Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A jeśli to wszystko jest barwnym mirażem
jak sen potłuczony co nam tylko przyśnił
horyzonty nad łąką wśród słów korytarze
wilgotności dłoni i cierpki smak wiśni

i nie ma nas wcale lub jesteśmy w pół
zdziwieniach marzeniach bezsensach
istnienia i karty niewiedzą odkryte na stół

zbudzimy się kiedyś o wiosnę za wcześnie
i bardziej nas jeszcze nie będzie w bezdechu
żonglując cieniami na ścianie szelestnie
zaśniemy ponownie bez cienia uśmiechu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trzeba mieć troszeczkę wyobraźni, żeby to usłyszeć. No, ale nie wszyscy ja mają.
Pozdrawiam


A tam, bez przesady. Kto jak kto ale Mefisto ma wyobraźnię i to niewąską :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Trzeba mieć troszeczkę wyobraźni, żeby to usłyszeć. No, ale nie wszyscy ja mają.
Pozdrawiam


A tam, bez przesady. Kto jak kto ale Mefisto ma wyobraźnię i to niewąską :)
Skoro tak twierdzisz...to wierzę Ci na słowo
Opublikowano

Bezszelestnie by lepiej brzmiało. Dodatkowo w drugiej strofie wkradły się dwa nieciekawe rymy. Zamysł i temat dobry ale orkiestrą chyba dyrygent troszkę roztrzepany pokierował;-) Moja wyobraźnia nie zna granic.

Opublikowano

Owszem Mefisto bezszelestnie byłoby lepszym rozwiązaniem. Ale może bardziej banalnym? cień to bezszelestnośc. Jednak...
Co się komu w duszy gra, kto co w swoich widzi snach...
Dziękuję za komentarz i rady i oczywiście pozdrawiam
Lila

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To jest ciekawe:
zbudzimy się kiedyś o wiosnę za wcześnie

- w pierwszej przeszkadzają określenia dopełniaczowe
- w ostatniej:
bez -dechu
bez-szelestenie
bez-cienia
Opublikowano

Bardziej mi się podobało: "żonglując na ścianie cieniami szelestnie" - dla mnie była to metafora wyrażająca nastrój: w nocy często słychać jakieś nieokreślone szelesty, chociaż nic nie widać oprócz cieniów na ścianie, więc może się wydawać, że to zmarli, którzy za wcześnie się obudzili. W dodatku słowo "bezszelestnie" psuje rytm.
Ogólnie bardzo dobry wiersz. Metafizyczny, z dużą wyobraźnią, a ja uwielbiam takie. I rytmiczny do tego, ma melodię.
No właśnie - ja też się czuję tak, jakby nas nie było, jakby wszystko było przez kogoś (coś) zmyślone. W końcu jesteśmy tylko energią, a więc złudzeniem nieprzeniknionej, twardej, dotykalnej materii - coś takiego w ogóle nie istnieje.
Oczywiście plusuję.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Widzisz Oksywio jak niedobrze jest zmieniać coś swojego pod wpływem sugestii. Chyba jeszcze raz zmienię bo mam po ponownym i ponownym przeczytaniu wątpliwości dotyczące zwłaszcza rytmu i jego zaburzenia.
Kiedyś widziałam taki film w którym ludzie utknęli w martwej pustce, a w czasie snu wysnili sobie część swojego życia. Myślę ,że zastanawianie się nad tym co jest snem, a co jawą jest wpisane w naszą refleksyjną naturę.
Dziękuję Ci bardzo za komentarz. Podniosłaś mnie na duchu swoim zrozumieniem.
Pozdrawiam ciepło i wieczornie.
Lilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Stuknęliśmy się dzisiaj z przyjacielem ośmioma zero procent. Uczyniliśmy tak z toastem na zdrowie. A potem zaczęliśmy nieco rozrabiać. Gdyby napitek nie był zero procent, a dużo mocniejszy, to może by nas nieco zmogło, a zatem nie powstałby ten swego rodzaju bałagan, również, a może przede wszystkim, intelektualny. Taka to teoria na poczekaniu. Teoria dobra – jak każda inna – w świecie, który już na wszystko ma teorię, na niejedno po kilka ich nawet, jedna mądrzejsza od drugiej, druga głupsza od drugiej, aż kłócą się ze sobą i wzajemnie wykluczają. A co z praktyką? Cóż, praktyka zwyczajowo nieco niedomaga, no ale w końcu jest przecież tylko nieco niedocenianą lub ciut przecenianą praktyką.   Pod Olsztynem, 24.07.2025r.
    • @Waldemar_Talar_Talar mam nadzieję, Waldemar, że tak to brzmi.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję i pozdrawiam.
    • @Roma Podpowiem Ci:   Konduktorze łaskawy Byle mnie do Warszawy.
    • lekko jak piórko na wietrze  spotkać szczęście można  w przypadku w kobiecie  budować szklane domy  z betonu pewności szkicować  ferii  barw życie pozoru  a gdy po latach  grunt stracony  pieniądze uczucie dewaluują  a w Twoim spojrzeniu pustka  politowanie  zimne dłonie od deszczu pożądania  na kanapie noc zasypia za dnia nawet kot umarł  beznamiętnie w tym domu  fasada jest  za nią zimna Ty
    • @Roma ostatni wers jest celowo antypoetycki i  świadomie rezygnujesz z puenty jako formy  katharsis. Mnie to bardzo odpowiada. Widzę w tym głęboki sens. Ja bym nic już nie zmieniał. Ale nęci mnie taka myśl : dlaczego konkretnie tak byś chciała zmienić ? A tak w ogóle to takie poprawianie wiersza zawsze jest dla mnie trudne. Bo zmienić jeden wers to przydałoby się jeszcze coś poprawić. A jak to jeszcze coś, to tutaj dalej warto dodać kontrapunkt. I tak się zapętlam, że czasem wszystko kasuję. Roma. Dla mnie to fantastyczny wiersz. Taki jaki jest !
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...