Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie wiem jak kochają inni
mam swoją miłość
czasem odchodzi w nocy
oddalając gwiazdy
choć jeszcze wczoraj były tak blisko

nie wiem jak cierpią inni
mam swoje cierpienie
przesącza się w dni
porastając bliznami
jak kamień mchem

nie wiem jak umierają inni
mam swoją śmierć
nadejdzie za zbiorem zdarzeń
z nawiasem ostatniego oddechu
za nim...

?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Do takich truizmów dochodzi się niekiedy jako do własnych po latach doświadczeń , a inni może się z tym rodzą, nie wiem u mnie jest tak i dla mnie jest w tym wiele treści , bo prawie całe moje życie
Pozdrawiam kredens
Opublikowano

Narcystycznie i egoistycznie. A jednak bardzo wrażliwie.
Mam bardzo mieszane odczucia. W drugiej strofie chciałoby się bardziej odszukanych środków.
Trzecia strofa wybija się całkiem smacznie... bynajmniej - najsmaczniej.
Pozdrawiam- Piter

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak to samotny? nie wiem jak kochają inni
mam swoją miłość


narcystycznie i egoistycznie - myśli o sobie (czytając dwa pierwsze wersy - z każdej ze strof). Odniosłem wrażenie - ze co mnie tam inni... w pełni skupia się na sobie i własnym egzystencjalnym ... Ok - dzięki za sprostowanie.
Opublikowano

jest jakieś solidne założenie, całkiem przyzwoity punkt wyjścia:
nie wiem jak kochają inni, nie wiem jak cierpią inni, nie wiem jak umierają inni.

- a diabeł tkwi w szczegółach, i tych szegółów mi zabrakło. wiersz szlaja się po quazi archaizmach i sferach tak bardzo rozległych, że mało przyswajalnych.

Opublikowano

Mam mieszane odczucia co do tego wiersza. Z jednej strony temat oklepany jak dywany na święta, konstrukcja wiersza również banalna, z drugiej strony jest tu jakaś myśl, która krąży powoli i próbuje wdzierać się czytelnikowi w głowę. Najlepsza jest 3, później 2 a najgorsza 1 strofa. "mroki nocy" i "biel dni" trochę za dużo (wyrzuciłbym mroki i biel, ale to tylko moja opinia :)
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...