Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Skończył się brulion w kratkę, trochę jak człowiek.
Teraz szybko przeglądam go: słowa, słowa, wyrwane
rogi, zagięte kartki, luźne, tłuste plamy, czerwone
plamy, białe plamy, czarne dziury (próby długopisu)
Dużo skreśleń, pusty margines, zapisany margines.
Całkiem płaski skorek, jakieś cytaty, esy, adresy
na przykład - Szpital Miejski Nr 1 ul.Kościuszki 21
Nie opuszczę Wiecznego Miasta
wszyscy jesteśmy papieżami
h e r m e n e u t y k a - koło wymieniam na kulę.
Boli mnie deszcz, wewnętrzne strony okładki pełne.


.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie przytoczę, to było na, którymś z portali...................utrwaliło się, bo jest dość charakterystyczne...


na Trumlu nikt nie sugerował, że...nie insynuował
na Ns również
Opublikowano

Znany fizyk Hawking ma inne na ten temat zdanie i jemu wierzę, bo to geniusz. Dokładniej chodziło mi o tzw horyzont zdarzeń. Czarna dziura zagina czasoprzestrzeń, więc z tysięcy lat świetlnych można zrobić sekundy. Jest też tam punk, w którym przeszłość, teraźniejszość i przyszłość trwają w tej samej chwili. Nieciekawe miejsce. Podobno tym zderzaczem chcą stworzyć taką dziurę debile.
Wiersz niewypałem niestety jest, zdarza się. Kojarzy mi się tylko z gdzieś słyszaną piosenką pomaluj mój świat na żółto i niebiesko, czy podobnie. Nie znam się na polskiej muzyce.
Przejrzyściej to napisać, tak wygląda jak pisany szybko mail czy sms. Trzeba poprawić i będzie dobrze. Zresztą bardziej na czarnych dziurach się znam niż poezji.
Pozdrawiam

Opublikowano

nowy brulion jak to brulion człobieg rozbieg
bieg lecz nie
wolniej spokojnie... ale
trzeba przeskoczyć stan zapalny i wiosny jesień
gorycz matki we czwartek
więc naprzód hop i... hop i... hop...
zaprzeszłe wewnętrzne florginesy
nad nimi bez nich znad bulionu pochylone twarze
nawet chyba słyszą te plamy czerwone i białe
jednak psst nie mówią źle
i nawet w rozpisywanie długopisu uwierzyli
półsłusznie

-

rodny bulion jak to słobieg rozrzeczniony...


;-)




gabrysiu cabaj, wesołego świętowania cudowności

Opublikowano

fajne.

wers otwierający aż sobie zacytuję:

"Skończył się brulion w kratkę, trochę jak człowiek."

Wesołych Świąt Autorko :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @sam_i_swoiZgodzę się, ale czasami nie ujawniam swoich odczuć. :)  Dla mnie Twój wiersz jest jak zapis nocnego zmagania – koszmaru, który nie tylko straszy, ale też próbuje wedrzeć się do twojej świadomości i słów. Czuć tu walkę – między strachem a siłą. Zegar, którego wskazówka nie drgnie, tworzy obraz zawieszenia, jakby czas w koszmarze zatrzymał się. Jak zapis konfrontacji z czymś wewnętrznym i trudnym. To moja interpretacja - może płytka, ale jako czytelnik tak to odbieram. 
    • Na odprawie szpiegów:   - Będziemy jeszcze w kontakcie! Pocieszał "kabel" swoją "wtyczkę".
    • @Berenika97 :) Oj nie tak, lubię określenie spryciarz! :) Od dawna, lub od dawien, bawiąc 'parałem' się sztuczkami słownymi. Nie wiem jak te sztuczki przystają do języków obcych, ale w naszym ojczystym języku to coś nienazwanego. Dostrzegasz tylko wierzchołek, a jest tam (hoho) i więcej :) Opowieść nie cała, ale wystarczająca, zgodzisz się ze mną? :)  
    • @Migrena To mocny, mroczny tekst na granicy psychologicznego thrillera i tajemnicy kryminalnej. Niezwykła atmosfera dwuznaczności - nie wiadomo do końca, czy narrator jest świadkiem, ofiarą manipulacji, czy może sam staje się mordercą. Ta niepewność trzyma w napięciu. Grozę budują przedmioty - zardzewiały gwóźdź, ciepły młotek. I scena z córką i pytanie "czy to coś, co patrzy przez twoje oczy, też śni?" Budujesz niepokój i klimat narastającego lęku. Motyw snów, w których "śni się za niego" czy zapisków w dzienniku, których nie rozpoznaje - to niezwykły obraz psychologicznego rozpadu. To studium paranoi. Aż ciarki chodzą po skórze!  
    • @sam_i_swoi Świetnie wykorzystałeś  grę słów - sprytne! Rozbiłeś "koszmar" na "kosz mar" i ciekawie rozwinąłeś w całą opowieść.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...