Adrian_Poraj
Użytkownicy-
Postów
267 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Adrian_Poraj
-
Ten umiłowany to twój chłopak czy Jezus? Podoba się -).
-
są miejsca gdzie czas wstrzymuje krok pachnące cukrową watą i oranżadą pełne gwaru jarmarcznych straganów szumiących zapachem zabawek i dewocjonaliów tam znajdziesz lampę Alladyna zakurzony ze starości latający dywan konia co tęskni za drewnianymi biegunami i siedmiomilowe buty zgubione przez anioła nikt ci tam nie zetrze z fotografii nie odbierze żadnych wspomnień tlących się w piwnicach umysłu byś był ponownie dzieckiem
-
Ładny refleksyjny wiersz, pozdr.
-
Łąko pachnaca światłem i zielenią szumiąca zapachem porannej mgły prowadź mnie przez mroczne sny tam gdzie tęcza styka się z ziemią łanami kwiatów napełnij oczy w uszy wlej muzykę kropel płynącą w dal dźwięków potokiem na skrzydłach bezkresnej nocy ciszą otul niczym szalem wśród zgiełku miejskiego gwaru którego się jak złego spojrzenia bałem bądź ucieczką od tęsknoty i żalu w chwilam kiedy sam zostałem i obraz twój niknie pomału
-
Kulinarne wypociny kobiece. Kosz.
-
@Mithotyn Twoje ,,wiersze" zostają takie komentarze na jakie zasługują.
-
Nie ten dział, zresztą trudno nazwać to haiku.
-
Do poczytania.
-
Rozumiem, że to nadaje się tylko do kosza.
-
O tym jak pan Koper spotkaďż˝ pana Kupra
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Wiersze gotowe
Bajka dla wyrośniętych dzieciaków. -
Do poczytania. pozdr.
-
Ładny liryczny obrazek. pozdr.
-
Dobry wiersz. pozdr.
-
dobry wiersz. pozdr.
-
ładny erotyk.pozdr.
-
Dobry wiersz.pozdr.
-
Wracam wciąż w sennych podrózach w strony dalekie lecz bliskie chodząc leśnymi ścieżkami niczym po wielkim portyku, gdzie krzywa sosna przy drodze kłania się nisko wędrowcom a stara olcha na łące spogląda w wodne lustro. Witam przydrożne lipy pachnące pszczelim gwarem, poczciwe grusze przy polu skąpane w letnim słońcu. Zaglądam w znajome kąty pachnące mlekiem i chlebem i w mały ogród przy domu utkany dzikimi ziołami. Chłonę oczami obrazy chcąc zatrzymać na własność, schować głęboko w pamięci niczym bezcenne klejnoty, nie chcąc by nagle uciekły z rannym odgłosem budzika burzącym jak trąba powietrzna mgliste wspomnienia z dzieciństwa.
-
Ładna kratka wyszła ;), pozdr.
-
Pytam się łąki przy lesie, pola kłosami strojnego dokąd prowadzą mnie ścieżki dawno wytarte na amen. Znikły już domy drewniane, płoty pachnące porostem, w sadzie wycięto jabłonie, grządki porosły chwastami. Jakże pragnąłbym zobaczyć znowu te progi drewniane, kuchnię i piec kaflowy, poczuć aromat lawendy, usiąść na łóżku przy oknie patrząc na pnące się bluszcze wokół przytulnej altany sznurem z bujnego listowia. Kiedy powrócą obrazy dawno wyparte z pamięci, kątów znajomych i bliskich, miętą i lipą pachnące. Czekam w napięciu tej chwili kiedy się znowu pojawią pełne dawnego uroku ciesząc me serce widokiem.
-
Dobry wiersz. pozdr.
-
Wsłuchaj się w mowę ogrodu, w roślin rozmowy na grządkach poznasz sekretne ich słowa skryte w kielichach i liściach, wszystkie coś szepcą nawzajem kiedy odchodzi wichura. Dotknij ostrożnie palcami jakbyś rozwijał jedwabie, poczuj symfonię zapachów w niebo lecącą po cichu. Popatrz bez cienia zazdrości w kształty i barwy zarazem, ujrzysz wnet piękno skupione w kruchych jak kryształ istotach.
-
Rodzaj ~: zalągłszy, zalągł, zalągłbym, zalągłbyś, zalągłem, zalągłeś, zalągłszy, zalęgnął, zalęgnąłby, zalęgnąłbym, zalęgnąłem, zalęgnąłeś, zalęgnąwszy Tylko o tej formie się zapomniało :).
-
Wsłuchaj się
Adrian_Poraj odpowiedział(a) na Adrian_Poraj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wsłuchaj się w mowę ogrodu, w roślin rozmowy na grządkach, poznasz sekretne ich słowa skryte w kielichach i liściach, wszystkie coś szepcą nawzajem, kiedy odchodzi wichura. Dotknij ostrożnie palcami, jakbyś rozwijał jedwabie, poczuj symfonię zapachów w niebo lecącą po cichu. Popatrz bez cienia zazdrości w kształty i barwy zarazem, ujrzysz wnet piękno skupione w kruchych jak kryształ istotach. -
Szanowna poetko Mario Bard, ci jak ci tam, otóż jest taka forma, proszę sprawdzić choćby w internecie. A odbiór tekstu to już sprawa całkiem inwidualna, jednemu się podoba a drugiem nie.
-
Tak miało być i tak wyszło :).