Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




podoba mi się :)
fajnie też wyszedł trick na frazie "seks bez związku", bo to jest też (oprócz oczywiście - więzi)- bez związku z poprzednimi obiektami owocowymi
Efekt był zamierzony, ciekawy byłem czy będzie zauważalny. Cieszę się z tej uwagi nie mniej niż z podobania. Dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Fajne, trochę dlugi zapis, ale skojarzenia ceikawie zestawione, choć...
- czy mandarynki bez pestek to na pewno efekt inżynierii biologów?
- seks bez związku czy bez zobowiązań? (ogólniejszy sens, choć traci się związek ścisły z Dekalogiem).
"Wrzucić kierunkowskaz" - bardzo potoczne, choć mnie ominęło, ja raczej włączam.
Pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki. Może rzeczywiście "włączyć" jest lepiej. Zmienię.
Co do pestek, to może nie tyle o inżynierię idzie, ile o stany pożądane przez człowieczeństwo i dążenie do ich osiągnięcia, w co inżynieria genetyczna oczywiście się wpisuje, ale również inne działania np. zwykła selekcja. Poza tym bezpestkowość, jako bezpłodne owocowanie, przenieść miała czytelnika w kierunku bezowocnej seksualności.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Ciekawy i zastanawiający tekst. Jedynie ten szablon pisania taki dziwny jest chociaż już na wielu portalach tak piszą. Naprawdę puenta jest dobra bo wychodząc nie wie się co będzie i jaki kierunek obrać;-)

Opublikowano

hmmm.... zalogowałem się tu po pół roku, wchodzę na ten dział, czytam 1 tekst, pierwszy tekst i przecieram oczęta. o co k...a chodzi?? czytam komentarze... znów to samo. chciałby się zapytać komentujących co widzą w tym przeraźliwym gniocie spisanym w 2min na kolanie lub pod parkingową wiatą? tradżediiii

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No cóż, były, ilu ludzi, tyle punktów widzenia. Musiał się i taki komentarz pojawić. Jedynie przykro mi, że zacząłeś od tego wiersza czytać i pewnie popsuwał Ci spojrzenie na inne. A dla mnie tradżediiii niet. Czasami w kilka minut powstaje dobry wiersz, a czasami po tygodniu pracy wychodzi tzw. gniot. Jeśli piszesz, to wiesz, że tak już jest. A ocena jest gdzieś zagrzebana w eterycznej grze między czytelnikiem a autorem i choroba wie, od czego, tak naprawdę, zależy.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jabłka o smaku gruszki to dla genetyki pestka.
Podobnież z mandarynkami.
Seks bez związku z czymkolwiek poza samym seksem, oczywiście, na każdym rogu miasta i internetu.

czasami wyjeżdżając z parkingu
zastanawiam się
czy te wszystkie drogi nie są jednokierunkowe

;)

Ja mam taką interpretacje. Może to nie jest poetycki kolos, ale refleksja świeża i żywotna, lapidarnie ujęta - daje się odznaczyć.
Pozdro

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy świerszcz tak cyka. jak pozytywka, drży mechanicznie w nim pocieranie — kelner wyciera się o dwa słówka: Czy podać w pełnię samo cykanie?   Mogłyby sierpnie być tylko takie — pasemka światła pod srebrną gruszą. Być świeżym sokiem, darzyć jak obiekt, nie porównywać z zasady wzruszeń:   Tych bez obrażeń przed twoim wzrokiem, pełnie nad granią objętą śniegiem, tych, kiedy morze dobija brzegu, a statek ciągle połyka: nie wiem.      
    • @andrew  tak nosze Jej imię w sercu. Jest w Niebie- mam nadzieję, że tam będzie na mnie czekać z Mamą dzięki
    • Twe imię mam dla siebie Ono mieszka w niebie    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Z haiku to jest tak, że one niby są takie łatwe, ale w tym rzecz, że trzeba je szybko zapisać, a wiele razy do nich wrócić i trzeba czasu, a czasem czasu nie trzeba, bo czas (dystans) zmienia.   Haiku jest bardzo dosłowne - najpierw uszczypnięcie, było najpierw uszczypnięcie, inaczej nie zauważyłabym. 5-7-5 to taki łopatologiczny skrótowiec, nie to jest najwazniejsze.     Tu mam drugą wersję całości:       Sen o potędze — II wersja   Niech cię nie zwiedzie otoka słońca, zdarty płaszcz liści jeszcze nie osiadł na pulsującej rozlewnej Warcie — jeszcze za bystrze, jeszcze do mostu, patyczek!   Biała królewna o giętkiej szyi ostrzem wśród trzciny, niech cię nie zmyli, pod wody ciężką żywą pokrywą muliste w żółci dno z grzybem roślin, raj skrzeli!   Brzuchy jaskółek nad nami czarne, nad uśpionymi przez żywioł ciszy rojami lęku w atak odmętów, podniosłej z deszczu i ustawicznej… w amonit, (przecinek…) ***   szczypie na Warcie wciąż płochliwa ważka, tu smokiem na dłoni             Tutaj haiku jest takie bardziej klasyczne, ale zrezygnowałam z nazewnictwa. Twoja propozycja jest sposobem na dopasowanie się fo formuły, ale pomija wszystkie dla mnie ważne aspekty, skłaniające mnie do w ogóle zapisu.   Bardzo dziękuję za przystanięcie nad tą miniaturką, niby taki drobiazg, ale właśnie na takie spotkanie po cichu liczyłam, bo - o czym kiedyś napisałam wcześniej - kajak ma kolor imitujący jej kolor, wiec są to urocze spotkania, o jakie na lądzie trudniej.   Pozdrawiam :-)               Dziękuję :-) bo przecież o to chodzi :-)           Uśmiech przesyłam i dziękuję :-)           Dziękuję @Ewelina @piąteprzezdziesiąte @Leszczym życzę Wam udanych dni, pozdrawiam :-)
    • @Annna2 A ja pod wrażeniem Twojej interpretacji Anno!!!Pozdrowienia
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...