Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

wypalamy się powoli

jako paschał w czasie mszy

niby nic a troszkę boli

kiedy wigor tracą dni

 

wibor wigor już się myli

pierwszy w bankach sobie tkwi

stópkę procent nam uchyli

i przed plajtą zamknie drzwi

 

drugi jest polotu ziomal

i z facecją za pan brat

celną puentą niczym kowal

walnie czasem rad nie rad

 

potem słyszy że za dużo

z polityki para zer

nie dla niego wyższy urząd

kiedy język ostro tnie

 

wypalamy się powoli

wśród biegnących obok dni

za to paschał w ciężkiej doli

trzeba skrócić ledwo bździ

 

 dla poety sprawa trudna

 też wypala się to fakt

 lecz średniówka go nie rusza

 w uchu  trzyma ją od lat

 

zaś rym owszem gramatyczny

bywa wtargnie taki ćwok

u klasyków jest nieliczny

tolerują raz na rok

 

metafory klimat tworzą

niczym dobrze zgrany chór

są jak smakowity owoc

lub słodyczy pełen wór

 

ale paschał się wypala

coraz krótszy z każdym dniem

wraz z poetą zniknie zaraz

może byli tylko snem

 

 

 

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Bardzo smutne, ale przy tym bardzo piękne. Niestety, tak już chyba jest, że w smutku tkwi największe piękno. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że ten pesymizm nie jest do końca uzasadniony :)

 

Pozdrawiam i weny życzę :)

Opublikowano

Witaj Jacku - ciężki wiersz  - boli - ale nic nie poradzimy trzeba żyć póki się da.

A ze trafiają się słabsze dni cóż bywa i tak.

                                                                                                     Słońca i uśmiechu życzę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
    • E, mola sadła pud. Upał da ...Salome
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...