Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

choćby noc chciała wygrać
najrzewniejszą nutą
przeczekam przyklejona
myślami do świtu

już mi się nie przyśnisz
nie zaćmisz oczami
jasnego widzenia

z pierwszym słońcem stracę nas
za inwersje i rymy
coraz częściej przygodne

Opublikowano

najtrudniej nie czynić nocy
gdy wysoko zachodzi
słońce

i wstając odebrać promień
tak niełatwo zawodząc
strącić


być może się mylę, więc przepraszam! - w ostatnim wersie odczytuję coraz częściej przygodne - mimo wszystko. za przygodność (z akcentem) wyrok. ale to tylko mój odbiór :)
bez względu na powyższe, bardzo jasny przekaz.

kłaniam się,
in-h.
:)

Opublikowano

smutne "nocne" rozmyślanie nieszczęśliwie zakochanej:
postanowienie

"już mi się nie przyśnisz
nie zaćmisz oczami
jasnego widzenia"

ale zaraz przychodzi ...lęk

"z pierwszym słońem stracę nas (...)"

może się mylę, ale wyczuwam nikłą iskierkę nadziei...

Aniu, piękny liryczny wiersz :)

cieplutko pozdrawiam - Krysia

Opublikowano

Tak, w tym wierszu czuć wyraźnie nutke pożegnania. I znów smutno, ale jak ma być wesoło, kiedy ...już mi się nie przyśnisz...
Najbardziej wyraźna dla mnie trzecia zwrotka. Ale w odwrotności do Oksywi nie odbieram "przygodnych" jako przygód miłosnych (pewnie nowych) tylko jako cos przypadkowego i juz z pogubionym rytmem, kiedy ludziom tak trudno utrzymac równy i radosny wspólny krok.
Podoba mi się zwyczajnie twój wiersz Aniu
Lilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Koncert skrzypcowy Roberta Schumanna w tle słychać. Odkryty Josepha Joachima, w D' Aranyi przechowywany, światu nieznany Sonata niewprawną ręką dziewczyny grana, temu chłopcu co walczył w Gallipoli i nad Sommą. Jakby przewidziała spalenie Reichstagu, Realpolitik w iście heglowskim stylu wcześniejszy też. Wielki Rzym, La belle époque, gdzie jest? Ikar co wyżej i wyżej ku Słońcu spadł, za dużo chciał. Coś tu jest, ta muzyka nigdy niczyja, nuci ją wiatr Znów umawia się na moście, z nim z lat młodości. Twarz jaśnieje w blasku świec, świat znów tak gra.   Ktoś do drzwi zapuka, zawoła. Jestem, patrz- to ja! *Dżumy i wojny zastają ludzi zawsze zaskoczonych". Zmiotą berlińską filharmonię, londyńską Queen's Hall, będą istnień pożogą. Muzyka Schumanna na łatwopalnym rękopisie zapisana przetrwała. W kamieniach i murach się schowała. Lew z Pireusu ją słyszy, ona wciąż trwa.                     - cdn-                                       
    • @Łukasz Wiesław Jasiński Panie Jasiński, dziękuję. Nie jestem aniołem i mam pazurki.
    • @Migrena To jeden z tych wierszy, po których trzeba na chwilę zamilknąć. Nie dlatego, że on onieśmiela patosem — ale dlatego, że dotyka czegoś bardzo kruchego i bolesnego w człowieku. W tej apokalipsie nie ma fanfar, nie ma dźwięku trąb anielskich. Jest tylko cisza, ta sama, od której wszystko się zaczęło. Cisza Boga, cisza człowieka, cisza po ostatnim słowie, które nigdy nie padło.
    • @Migrena  świetny wiersz. Tak jakby dwie części, ale to pozór, bo mają ścisłe powiązania. Pierwsza część nawiązuje do Ewangelii Jana  "Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało, wydane za życie świata". To na Ostatniej Wieczerzy.  U Ciebie antonim słów  Boga, bardzo gorzkich i uprawnionych. Świat obecny ten nowoczesny postawiony  do góry nogami. Ciekawe czy Bóg nad tym ubolewa- pewnie tak.  Ludzie ludzi zabijają( wojny) dla ego?  I druga część- biblijny koniec świata- ten z Apokalipsy Jana mówi, że coś będzie. Twój wiersz mówi, że nic. Ciekawa jestem co powiedziałby Bóg, na to co ludzie wyczyniają. Może zostanie pustka po nim- wielu neguje Jego obecność. A Bóg zamknie dłonie jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek.
    • Aniołowie są wśród nas...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...