Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fiolet powoli spływa za horyzont
zmywając gwiezdny kolaż
platynowa poświata
wypełnia krystaliczne przestrzenie
oświetlając kwiatowe efemerydy
drażniąc zaspany las

budzę się,
słysząc dźwięki mechanizmów
czuję, że muszę odejść

wędrówka przez krętą ścieżkę
szron srebrzący się na igłach
harmonia szklanych naprężeń
cicha poranna pieśń

przechodząc przez najdalszą rzekę
zostawiam wszystko gdzieś za sobą

Opublikowano

Szkło to materiał niewdzięczny ale dźwieczny. Podobają mi się zwłaszcza zabiegi, które dają efekt dźwiękonaśladownictwa.
niestety, głowna mysl, która wędruję rzeczona wczesniej szklana ścieżka w pewnym momencie się rozmywa, a to dzięki rzece! Może zamienić ten rekwizyt na coś mniej płynnego?

A.

Opublikowano

Fiolet powoli spływa za horyzont
zmywając gwiezdny kolaż
platynowa poświata
wypełnia krystaliczne przestrzenie
oświetlając kwiatowe efemerydy
drażniąc zaspany las

bardzo dobry kawałek, lubie taki styl, taki sposób opisywania (w zasadzie czegokolwiek)... ostatni wers świetny

budzę się,
słysząc dźwięki mechanizmów
czuję, że muszę odejść

brzmi piosenkowo - za bardzo piosenkowo

wędrówka przez krętą ścieżkę
szron srebrzący się na igłach
harmonia szklanych naprężeń
cicha poranna pieśń

nie zawadza ale poziomem znacznie odstaje od początku

przechodząc przez najdalszą rzekę
zostawiam wszystko gdzieś za sobą

również piosenkowe - wydaje sie także zbędne

wiersz dla mnei mało stabilny, chwieje się myślą i poziomem

początek genialny a potem spada, lekko sie podnosi a na koniec juz i tak nie wstaje

warto popracować

tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @UtratabezStraty Taki styl...
    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...