Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



boję się pierwszego śniegu
gdy zawisa w powietrzu
cichnę
przyglądam płatkom
jak przed nimi uskoczyć

zakwitłe krokusy kładę na policzkach
odrysowujesz zielone żyłki w piąstki
zaciśnięte ręce
w bieli powoli bledną

Opublikowano

kufelkowi stanął i twierdzi, że i śnieg może stać... Ale już sam browarny nick sugeruje, by wybaczyć indolencję...
Nie do końca da się rozgryźć trajektorię powstania tego wiersza, niemniej mi osobiście nasuwa na myśl pewien obrazek - zwłaszcza drugą zwrotką.
Zresztą bardzo fajną poetycko :-) Zaś w pierwszej trochę za słabo ostatni wers, myślę, że wiersz nie straciłby - gdybyś w ogóle z niego zrezygnowała.

Opublikowano

@valeria
Wierszem nakazałaś mi zamknąć oczy, zatem zamykam, zgaduję.

Czuję śnieg na policzkach, pada. Tuż obok, blisko (stąd tytuł) zjawia się On.
W stulonych dłoniach trzyma bukiecik podobnie stulonych krokusów.
Ich kwiaty, są w cieniutkie, jakby narysowane zielone żyłki.
Swoim kształtem przypominają maleńkie piąstki.

Pozdrawiam i dziękuję za ten śliczny obrazek :)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...