Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Sprzedadzą ryk opakowany
resztki rozwiozą pociągami
policzą wpływy i przychody
potrzęsą się nad komentarzem
odeślą do annałów zdarzeń

Nadmiar podaży planowany
przecenią flagi co zostały
z namalowanym białym ptakiem
po kosztach pakistańskich dzieci
plus transport oraz marża z vatem

Może dorzucą gratis drzewce
które mocniejsze są niż głowa
z bielą czerwienią zostawieni
pierwsza połowa druga połowa
ta będzie twoja moja ta

Czy słyszysz gwizd?
dwatysiącedwanaście
wciąż trwa.

Opublikowano

Sylabizację proponuję poprawić, rozbić na strofy. Rymy więc trzeba się trzymać zasad tworzenia wierszy rymowanych. Autorowi się chyba nie chciało a potencjał jest:-) pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziekuję za uwagi. Pomyślę. Wiersz chciałem "wykrzyczeć" to nie to że mi się nie chciało. Choć fakt. Nie znam zbyt wielu zasad pisania wierszy. Trzeba się uczyć.:)
Opublikowano

Panu się nie chciało:-) dział jest dla początkujących niby a spostrzegam bardziej zaawansowanych niż dla wprawnych.Pozdrawiam i poproszę się nie lenić;-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Słowa te muszę traktować jako duże wyróżnienie zwłaszcza, że zerknąłem na inne Pana komentarze. Biorę je więc do serca i dalej szukam. Tak bowiem rozumiem obecny etap mojej pisaniny.

Dziękuję i proszę o dalsze
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ wielkie dzięki. Prawdę mówiąc próbuję raz tak raz tak. Trochę mnie to bawi, trochę uczy. Chyba najważniejszy jest zdrowy dystans do siebie. Bardzo cenię wszystkie opinie. Przy tym wierszu raczej liczyłem na negatywne. Tak więc na razie mile zaskoczony.
Pozdrawiam.
Opublikowano

podtrzymuję to miłe zaskoczenie :)
może i sylabizacja i rytmiczność czegoś wymaga, ale ja w Twoim wierszu zwróciłam uwagę na to, że chciałeś "wykrzyczeć". podoba mi się, a najbardziej pierwsza połowa druga połowa
ta będzie twoja moja ta
- słyszę emocje. wierszem przewodzi ciekawa myśl.

pozdrawiam serdecznie! :)
in-h.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dzieki! Pomysł wiersza urodził się w markecie gdzie aż boli od stosów bieli i czerwieni traktowanych jako towar. A emocje płytsze, głębsze jedne przemijają inne w nas kipią że strach pomyśleć co będzie kiedy skończą się igrzyska.
Opublikowano

Marku, to o euro 2012.. tak mi się czyta, "ryczą" o tym już od dawna. Nie przepadam za futbolem, ale czekam już na letnią olimpiadę.!
Czytam, że chciałeś "wykrzyczeć" myśli i faktycznie w takim układzie wiersz trochę "krzyczy". Są delikatne potknięcia w rytmie, ale
treść, całkiem, całkiem. Te pakistańskie dzieci może niepotrzebne, albo ja, w tym miejscu, czegoś nie rozumiem.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ wielkie dzięki. Prawdę mówiąc próbuję raz tak raz tak. Trochę mnie to bawi, trochę uczy. Chyba najważniejszy jest zdrowy dystans do siebie. Bardzo cenię wszystkie opinie. Przy tym wierszu raczej liczyłem na negatywne. Tak więc na razie mile zaskoczony.
Pozdrawiam.
bo to czasami trudno przewidzieć co trafi w czytelnika ;)
pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...