Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

miękkie jak kędziory
urwipołcia z sadzą na buzi
dźwięczne niczym śmiech
pani od śpiewu
pachnące pastą do podłóg
i macierzanką na stryszku

urody tak szczodrej
o smaku tak wyrazistym
że sama myśl o was skrzy się jeszcze
w gęstniejącym cieniu

nie moje nie twoje
nie moje nie nasze

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję Magda, ale tym razem z Twojej propozycji nie skorzystam bo: 1) "urwipołeć" ma dla mnie silniejsze zabarwienie emocjonalne niż "urwis", 2) przymierzyłam się do usunięcia dwóch "tak" i wydaje mi się, że bez nich tekst się schładza, staje się monotonny (lub - jak ktoś może powiedzieć - bardziej jeszcze monotonny). Ponadto usunięcie "tak" sprawia, że traci sens forma gramatyczna dalszej części tej strofy, więc musiałabym całą przebudować. Pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Andrzeju, pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją oceną. Zwróciłeś na pewno uwagę, że obrazowanie w wierszu jest celowo oparte na schemacie zmysłów; 1) dotyk "miękkie jak.. 2) słuch "dźwięczne niczym.. 3) powonienie "pachnące pastą... 4) wzrok "urody tak szczodrej że.. 5) smak - "o smaku tak wyrazistym że.. Wydaje mi sie zatem, że powtórzenia/przypomnienia nie wystepują. Pozdrawiam - Ania
PS. Przepraszam Pana za nieuprawnione 'tykanie"; dopiero jak przejrzałam więcej komentarzy zorientowałam się, że tutaj bezpośreniość nie jest powszechna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Andrzeju, pozwolę sobie nie zgodzić się z Twoją oceną. Zwróciłeś na pewno uwagę, że obrazowanie w wierszu jest celowo oparte na schemacie zmysłów; 1) dotyk "miękkie jak.. 2) słuch "dźwięczne niczym.. 3) powonienie "pachnące pastą... 4) wzrok "urody tak szczodrej że.. 5) smak - "o smaku tak wyrazistym że.. Wydaje mi sie zatem, że powtórzenia/przypomnienia nie wystepują. Pozdrawiam - Ania
PS. Przepraszam Pana za nieuprawnione 'tykanie"; dopiero jak przejrzałam więcej komentarzy zorientowałam się, że tutaj bezpośreniość nie jest powszechna

Zmysł szósty, pozwala dotykiem rozpoznać sadzę na buzi... ;)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

"miękkie jak kędziory
urwipołcia z sadzą na buzi
dźwięczne niczym śmiech
"....

Anno, to tych słów ślę szczery uśmiech.. :)
Miałam nadzieję po tych wersach, że będzie to "coś" o pierwszych słowach dorastającego dziecka.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...