Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uwielbiam to miejsce, mówiłem już o tym?
Tu wszystko jest piękne jeżeli się przyjrzysz
Neony w kałużach, błękitne banknoty
Paw na tle trawnika i wszelkie odwilże

Tu, gdzie się gromadzą pamiątki po ludziach
Butelki, złom, plastik i płytki słów plotok
Jest pięknie, bo przecież najłatwiej o cuda
Gdzie nawet i mendztwo potrafi być cnotą

Opublikowano

Donie, ja tylko przez chwileczkę..ponarzekałam.. ;) jak słuchałam Twoich propozycji
muzycznych w... Party people... ależ to głośńe było.! wytrwałam do końca... :)

Jeżeli chodzi o.."Jak mógłbym narzekać".. nie mam zastrzeżeń, tu narzekać nie ma na co.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano

Dzięki za pozytywny odbiór :)

Chociaż w sumie to znowu nie powiedziałem nic nowego: www.youtube.com/watch?v=y_MUDPQk9-s (chyba główna inspiracja).


Nie mam konta na fejsie, ale brat mi przemailował zawartość strony:
www.facebook.com/notes/karol-maliszewski/poczt%C3%B3wki-literackie-wiersze-wybrane-w-lutym-zanim-nie-pojawi%C4%85-sie-na-stronie-od/10150656338899814

Może nieładnie tak się chwalić, ale drukiem nie poszło, strona Odry jest od stycznia nieaktualizowana, a na facebooku Odry o profilu upublicznionym też nikt się nie pokwapił, żeby zamieścić, i gdyby nie brat i jego znajomy znajomym p. Karola Maliszewskiego będący, to sam bym się nie dowiedział, że jednak się udało. Nie wiem kiedy ostatnio zostały wybrane wiersze rymowane, ja nie zauważyłem od kiedy zaglądam, więc jakieś osiągnięcie to jednak jest, mimo wszystko ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na początku była pewność. Zawzięcie splecione z przekonaniem, że nic nie stanie na drodze. A jednak - los rozplątał moje nadzieje. Zostałam sama. Śmiech wypełnił czas, twarze wokół tańczyły w radości. I wtedy - on. Spojrzenie, co zatrzymało chwilę. Uśmiech, co zahipnotyzował. Rozmowa jak dotyk skrzydeł. Zdjęcie skradzione w ułamku sekundy. Numer zapisany w pamięci jak sekret. Potem powrót do pustego pokoju. A zaraz po nim - jego głos w telefonie. Kilka słów, ciepłych, a jednak zbyt krótkich, by nasycić pragnienie. Dni mijały. Wiadomości spadały jak krople deszczu - rzadkie, chaotyczne, czasem niezrozumiałe. Nie odpuszczałam. Słałam mu obrazy, jakby zdjęcia mogły zapełnić ciszę. On przyjmował je pozytywnie, lecz bez iskry, a ja pytałam siebie: czy widzi mnie, czy tylko moje ciało? Minął miesiąc. Cisza wciąż trwała, aż wreszcie wysłał swoje zdjęcie. Jakby uchylił drzwi do świata, którego wciąż nie znałam. Rozmowa rozkwitła. Obietnica spotkania  zakwitła w moim sercu jak wiosenny pąk. Czekałam jak ziemia na deszcz - a on odwołał. Przeprosił. Obiecał. I niespodziewanie zadzwonił. Jego głos - ciepły, kojący, lecz pełen tajemnic, których nie chciał wyznać. Rozmowa była tańcem pragnień, a nie opowieścią o nim. Nalegał na zdjęcie, jakby moje ciało było ważniejsze niż ja. I wreszcie - dzień spotkania. Poranek - napięcie. Południe - czekanie. Wieczór - radość. Zawahał się: czy warto? Czy ma to sens? A jednak przyjechał. Milczący, niepewny. Jak cień człowieka, którego chciałam poznać. Pragnienie płonęło w jego oczach, ale słowa gasły na ustach. Trzydzieści minut  uciekło jak piasek przez palce. Odwiózł mnie. Pożegnał. Zniknął. A ja wciąż wiedziałam o nim tak niewiele, jakbym nigdy go nie spotkała. Teraz dni mijają, jeden za drugim. A on milczy. Wołam -  a echo nie odpowiada. Moje pragnienie rośnie w ciężar, ściska serce coraz mocniej. A odpowiedzią jest tylko  cisza.
    • @Alicja_Wysocka …dzięki, pozdro.
    • @Andrzej P. Zajączkowski Nie znam angielskiego, więc nie potrafię ocenić wierności przekładu względem oryginału  ale jako osoba, która czuje rytm i muzykę, widzę (a właściwie słyszę!), jak trudna to musiała być praca. Tłumaczenie poezji przypomina mi układanie słów do piosenki - słowa muszą pasować do melodii, do czasu trwania nut. A tutaj każda fraza ma swój rytm i ciszę. Dla mnie to prawdziwa sztuka. Piękna robota, chwalę i dziękuję.
    • @Jacek_Suchowicz  Bóg nie chciał ich śmierci Klub 27- nie poradzili sobie z życiem
    • @Andrzej P. Zajączkowski – najlepsza metoda: powiedzieć na głos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...