Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zachodzę słońcem
rozrywana na kawałki
w kilku fotografiach
otwieram drzwi echem

wydobywam z ukrycia
białe stopnie wysiłków
nostalgia nad pustymi kamieniami
ktoś wyreżyserował sztukę

wtłoczył w pejzaż aktorów
patrząc na pijane niebo
przysypiam w odpowiednim miejscu
lepiej zastosuję dwa środki ostrośności

letarg i grę na zwłokę
martwy księżyc przybrał barwę popiołu
w półmroku łatwiej o przerażenie
zachodzę słońcem na swoje miejsce

Opublikowano

Zawsze ktoś, jak i coś (tak czy inaczej, a nawet tym bardziej kiedy się staje na nogi, kiedy się wreszcie można wyprostować) człowieka usadza. Nie mówię, że to trzeba brać dosłownie. Ale wiersz i tak porusza szersze i głębsze sprawy niż można sądzić. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...