Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

koniec jazdy


Rekomendowane odpowiedzi

nie zmuszaj do przyjęcia
osobistych wizji
wyparcia świadomości nie pomogą
w ponoszeniu konsekwencji

nigdy nie będę podkładać się
pod pędzący pociąg twoich domniemywań
pamięć zagoi się z czasem
napisy blizn zaznaczą końcowy przystanek

winisz semafory źle ułożone tory
sam ciągnij ciężar po wytyczonym szlaku

odłączam się od transmisji danych
na stacji odizolowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła mi do głowy tylko jedna zmiana:
"sam woź ciężar" - skoro dominuje wątek pociągu.
Może nie mam słów wyczucia, ale semafor mi pasuje.

W tej postawie psychologicznej wina jest na zewnątrz, w byle podkładzie kolejowym, w innym odcieniu chodnika. To jest pretekst. Ale jak skuteczny ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zmuszaj do przyjęcia
osobistych wizji
wyparcia świadomości nie pomogą
ponoś konsekwencje

nigdy nie będę podkładać się
pod pędzący pociąg twoich domniemań
rany pamięci z czasem się zagoją
tylko blizny znaczyć będą kolejny przystanek

dziś winisz semafory źle ułożone tory
sam nieś ciężar
odłączam się od transmisji danych


wysiadam na stacji odizolowanie


Wielkie Sorry ! Drugi raz zdarza mi się ingerować w czyiś wiersz. Moja propozycja powyżej... Zmieniłem noś na nieś bo wyżej jest ponoć ponoś :-) A ogólnie całkiem całkiem ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika A czego tu się bać? Krytyki? Przecież bażanty, oprócz swoich kolorów mają coś z gołębia, co kamuflują, ale niekoniecznie przed czaplami -:)) Pozdro!
    • @Robert Wochna boję się napisać co mi po myśli chodzi choć mnie korci ... Zapamiętam ten wiersz z pewnością

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @zielarz piękne.... Wzruszające i piękne 
    • Wyliczanka jak wytłaczanka  dwadzieścia różnych skorupek jajek jednym w okno młynarza celnie rzucę, co mąki od piachu odróżnić nie umie.    Pięć dam kotom na pożarcie, ich szarą sierść rozjaśnie. Siódme w komin rzucę, sądzą obrus babie zapaskudzę.   Dwa kolejne na patelni rozbiję,  złość w apetyt niech mi się wbiję. Tym młodzieńcom, co pod oknem tak się śmieją  kogiel - mogiel z cukrem sporządze.   Resztę na później zostawię, bo mnie to wyliczanie ...   Zmęczyło okropnie.
    • Gdy dąb koronę liśćmi trwoni,   czas, jak żebrak, po niebie kroczy - W sękach pnia płacz wieków się gości, a kręgi w rdzeniu to milczących ojców oczy.   Rzeka, co głazom pieśń odmawia, nocą do zimnych trumien płynie - Niesie kurz gwiazd, łzy mgieł porannych, A w swym sercu wiecznie już ginie.     Człowiek - iskra, co w pyle drży,   w szkle godzin twarz próchnem znaczy.   Lecz wiatr mu szepcze: „Twój dom nie stoi - W korzeniach burz i w piołunie rozpaczy”.     Gdy księżyc krew zastygłą sączy,   świt rozcina czarny całun dni…   Prawda nie w tym, co trwa, lecz w tym, co pęka,   gdzie wieczność z chwilą dzieli rdza.     A wiatr ziarna w ziemię chowa,   gdzie śmierć i życie dzieli chwila - Każdy upadek to nowa pieśń,   Co z martwych liści wiosnę wyrywa.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...