Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wracam z waszości
Z blizną na źrenicy

Zrywam kartkę z kalendarza
Tak jak i całą zewnętrzność

Zawieszając słone spojrzenie
W lustrze przyprawiam duszę

Gromadzę oddechy na bezdechu
Ciężko nie myśleć cmentarnie

Wracam z labiryntu
By podlać kwiaty
W ogrodzie mojości

Opublikowano

a mi momentami bardzo podchodziły niektóre wersy, dużo ładnych pomysłów, ale nie wiem, czy na pewno najlepiej wykorzystanych... nie do końca całość się klei i buduje klimat, spoistości mu brakuje, duszy.

Opublikowano

A dla mnie klimat tu jest - właśnie klimat niespoistości, rozchwiania, uwierającej izolacji. Neologizmy - waszość - mojość, rażą mnie, ale tylko trochę. Ratuje je, że konsekwentną klamrą zamykają całość i właściwie na nich opiera się koncepcja. Opócz zawieszonego słonego spojrzenia i przyprawiania duszy w lustrze, podoba mi się gromadzenie oddechów na bezdechu - dość charakterystyczne przy alienacji. Wszystko razem do mnie przemawia.
Pozdrawiam.
Ja.

Opublikowano

Razi mnie tylko ten "cmentarz". Aniu, jesteś wręcz genialna. Tyle niebanalności, nowych znaczeń... Spojrzenia niebolesnego wewnątrz brzydoty i cierpienia... Te wielokropki muszą tu być, mnie naprawdę brakuje słów, żeby ocenić Twoją poezję. Wbijam dwa "genialne", pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...