Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wrześniowa noc


fuksja

Rekomendowane odpowiedzi

Było tak cicho i ciepło,
majowo raczej niż wrześniowo.
I tylko zapach
żółkniejących liści
wyrywał nas z półsnu
przedziwnego, cudownego.
Z magii czystej,
co szczelnie otuliwszy ciała
pozwala myślom
szybować wysoko
ponad codzienność,
gdzie księżyc rozpina
swoje srebrne sieci.
I aż chce się krzyczeć:
trwaj chwilo! Jesteś piękna!

Ale nic z tego.
Mefisto nie słyszy
zajęty śmiercią
gdzieś na końcu świata.
I dzień przychodzi,
pokorny sługa życia.
Rutyny szczotką zamiata
ostatnią skrzydlatą myśl,
schowaną we włosach
przed srebrnym rybakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym widział to tak:

było cicho i ciepło
tylko zapach
żółkniejących liści
wyrywał nas z półsnu
Z magii czystej
co szczelnie otuliwszy ciała
pozwala myślom
szybować wysoko
ponad codzienność,
gdzie księżyc rozpina
swoje srebrne sieci.
I aż chce się krzyczeć:
(trwaj chwilo! Jesteś piękna!) --> tu wypadałoby coś zmienić bo brzmi banalnie

Ale nic z tego.
Mefisto nie słyszy
zajęty śmiercią
gdzieś na końcu świata.
I dzień przychodzi,
pokorny sługa życia.
Rutyny szczotką zamiata
ostatnią skrzydlatą myśl,
schowaną we włosach
przed srebrnym rybakiem.

Srebrny rybak mi się podoba :)) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się! Rzeczywiście, w wersji pana W. brzmi odrobinę gładziej... Zdarzają się w życiu takie chwile (nie tylko wrześniowe:)), które chciałoby się zatrzymać na dłużej, ale może właśnie w tej ulotności tkwi cały ich urok... Życzę jak najwięcej takich pięknych chwil!
Pozdrawiam:)
R.R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...