie, które odrobinę przykuło moją uwagę, to "Nie pozwól, za długo
oczu wypatrywać"...Ale podsumowując, to dałabym temu wielkiego minusa.
Pozdrawiam ciepło wieczorową porą ;)

Opublikowano

Gdybym miał proponować zmieny - to bym jeszcze końcówkę przemyślał. Miłość (zwłaszcza pisana z dużej litery) dośc mocno ten wiersz banalizuje w finale - i co za tym idzie psuje jego efekt. Uniknałbym tegoż, bo przecież się da.

Za to "wypatrywanie oczu" rzeczywiście ładne.

Pozdrawiam, Antek

Opublikowano

to taki wiersz ala Romeo i Julia, miły przyjemny ale dość błahy. są uczucia, emocje, jest jakiś pomysł, nie ma wykonania:( może trzeba go napisać z dystansu? czas pomaga...

pozdr. Agnes

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...