Zakaz
Niepewność jest kusząca; Wiem już, że zostaniesz,
Bo czujesz, jak emocje ciągle przyspieszają,
A zatem zaczynajmy. Połóż się, kochanie.
Ciekawość pragnie poznać sfery wciąż nieznane,
I głośniej, coraz głośniej przy mnie oddychając,
Nie możesz się doczekać, tego co się stanie.
Powoli twój rozsądek zmysłom się poddaje;
Ach, jakże są zaborcze, jakże pieszczą ciało…
Spokojnie, nie tym razem, jeszcze nie, kochanie.
Niedosyt, czy być może czyste pożądanie?
Impulsy wewnątrz nerwów drażnią, zniewalają,
I szepczą tylko o tym, czym się zaraz staniesz.
Znów jestem na granicy, znam to już na pamięć;
Ulotne, krótkie chwile. Proszę, niechże trwają…
Tak blisko, nie przerywaj, pozwól mi, kochanie!
Ulegasz... Wiesz, że rozkosz, pasja i błaganie,
Rozbudzać nagich zmysłów prędko nie przestaną.
Bezbronne niespełnienie - oto, czym się staniesz,
Dlatego nie pozwolę. Jeszcze nie, kochanie.
---
Nie wszystko ma kolor czarny i biały
Pelikany, bażanty,
co by na to powiedziały ?
Złoczyńcy i świętego,
do jednej szuflady sie nie wkłada,
tylko dlatego,
że tym samym językiem włada .
Nie każdy chce mieć, zamiast być,
nie wszyscy wierzą,
tylko kiedy trwoga.
Świat wiele kolorów ma,
A wszystko to jest dziełem Boga.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się