Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Żniwa Kr(j)ezusa


Muhomorniczy

Rekomendowane odpowiedzi

słonce zachodzi,mewa powraca w pierwotną postać -piane morską
i płaszczy się taflom krzemienia przed przelatującym Jezusem na krzyżu
jak bombowiec groźnie buczący ciszom zamarłych gromów
boskich trąb anielskich
już dawno,jak urwisko wiszące nad głowami,
(itam sie czasem spina człowiek,iwidzi,że tam żyją istoty- gnozaclimbing)
,i zrzuca Chryste w morze swoje sieci,i łowi ryby wyciekłe z brzuchów drapieżnych mew,
,te właśnie oślizgłe śliczne,lśniące szprotki,,to grzechy,które codziennie są usiłowane być popełnionymi,
zabrać je które są ciałem ,bo takom wymianę zaproponował,kiedyś,i walczyliśmy oto z barbarzyńcami. cykl,
ta pożyczka nigdy niezostanie spłacona,odkąd Jezus dał nam pieniądz którym można spłacić grzechy-wiarę,,i zażądał 5 % z pożyczki zwrotu od sumy powziętego kredytu grzechu,
,to pięc procent nie istniejącej nadwyżki jego ciała,
nie da się spłacić
,ten system moralnomonetarny sprawi ze niebo zgęstnieje,
ze umrzesz ty i twój tato w grobie nie doczeka sie renty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako prowokacja - niezgorsza..................."jakotakiego" - "wiersza" brak, chyba że kontrowersyjne "epicentrum" przepoczwarzy się w "cuśznośnego"

"płaszczy się (...) przed przelatującym Jezusem na krzyżu
jak bombowiec groźnie buczący ciszom zamarłych gromów
(...) trąb anielskich"


moment, który przyswajam.....................i spora część to raczej nie są zamierzone lyterufki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Piękne, bywaj ładni kelnerzy:)
    • Witaj - tak trzymaj -                                           Pzdr.zadowoleniem.
    • @Łukasz Jasiński parówki zamień na białe szparagi, na szyneczkę, zrób z ryżem, białą cebulką i białym winem, będzie uczta:) kto w dzisiejszych czasach je takie jedzenie:)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za miłe słowa. Będę pamiętał.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Powiem Ci, że ja do dzisiaj tak robię, tyle że nie dotyczy to partnerek, ale niemalże każdej osoby, z którą uda się wejść w jakiś głębszy kontakt. Szczególnie mam tu na myśli internet, bo w realu ludzie są dla mnie dużo bardziej czytelni, dzięki różnorodnym bodźcom sensorycznym jakie odbieram. W sieci to jak chodzenie w ciemnym pokoju z zawiązanymi oczami. Z tą różnicą, że dla mnie to zupełnie nie jest męczące, raczej ciekawe i po linii moich zainteresowań psychologicznych.   Owszem, a nawet dużo większe. Są tacy dla których randki były jedną z większych traum jakie im dane było w życiu doświadczyć. Generalnie osoby introwertyczne, do tego  z różnymi problemami psychicznymi i seksualnymi, z brakiem adekwatnej socjalizacji w wieku rozwojowym. Ale pomimo tego dali radę i znaleźli żonę, czy męża, lecz nigdy nie chcieliby tego doświadczenia powtarzać, co dobrze rokuje w temacie wierności i trwałości relacji. Zatem zawsze są jakieś plusy. Królowej flirtu dużo łatwiej będzie stać się niewierną żoną. Rzecz jasna nic nie sugeruje.   W sumie to takie standardy już kiedyś były. Moja prababcia wychowywała się na arystokratycznym dworze i jej romanse przebiegały według przyjętego wzoru, obowiązującego w dobrym towarzystwie. Gdy ktoś uchybił, którejś z reguł był uważany za gbura i barbarzyńce i nie miał szans u panny. A zdarzało się to nawet tym z najlepszymi nazwiskami i tytułami. Widocznie w swoim czasie nie odrobili należycie pracy domowej w szkole dobrych manier.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...