W lesie

[violetta]

w bąbelkach na wodzie widzę siebie
delikatnie jeszcze
wychylam się ku słońcu
zatrzymujesz długim pocałunkiem chłód

oddycham przez lekko rozchylone usta
uchwycona w dłoń zmierzam z tobą
za wzajemnym ciepłem
jestem kwiatem miłości

[Marlett]

@valeria
Zmieniłabym nieco czwarty wers;
zatrzymujesz chłód długim pocałunkiem

wers ten będzie lepiej nawiązywać
do następnej strofy :)

[Waldemar_Talar_Talar]

@valeria

Witaj - ktoś musi spić nektar tej miłości...a to drań...
pozd.

[violetta]

dziękuję, też się zastanawiam nad chłodem, być może zmienię, żeby go schować;)

[jan_komułzykant]

@valeria

jakoś kojarzy mi się z lilią wodną nie z lasem
i chłód wtedy pasuje bardziej.
latem z chłodem bywa całkiem fajnie
:)

[Szymon_Patek]

Nadto narcystycznie. Więc gdyby tak nieco odstąpić od siebie? ;) Człowiek ustawiony we właściwej proporcji wobec świata wypada o wiele lepiej. Naprawdę.