Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kaliope_X.

Użytkownicy
  • Postów

    1 557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaliope_X.

  1. Kaliope_X.

    Ad libitum

    Dawno mnie tu nie było... i od dawna nie piszę z rymem, ale miło przeczytać pozytywny komentarz, Jacku. Dziękuję :) Pozdrawiam, K.
  2. wracam tu kolejny raz, ale nie napiszę wiele, bo wszystko jest tu spójne - emocjonalna kondensacja do granic formy, narastająca z każdym słowem. i trafny tytuł. pozdrawiam, K.
  3. mnie się podoba. choć temat podejmowany tysiące razy, to jednak ten granat i wzbijany kurz rzeczywiście zrobiły zadymę. i wiersz zyskał moc. K.
  4. Kaliope_X.

    Smakoszowi

    nie będę głośno mlaskać. poza tym - bardzo. K.
  5. Kaliope_X.

    upływ

    początek ok. później ta teraźniejszość i czas wspomnień, być albo nie być - trochę się rozmyło. pewnie przez mgłę. można jeszcze nad tym pomyśleć. jest zaczyn.
  6. Kaliope_X.

    * * *

    też usunęłabym "one". wiersz zastanawia, determinuje przemyślenia. każe zadawać pytania - jak napisał Jacek. i chyba o to w poezji chodzi... nie pozwolić przejść obojętnie. pozdrawiam.
  7. szkoda, że zawsze w niedzielę. z okolic Poznania to kawałek drogi i lada chwila kolejny tydzień pracy.. może kiedyś się uda. powodzenia! z sympatią, K.
  8. czytałam. gratuluję. pozdrawiam. K.
  9. bardzo serdecznie gratuluję! pozdrawiam. K.
  10. świetnie!! cieszę się, że trafiłam chociaż do jednej osoby :) pozdrawiam serdecznie, K.
  11. W tym roku przypada kolejna, szósta już edycja Festiwalu "Poznań Poetów", który odbędzie się w dniach 20-25 maja w Centrum Kultury "Zamek" - w stolicy Wielkopolski. http://www.zamek.poznan.pl/news,pl,117,1573.html Program jest przebogaty, bardzo interesujący: https://www.facebook.com/events/164925590337758/ Szczególnie gorąco zapraszam na spotkanie z poetami "przed debiutem", w którym i ja będę uczestniczyć (a także Eliza Moraczewska, autorka książki "Jako w niebie" i inni) - w piątek, 24 maja, o godz. 21.30. Wieczór poprowadzą Karol Francuzik i Jarosław Borowiec. Pozdrawiam, K.
  12. Autorkę przepraszam. ani myślałam zajmować tutaj tyle miejsca.
  13. nie porozmawiamy, proszę pani. tracę czas. poza tym, nie z panią - jeśli już - zamierzałam tu dyskutować. podobno komentowanie cudzych komentarzy jest "nie na miejscu". zdrowia życzę. p.s. no przecież, na Boga, wyrażam się poprawną polszczyzną!!
  14. Pani marianno, z całym szacunkiem, ale nie zrozumiała Pani nic a nic z mojej wypowiedzi, która ani nie godzi w Autorkę, ani w wiersz Tejże. Mam nadzieję, że słowo "ironia", w kontekście dyskusji pod utworem, jest JEDNAK zrozumiałe. Że użyłam "dziwolągów" słownych - przepraszać nie zamierzam. Proszę podjąć ten intelektualny wysiłek i spróbować zastanowić się nad zasadnością takiego "dziwolągowania" (jeśli tak to Panią razi), a zobaczy Pani (oby!), że to nie moje słowa są "nie na miejscu". serdeczności!
  15. nie rozumiem poruszenia, oburzenia i w ogóle roztrząsania tego tekstu. nie ma tu ani "grama" człowieka... i nawet cienia wiersza. bo to nie tak!! instrukcja napisania epopei mogłaby równie dobrze pokazać, ze w całym tym "zamieszaniu" chodzi tylko o odrobinę ironii. wątpić w umiejętności Autorki może jedynie ignorant, którego nigdy szlag nie trafiał w zetknięciu z "tforami" niektórych współczesnych "połetów". człowiek jest tutaj tak mało ważny, jak zeszłoroczny śnieg. podpórka chyba tylko dla ozdoby. w sumie zabawne. nie znam odpowiedzi na pytanie o novum. otwórz okno, pooddychaj ;) pozdrawiam, K.
  16. no nie. nie... no, nie. nie rozumiem, co się tutaj dzieje. to naprawdę poezja.org? żal mi :(
  17. zapełnia jakiś pustostan, droga Koleżanko. . .
  18. ... bo wiele się zmieniło. i miałaś sporo racji. i już :P dzięki.
  19. tym razem dobry tytuł, na swoim miejscu ;) usprawiedliwienie czerwienią jest zbyt odważne, peel i tak nie czuje się pewnie. rozumiem jednak, że ten fragment był konieczny, bo zaczęłaś z pazurem (niepozorność jest pozorna ;) ) dalej rozczulasz, ale konsekwentnie w konfesyjnym tonie - nagle znalazł się czas, poza czerwienią. obrazki przechowywane we wdzięcznej pamięci ładnie prowadzą do pełnej rozżalenia puenty. i pozostaje zmrużenie oczu, i kilka ziarenek piasku z plaży. stopklatka. kadr z czyjegoś "wczoraj". nie wiem, czy współczucie. . . mam nadzieję, że nie przekroczyłam dozwolonej objętości. bardzo na tak. pozdrawiam, K.
  20. Kaliope_X.

    bez tytułu

    tylko nie "Pani", proszę.
  21. Reminiscencja III obudziłam się z bratnią duszą na ramieniu w minionym życiu dźwigała niespełnione uczynki względem ciał i braci swoich przed każdym cichym zmartwychwstaniem żniwo wprawdzie wielkie ale urodzaj opiera się spuściznom ziemi jak słodycz wysysa czerń z gorąca w gorąco większe zabrała spod pustych stóp łany przemilczeń najbardziej bolą drogi wysypane bursztynem wyschnięte morza rozwiana sól gdy w dłoniach nie mieści się słowo lubię na nią patrzeć nic nie jest bardziej dosłowne niż kratka w kratkę oddechu kto czyta żyje wielokrotnie traktuje mnie z pedantyczną empatią nie zaciera dróg nie trwoni pokory pozwala na rozproszenia po drugiej stronie nieba po przekątnej prawdy algorytm na zło obradza równoważnie kolejny cud mam bratnią duszę bezpowrotnie w minionym życiu cichła puentą z obiegiem krwi zwróconym do środka verbum nieraz dobrze jest być człowiekiem na głos
  22. Kaliope_X.

    bez tytułu

    tytuł powinien być. to jest integralna część wiersza. brak tytułu wskazuje również na ważną rzecz. również zastanawia. nieraz "brak" jest potrzebny. dopełniaczówki do przełknięcia. nie uważam, aby moje zdanie coś wniosło - staram się najkrócej jak mogę ;) - ale ta metaforyka trafia. podoba się. ot, tyle. pozdrawiam, K.
  23. Kaliope_X.

    marzenie

    mogłabym się pod tym podpisać, ale już ma Autora. świetne. pozdrawiam, K.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...