Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krew nieba skapuje po liściach
łodygami spływa
w trzewia ziemi wsiąka
jej oddech
wstaje
głęboki przezroczysty
i w niebo biegnie niebem krąży

a lepkość nieba
ziemię wskroś przenika
szarpie tęsknotą
na wiatr kołysze
i będą się w ciszy rodziły nowe światy
nowe przestrzenie zapłaczą pierwszym krzykiem

i ten
co kiełkuje czas
będzie dojrzewał
w zgubionej modlitwie litanią powtórzonej

-od braku piękna uchroń mnie Panie
i od trywialnej obroń banalności
i kroplę ziemi-nieba wlej mi w serce Panie
tej z liści
niewinnej
najprostszej radości-

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...