Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie czytałam nic Buricza, wiec odpada mi warstwa dyskusji z jego twórczością.
bez tej warstwy zatem
niepokojąca aura stworzona przez rozbicie elementów/symboli, które wchodzą w nowe z sobą korelacje. przestrzeń wersyfikacji i podziału strofowego buduje wrażenie pustki i klimatu ze "śmierci w Wenecji" i pozasezonia na nadmorskim deptaku.
przez symbolikę i motywy powstaje coś na kształt wrażenia z kontaktu międzyludzkiego - od rozdzielenia, do wrażenia/ułudy, że, przepraszam za kolokwialność " można się dogadać".
ma w sobie coś, co mnie pociąga

pozdrawiam :)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


z tym mówieniem o czym to jest, to tak nie bardzo wypada, bo jednemu pasuje wiedzieć a innemu wręcz przeciwnie
a gdyby było o zdradzie np. to co, może być, czy coś innego podsunąć na myśl
dzięki za czas i czytanie, no i plusa w gratisie
pozdrawiam
r
Opublikowano

zaintrygował...im więcej myślę, tym bardziej kojarzy mi się ze...zbliżeniami i oddaleniami w stosunkach międzyludzkich na kszatałt morskich przypływów i odpływów. latarnia morska może być światełkiem wskazującym drogę ale równie dobrze może pomagać w dostrzeżeniu owej "plamy".
wiersz pobudzający wyobraźnię a więc dobry.

serdecznie pozdrawiam, Rafał :))
Krysia

Opublikowano

mnie ten wiersz przypomina obrazek z filmu, dość ciekawego, acz dla niektórych w tamtym czasie, kontrowersyjnego reżysera. Robił zarówno etiudy filmowe, jak i filmy pełnometrażowe. To, że były często nacechowane ostrą erotyką, powodowało właśnie owe kontrowersje.
Walerian Borowczyk - m.in. Dzieje grzechu, Bestia, Dr Jackyll. Etiudy, to jeszcze inna bajka.

Twój wiersz ma taki właśnie klimacik, ostro-skojarzeniowy, a
pas graniczny brzucha w kutrze rybackim
powiedziałbym że nawet bardzo ostry ;)
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niegdyś nadstrzępiony kalendarz stary, Okraszony licznymi czarno-białymi fotografiami, Przypadkiem na strychu znaleziony, Przestrzegł mnie niesłyszalnymi słowami… - Pamiętaj o przeszłości…   Niedawno stara pożółkła pocztówka, Która przed laty kilkunastoma, Zapomniana pod biurkiem się zawieruszyła, Odnaleziona cichuteńko mi wyszeptała… - Wszystko ma swój czas…   I mój pierwszy komputer 8-bitowy, Gdy przedwczoraj wyciągnąłem go z szafy, By bezcenne wspomnienia odświeżyć, Szepnął mi o dzieciństwa chwilach beztroskich… - Czas zatrzymany w wspomnieniach tkwi…   I stara zabytkowa moneta, Gdy obracałem ją w palcach, Przez nikogo o to nieproszona, Czule do ucha mi szepnęła… - Historię całym sercem kochaj!   Zbierając myśli rozproszone, Wszystkim im w duchu odpowiedziałem I starej nadpleśniałej pocztówce pożółkłej I błyszczącej niegdyś monecie zaśniedziałej… - Z całego serca wam obiecuję!   O starym kalendarzu nie zapomniałem, W kącie wieszając go na ścianie, Starym komputerem się posłużyłem, By stukając w jego przybrudzoną klawiaturę, Taką oto napisać im odpowiedź…   ,,Ja o Historii zawsze skłonny pisać jestem, Zarówno prozą  jak i wierszem, Skrupulatnie, rzetelnie i obiektywnie, By rozradować niejednego pasjonata przeszłości serce, Zawsze oryginalnym tematu ujęciem.   By odkryć grobowców faraonów sekrety, Zasnute mrokiem nieprzeniknionej tajemnicy, By chłodnym wieczorem jesiennym, O niezłomnych partyzantach choćby parę zdań skreślić, Pisząc o dalekiej i niedalekiej przeszłości.   By ku Grunwaldu polom rozległym, Wędrując myślami natchniony, Usłyszeć w wyobraźni tamten szczęk mieczy, By rozmyślając o kamiennej Mysiej Wieży, Dociekliwymi domysłami legendę króla Popiela zgłębić.   Pisząc o Historii zawsze jestem szczęśliwy I nad rozwikłaniem niejednej przeszłości tajemnicy, Z uśmiechem głowię się niestrudzony. Przeto zawsze dla szerzenia o przeszłości wiedzy, Gotów jestem ochoczo ofiarować uniżone usługi…”
    • @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu)   Pozdrawiam cię!
    • @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień   Pozdrawiam cię
    • @Domysły Monika -:) 'Fraszencją' zalatuje na odległość, nawet bez ogonków czyta się fajnie-:)   Patelnia jak piec rozpala z fajer gotowy przysmak   (nie wiem czemu? Tak mi się napisało)   Z podobaniem dla treści. Pozdrawiam cię
    • Nic nas nie łączy. A nie ma dnia byśmy o sobie zapomnieli.     Nic nas nie łączy. A myślimy o sobie.     Nic nas nie łączy. A codziennie rozmawiamy.   Nic nas nie łączy. A uczucia do siebie mamy.   Nic nas nie łączy. A z dobranoc lepiej się spało.         Nic nas nie łączy. A nie możemy wyjaśnić tego co jest między nami.     Nic nas nie łączy. Ale świat nas połączył.     Nic - inaczej tez wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...