Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

nie zatrzaskuj się w sobie


Rekomendowane odpowiedzi

Krysiu, masz rację. To całe nasze życie: dmuchanie na zimne, plany na przyszłość, prognozy pogody, wycieczki wyobrażeń etc... a wszystko może runąć jak domek z kart, spłonąć jak papierowe szczyty, zanim dotrzemy do "schroniska". życie toczy się swoim rytmem, choć nam wydaje się, że pech, ślepy los, złośliwość rzeczy martwych igrają z nami jak z dmuchawcem na wietrze... i każą iść pod prąd.
trzeba pamiętać, jak dojść na rozstaje, nie bać się cieni, przecież nie ma ich bez światła!! dlatego życzliwe dłonie zawsze odgarną chmury, by posłać mgnienie tam, skąd spływa pewność... nawet jeśli tylko nikłą smugą. żeby odkryć przynależność, poza sobą...

Krysiu, refleksyjny wiersz, mądry i ładnie skonstruowany. puenta w punkt!

pozdrawiam serdecznie,
in-h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"noc nie może przewidzieć
co wymyśli poranek"

Do zbioru złotych myśli, spod pióra Krysi.


Niepewność jutra, to dręczy. Ważne, gdy w tej niepewności, ktoś przy nas trwa.

Stęskniłam się za Twoimi mądrymi sentencjami, a znajduję je w większości twoich wierszy.
Pozdrawiam, Krysiu.
:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxy, czy patetyczny? No...nie wiem. Jest to po prostu szczere wewnętrzne rozważanie człowieka duchowo "twardo stąpającego po ziemi", on wie, co nieuchronne, na co nie ma wpływu, dlatego niebu posyła modły a sam nie rozczula się nad swoim losem (czyli ufa w moc z wysoka), lecz..."wychodzi naprzeciw cieniom" jemu podobnym.

Oczywiście jesteśmy wolni i możemy "zatrzasnąć się w sobie", ale czy to rozwiąże nasz problem? Wątpię.

Dziękuję Oxy za podzielenie się reflekjsją i serdecznie pozdrawiam :))
Krysia
Człowiek zatrzaśniętuy w sobie nie jest wolny, tylko samotny. Ja pisałam o ludziach "bezpańskich" - odnosząc się do słów Twojego wiersza. Ludzie, którzy decydują świadomie i odpowiedzialnie za siebie, i nie poddają się bezwolnie jakimś panom czy bogom, są "bezpańscy", a przez to wolni.
Ale oczywiście nie na wszystko mamy wpływ, to jasne.
Serdeczności jeszcze raz. :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Kingo, jakże mądre jest Twoje rozważanie o życiu! Życie ludzkie jest "drogą" do ostatecznego "Celu" a wiadomo, na każdej drodze zaskakują nas zdarzenia...dobre i złe. Można by zapytać, dlaczego akurat mnie to czy tamto dotknęło, ale kto wierzy w przeznaczenie, ten unika takich pytań - widocznie tak miało być! I co z tego, że teraz nie rozumiem? Przyjdzie czas i na to. Ileż to razy dopiero po latach właściwie odczytujemy sens wydarzeń i wyraźnie widzimy swoje błędy! W świetle wiary nie ma przypadków - wszystko zdarza się "po coś" tylko tak trudno to tak od razu rozszyfrować. No ale o tym można by długo...a tu nie miejsce ani czas :)

Pięknie dziękuję i serdecznie pozdrawiam :-)
Krysia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Grażynko, jak Ty mnie rozumiesz! Dziękuuję! Jesteśmy tylko słabymi ludźmi i co krok się potykamy o...niewiadomą. Jak dobrze, gdy mamy poczucie, że jest Ktoś od nas silniejszy, do kogo zawsze możemy "wyciągnąć puste dłonie" i ten ktoś je napełni spokojem, ufnością i odwagą. Jeśli jednak "zatrzaśniemy się w sobie" i "nie wyjdziemy naprzeciw", możemy stracić sens życia.

Serdecznie pozdrawiam, Grażuś :-)
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oxy, czy patetyczny? No...nie wiem. Jest to po prostu szczere wewnętrzne rozważanie człowieka duchowo "twardo stąpającego po ziemi", on wie, co nieuchronne, na co nie ma wpływu, dlatego niebu posyła modły a sam nie rozczula się nad swoim losem (czyli ufa w moc z wysoka), lecz..."wychodzi naprzeciw cieniom" jemu podobnym.

Oczywiście jesteśmy wolni i możemy "zatrzasnąć się w sobie", ale czy to rozwiąże nasz problem? Wątpię.

Dziękuję Oxy za podzielenie się reflekjsją i serdecznie pozdrawiam :))
Krysia
Człowiek zatrzaśniętuy w sobie nie jest wolny, tylko samotny. Ja pisałam o ludziach "bezpańskich" - odnosząc się do słów Twojego wiersza. Ludzie, którzy decydują świadomie i odpowiedzialnie za siebie, i nie poddają się bezwolnie jakimś panom czy bogom, są "bezpańscy", a przez to wolni.
Ale oczywiście nie na wszystko mamy wpływ, to jasne.
Serdeczności jeszcze raz. :-)
bezpański czyli niczyj, bezdomny, samotny - nie zawsze z własnej woli! Skoro i ja i Ty "jedziemy na tym samym wózku", to chcę wyjść ci naprzeciw, więc nie "zarzaskuj się w sobie" - będzie nam łatwiej "na rozstajach". To tak mniej więcej...

Dziękuję za ponowne przybycie, Oxy i cieplutko pozdrawiam :)
Miłego dnia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...