Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem tu dziś przez przypadek, Cezary. I dobrze się stało.

Zwrócę tu uwagę na strukturę:

1. obraz - wizja przyszłości (marzenie)
2. obraz - podbity, poddany hiperboli (piękne)
3. zmierzanie do pointy ( z ładną metaforą)
4. pointa - z piękną metonimią.

Zabrałabym "to wszystko", ale wiem, co mi odpowiesz - "nie byłoby pary" ;)))))))))

Popełniam ten sam grzech: lubię kropkę na końcu zdania. Ostatnią nutę.

Brawo. Piszesz coraz lepiej!

Cieplutko,

Para:)

Opublikowano

takie jest życie...żaluje się tego i owego, ale widocznie tak mialo być, "że w maju był grudzień"; ech, gdybyśmy wiedzieli, co nas kiedyś spotka, pewnie dokonywalibyśmy mądrzejszych wyborów...

Cezary, bardzo dobry wiersz :))

serdecznie pozdrawiam - Krysia

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Annie : cieszy Twoje uznanie , szkoda , że wiersz trochę stary ... A tak w ogóle ... żałuję po latach , że słabo wykorzystałem lata nauki . Odesłałaś mnie do Wikipedii z tą metonimią ;-) . Ta " kropka " podkreśla sprawę definitywnie zakończoną :-) Serdecznie , C :-))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja go naprawdę tak trochę z niedbałości wrzuciłem , żeby nie epatować ostatnimi , poruszającymi się wokół jednego wątku , gniotami totalnymi ... , ale jeżeli rzeczywiście się podoba , cóż - cieszy mnie to ... Chociaż i ten ... Kto ostatnio pisał , że wszystkie wiersze i tak są o miłości ? Nawet te o holokauście ?
A tak w ogóle , szkoda , że nie poczekałem do dzisiaj . Myślę , że ten napisany w środku nocy może być lepszy ...
Pozdrawiam :-)


Opublikowano
to wszystko jest ponad ścieżkami
gdy wznosisz nad własne powieści
ostatnie bezgłośne "nie teraz"

gdzie kropka rozdziela na szaty
w pogłosie metafor na części
i słowa rozbija latami

to wszystko wydarza się coraz
po burzach nad majem grudniowo
i przestrzeń zapełnia raz po raz
myślami z butami na nowe

po deszczu błądzenie
po świt
fiolety roztapia

tam znikł
żal październikowy.



podoba mi się to krótkie spojrzenie wstecz.
nieraz i przemoczone buty wynoszą żale na mosty. z wysoka, białe kartki spadają lżej. skóra oddycha swobodniej. myśl - to wszystko - przetrwa.

pozdrawiam serdecznie, Cezary!
in-h.

Opublikowano

Czarku nie Ty jeden żałujesz , wytykasz przeszłość,,,gdyby tak każdy z nas napisał jak autor . mielibyśmy niezłego bloga o tym co się powiodło , co przeminęło z żalem , co jest naszym naj ...na dziś !
Pozdrawiam!
Zamyślona?!
Ja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wyrosła brzoza
szemrząca wierszem
listowiem długich gałęzi
jak plaster miodu na ranę
uciszy nawałnicę

strumieniem przemyślanych słów
doprowadza do pionu

z wyższej perspektywy
ocenia
ludzkie losy

daleko jej do pomnika przyrody
a jednak
Kaliope


:-)


nie jestem w stanie nic bardziej mądrego :-) Serdecznie , C ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żal tylko na papierze , a tak szczerze ... ? Sam nie wiem ;-)
Więc żal peela nieszczery?
Podejrzewam, że najbardziej wobec siebie samego.
A mi najbardziej o karmieniu butów, tę metaforę biorę.
Pozdrawiam, Cezary
:)
Serio - nie wiem ... Fajne buty były ... ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


może , a właściwie masz rację . Nie pozwoliłem sobie na galop , bo stateczny ze mnie człowiek . Ale , że inni czasami z tego kpią ... Tak , więcej słów narobiłoby wtedy bigosu . Tylko ... może do dzisiaj bym się nim zajadał ... ?
Pozdrawiam , C ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To fascynujący i mroczny wiersz. Twoje wizje oniryczne mają niezwykłą plastyczność. "Kruki nocy", "żar pustyni Dayna", lawa płynąca ze wzgórz – to obrazy, które budują świetną atmosferę. Czuć w tym wpływ fantasy i mitologii. Najbardziej poruszające jest to wyznanie w środku – "Moje sny rzadko trafiają ze mną , do niebiańskich plaż". Twoja podświadomość ciągnie Cię ku mrokom niż światłu.
    • @Simon Tracy To interesujące porównanie z Lovecraftem - rozumiem, że twoja samotność jest inna, bardziej... absolutna. Zastanawia mnie jedno - piszesz, że świat zapomniał o tobie, a ty o świecie, ale jednocześnie dzielisz się tym na portalu. Może ta korespondencja, nawet internetowa, jednak coś znaczy? Lovecraft też przecież budował swój świat przez listy. "'Samotnik z Lublina" - brzmi jak tytuł, który Lovecraft mógłby docenić. Trochę poczytałam o nim. Każdy ma prawo do swojej formy istnienia. Ale skoro już rozmawiamy o Lovecrafcie i jego światach, może warto czasem sprawdzić, czy Twoje Celephais jest wyborem, czy koniecznością?
    • @Radosław Chyba narozrabiałam! :)) Zgadzam się z Tobą całkowicie - kobieta może być subtelna i piękna zarówno w szminki, jak i w denimie. To nie strój definiuje kobiecość, ale sposób bycia. Twoja propozycja ze szminką i "surowymi spodniami" odłożonymi na półkę jest intrygująca – tworzy obraz świadomego wyboru, momentu przejścia między różnymi wersjami siebie. Zastanawiałam się tylko, czy zamiast konkretnego "spodnie" nie użyć czegoś bardziej metaforycznego? Może "denim" właśnie? Ale każdy z nas ma swoją wrażliwość na słowa i obrazy.   Nie czuję się kompetentna, by proponować Ci konkretne poprawki – to Twój wiersz, Twoja wrażliwość poetycka i Twój głos. Ja mogę tylko podzielić się tym, jak ja odbieram tekst. A ten tekst jest piękny. Ty najlepiej wiesz, co chciałeś przekazać i jakie słowa najlepiej służą Twojej wizji.   Ale już skoro zadałeś konkretne pytanie, to mój trop został przy sukience :) Sukienki są piękne, często zwiewne, lekkie, barwne, zmysłowe - takie właśnie kobiece.  "Twoje piękno, nie krzyczy, lecz gra subtelną melodię; kiedy zbliżasz do ust filiżankę z herbatą, kiedy zakładasz sukienkę - tak swobodnie"    (lub zdejmujesz)    Pozdrawiam.         
    • @Migrena Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie". Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny. Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :))) Pozdrawiam.   
    • Składam się na pół Na ćwierć Na kwadrat, rozkładam się równo jak mapa, ale starannie, symetrycznie wygnieciona. Otwieram się Czytany wielokrotnie Strona po stronie, rozdział po rozdziale I potem od końca do środka, od początku do końca -wymęczony lekturą Jak zużyta książka Mam poniszczoną oprawę i luźne strony. Odbijam świat Jak lustro potłuczone -starannie oddając kształt i kolor rzeczy, ale w rozproszonych luźno kawałkach. Byłem jak rozłożona mapa, zadbana książka i czyste lustro Ale Papier nie wytrzymał nacisku rąk Tafla popękała odbijając cudzy świat. Jestem Materią wymagająca konserwacji Zużytą tkanką wymagającą starannej rekonstrukcji Wyglądem nowym Przekrywającą stare zniszczenia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...