Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nadgryzienie daje pole do popisu wyobraźni. No i interpretacji różnej.
Szczególnie podoba mi się pierwsza zwrotka (może dlatego,że drugiej do końca nie mogę rozgryść, tylko nadgryzłam delikatnie, żeby nie uszkodzić całego, kruchego wiersza)
Pozdrawiam serdecznie Anno

Opublikowano

To dobre "kiedyś", dobrze zaczęte i to.. kąsanie obcego(własnego) ciała, ale już bez lęku.! brawo.
Wers.."na mażącą pamięć łąkę".. hmm, może bez niego, ewentualnie, na mażącą łąkę pamięci..
sugeruję... ale tak naprawdę, chyba wolałabym, bez... chociaż żal go, ale troszkę niefortunnie zapisany.
Autorką Ty jesteś, wybacz moją wątpliwość.
Pozdrawiam, Anno... :)

Opublikowano

Boleśniej homo sapiens niż bracia młodsi:-) Na pewno. Gorzej sie goi, dotyka całości jak bezkrwawe łowy.
Mażąca łąka jest zdecydowanie niezręczna nie przez mazanie, a przez składnię tego wersu.

Fajny wiersz, Odważna Myszkino! Uściski. E.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krążę wokół tego wersu, ale jeszcze na nic godnego uwagi nie wpadłam - mogę tylko szyk przemieszać na ten moment.
Tak jest, że czasem wśród obcych lepiej, bo przynajmniej oczekiwania niewygórowane.
Pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano

może

na łąkę mażąc pamięć

ale sama nie wiem, faktycznie składnia nie teges, ale warto pokombinować, bo myśl warta tego.

Choć do końca nie jestem pewna co z tego wyjdzie, bo jak pisał wieszcz

Precz z mej pamięci!... nie tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha


Może nie znał psychoalnalizy i psychotropów:)

Pozdrawiam - podoba mi się cały obraz - i mrówki, i zamazana pamięć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Aniu, mnie zbytnio nie razi "mażąca łąka" (rozumiem, co chciałaś wyrazić), trudno to wyrazić bardziej wyraziście;

"pozwolę
bezbronnym mrówkom
po swojemu kąsać
obce ciało" - super wymowne!!!

naprawdę dobry wiersz :)

serdecznie pozdrawiam :-)Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Tak, należy im się cześć i chwała po wieki. Pozdrawiam!
    • Ponura polska jesień, Przywołuje na myśl historii karty smutne, Nierzadko także wspomnienia bolesne, Czasem w gorzki szloch przyobleczone,   Jesiennych ulewnych deszczy strugi, Obmywają wielkich bohaterów kamienne nagrobki, Spływając swymi maleńkimi kropelkami, Wzdłuż liter na inskrypcjach wyżłobionych,   Drzewa tak zadumane i smutne, Z soczystych liści ogołocone, Na jesiennego szarego nieba tle, Ponurym są często obrazem…   Jesienny wiatr nuci dawne pieśni, O wielkich powstaniach utopionych we krwi, O szlachetnych zrywach niepodległościowych, Które zaborcy bez litości tłumili,   Tam gdzie echo dawnych bitew wciąż brzmi, Mgła spowija pola i mogiły, A opadające liście niczym matek łzy, Za poległych swe modlitwy szepcą w ciszy,   Gdy przed pomnikiem partyzantów płonie znicz, A wokół tyle opadłych żółtych liści, Do refleksji nad losem Ojczyzny, W jesiennej szarudze ma dusza się budzi,   Gdy zimny wiatr gwałtownie powieje, A zamigocą trwożnie zniczy płomienie, O tragicznych kartach kampanii wrześniowej, Często myślę ze smutkiem,   Szczególnie o tamtych pierwszych jej dniach, Gdy w cieniu ostrzałów i bombardowań Tylu ludziom zawalił się świat, Pielęgnowane latami marzenia grzebiąc w gruzach…   Gdy z wolna zarysowywał się świt I zawyły nagle alarmowe syreny, A tysiące niewinnych bezbronnych dzieci, Wyrywały ze snu odgłosy eksplozji,   Porzucając niedokończone swe sny, Nim zamglone rozwarły się powieki, Zmuszone do panicznej ucieczki, Wpadały w koszmar dni codziennych…   Uciekając przed okrutną wojną, Z panicznego strachu przerażone drżąc, Dziecięcą twarzyczką załzawioną, Błagały cicho o bezpieczny kąt…   Pomiędzy gruzami zburzonych kamienic Strużki zaschniętej krwi, Majaczące w oddali na polach rozległych Dogasające płonące czołgi,   Były odtąd ich codziennymi obrazami, Strasznymi i tak bardzo różnymi, Od tych przechowanych pod powiekami Z radosnego dzieciństwa chwil beztroskich…   Samemu tak stojąc zatopiony w smutku, Na spowitym jesienną mgłą cmentarzu, Od pożółkłego zdjęcia w starym modlitewniku, Nie odrywając swych oczu,   Za wszystkich ofiarnie broniących Polski, Na polach tamtych bitew pamiętnych, Ofiarowujących Ojczyźnie niezliczone swe trudy, Na tylu szlakach partyzanckich,   Za każdego młodego żołnierza, Który choć śmierci się lękał, A mężnie wytrwał w okopach, Nim niemiecka kula przecięła nić życia,   Za wszystkie bohaterskie sanitariuszki, Omdlewających ze zmęczenia lekarzy, Zasypane pod gruzami maleńkie dzieci, Matki wypłakujące swe oczy,   Wyszeptuję ciche swe modlitwy, O spokój ich wszystkich duszy, By zimny wiatr jesienny, Zaniósł je bezzwłocznie przed Tron Boży,   By każdego z ofiarnie poległych, W obronie swej ukochanej Ojczyzny, Bóg miłosierny w Niebiosach nagrodził, Obdarowując każdego z nich życiem wiecznym…   A ja wciąż zadumany, Powracając z wolna do codzienności, Oddalę się cicho przez nikogo niezauważony, Szepcząc ciągle słowa mych modlitw…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @andrew Czy rzeczywiście świat współczesny tak nas odczłowieczył? Czy liczy się tylko pogoń za wciąż rosnącą presja społeczną w każdej dziedzinie? A gdzie przestrzeń, by być sobą?
    • @Tectosmith całkiem. jakbym czytał któreś z opowiadań Konrada Fiałkowskiego z tomu "Kosmodrom".
    • @Manek Szerzenie mowy nienawiści??? Przecież nie skłamałem w ani jednym wersie!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...