Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stroiłam myśli w gałganki
rwałam w sylaby słowa,
żeby uwierzyć że żyją
i żeby nie zwariować

ze śmiesznych uczuć potwory
jedne głupsze od drugich
wieszałam w oknie, na oczach
łudząc się, że polubisz

od dawna milczysz uparcie
co dzień bardziej się wstydzę
pojęłam i myślę sobie,
nie chcesz żadnego widzieć
Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Z przyjemnością przeczytałem co kryje się w myślach zakochanej Peelki, zakochanej i zatroskanej,
i chciałbym aby dotarła do Niej banalna prawda, że miłość jest - a przynajmniej powinna być -
najpiękniejszym doświadczeniem w życiu każdego człowieka.

Ale nie ma nic za nic;
niejaki K. Bradford Brown (już nie żyje) twierdzi cyt:

"Chcieć kochać i nie doznawać cierpienia, to jakby chcieć latać nie
odrywając się od ziemi".


I tyle w temacie:)

Pozdrowionka
dla zacnej Autorki


Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



aż kiedyś w końcu coś powiem
przypadkiem niby niechcący
odkryję wersy jak karty
i sensem umysł zaplączę

wywalę wszystkie potwory
wyłuskam garść niedomówień
i choć nie wyjdzie law story
to bardzo bardzo polubię

naszyję w mig aplikację
ułożę według kolorów
i będą jak sentymenty
mgłą smutku stulą wieczory





Opublikowano

@Alicja_Wysocka
Alicjo
Leciutko, na palcach...

Czyli tak właśnie jak lubię.
Z ciepłym pozdrowieniem i przyjemnością
PS. Stare jak świat pytanie.. Czy lepiej nie przeżywać niczego i nie cierpieć, czy niech nawet boli, byleby coś poczuć , cokolwiek..

Opublikowano

@Lilka_Laszczyk
Póki co, to ból i szczęście wpisane są w życie
i umiejscowione bardzo bliziutko siebie.
Bywało, że emocje czułam głębiej, intensywniej -
dlatego (myślę) mogłam pisać więcej, częściej.

Teraz jest spokojnie, za spokojnie, chciałoby się powiedzieć - nudno.


Dziękuję, że byłaś i jesteś,
serdeczności :)




Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @tie-break  jak wieje wiatr, czy jest mróz, to zawsze się zastanawiam czy Im nie zimno. Wzruszająco i pięknie  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A dlaczego miałabyś sobie cokolwiek pomyśleć? Ja bym zrozumiała, że się boi, bo może ma za sobą złe doświadczenia, albo po prostu kompleksy.     No i co sobą reprezentowały te dziewczyny? Gdyby nic im nie powiedział i się zaangażował w coś więcej, to zderzenie z ich przekonaniami byłoby tym bardziej przykre i odwlokłoby się tylko w czasie. A gdyby był zdrowy i związał się z taką? Nawet by nie wiedział, że ma niezbyt szlachetny charakter, a wyszłoby to przy innej okazji, nie wiadomo kiedy i jakich paskudnych okolicznościach. Ogólnie, to chyba nie takich partnerek szukał.   Poza tym portale randkowe to słabe miejsce na szukanie czegoś więcej, niż powierzchowna przygoda.     Tu możesz mieć rację.  Na pewno Febe go fascynowała i założył, że nawet jeśli straci tę dziewczynę przez swoją ułomność, to przynajmniej zostanie z pięknym i namacalnym wspomnieniem.
    • @Nata_KrukBardzo dziękuję za wizytę w galerii onirycznej :)))
    • @Simon Tracy Twój tekst działa jak pułapka – zaczynasz od miejskiego realizmu, od nocnego autobusu pełnego zmęczonych ludzi i społecznych wyrzutków, a kończysz metafizycznym spotkaniem, które przewraca cały porządek rzeczy. Najbardziej uderza mnie w Twoim wierszu szczerość. Ten fragment o depresji, o maskach, o płaczu na odludziu to prawdziwy ból, wyrażony bez kokieterii. "Mam uśmiech na twarzy, który kamufluje łzy" – to proste, ale właśnie dlatego prawdziwe. Duch w eleganckim ubraniu to świetny pomysł. Te wszystkie szczegóły – windsorski węzeł, brogsy, tweedowy płaszcz – budują postać kogoś, kto dbał o pozory, o formę, o zewnętrzną perfekcję. I teraz, po śmierci, przychodzi do kogoś, kto także nosi maski. To nie przypadek. Słowa ducha – "Bałem się Drogi Panie życia w samotności i kłamstwie" – to klucz do całego wiersza. I jego puenta: "Teraz już jednak mam spokój. Wieczny odpoczynek od życia." Ale ta puenta jest niebezpieczna. Piszesz pięknie o śmierci jako wyzwoleniu, jako jedynej pewnej przyszłości. Narrator kończy słowami "I już się nie boję" – i to brzmi jak decyzja. Jak zgoda na to, co mówi duch. Masz niezwykły talent.    
    • @Łukasz Wiesław Jasiński a czy ja krzyczę, jestem taka spokojna, Agnieszka cię kocha:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...